Mam do Was pytanie. Przymierzam się do zakupu Oftalmotilapii. Myślę o O.Ventralis i O. nasuta. Czy wiecie coś nt możliwości krzyżowania się tych ryb? Czy ktoś z Was ma jakieś doświadczenia i mógłby się nimi ze mną podzielić (dieta, wielkość akwarium, układ płci). Czy w dużym zbiorniku (500 l) mogą stanowić towarzystwo dla C. Frontosa? Z góry dziękuję za wszelkie rady.

1. O. ventralis to inny gatunek niż O. nasuta. _ Nię będą sie krzyżować.
2. Miałam przez 2 lata połączenie C. frontosa i Ophtalmotilapia ventralis Longola: połacznie to jednak funcjonowało w 1000l zbiorniku. Ophtalmotilapie to naprawde piękne ryby, ale samce należą do bardzo agresywnych. Nie wyobrazam sobie połączenia 2 gatunków ophtalmo w jednym 500l zbiorniku. Samiec dominujący zajmuje ogromny rewir i przegania wszystkie mozłiwe ryby, nawet frontosy. Jeżeli już mówić możemy o powodzeniu takiego połączenia to tylko w wypadku jednego gatunku. U mnie przy takim połączeniu wycierały się i frontosy i ophtalmotilapie.

Karmienie - płatki i mrozonki dla ophtalmotilapii, frontosy karmiłam dodatkowo "z ręki" krewetkami.

Marta

Bardzo dziękuję za odpowiedź. A czy jest sens łączyć w jednym zbiorniku Ophthalmotiapie i Cyprichromis Leptosoma? Czy może dojść do sytuacji, w której Cyprichromis zostanie całkowicie zdominowane i samce nie będą się wybarwiać. I na koniec jeszcze jedna "kombinacja". Wiele jest wypowiedzi nt trzymania razem Frontos i Cyprichromisów. Jedni mówią, że to dobre połączenie, m.in. dlatego, że ruchliwe Cyprichromisy ośmielają Frontosy, a drudzy, że Frontosy będą zjadać Cyprichromisy. W przypadku moich frontos ten drugi wariant wydaje się mało prawdopodobny, bo nie ruszają nawet narybku innych ryb....

Leptosoma to bardzo agresywna ryba z oftalmotilapiami będzie sobie radziła. Ale wg mnie karmienie jej będzie trudne i chyba zbiornik zbyt mały dla tych 3 gatunków

Ja mam połączenie obecnie leptosom i ophtalmo, ale z bentochromisami w

A czy nie lepiej do frontos dodać inne ryby typu altolamprologus?

Marta

nie planuję umieszczenia tych trzech gatunków razem. Myślałem o połączeniu frontos z leptosomami lub frontos z ophthalmotilapiami. O altolamprologusach też myślałem, ale z tego co wiem bez "żwawych" ryb frontosa może być b. nieśmiała... Jej obecni towarzysze (mięsożerna Malawi) w końcu przenosi się do innego zbiornika, więc chciałbym je czymś zastąpić.....

i jeszcze jedno akwa ma nieco ponad 550 l (niewielka różnica, ale zawsze :)

Jezeli chodzi o połaczenie Cyprichromisow i Frontos to wydaje mi sie ze nie jest to zbyt dobre polaczenie.
Frontosa moze atakowac i zjadac Cyprichromisy jezeli bedzie zbyt glodna. Robi to przewaznie wczesnym rankiem jak Cyprichromisy jeszcze spia. Poprostu je wciaga. Mozliwe ze u ciebie letosomy chowaja sie w miescach nie dostepnych dla frontos.
Druga sprawa to rzeczywiscie sprawa agresji o ktorej pisala Marta, szczegolnie u wikeszych gatunow np. z grupy "jumbo".

Wydaje mi sie ze polaczenie Cyprichromisow i frontos w celu rozruszania tych drugich nie jest zbyt dobre. Frontosa z natury jest ryba powolna, majestatyczna to jej cecha, a zmiana tego moze powodowac male zaklopotanie u tego gatunku (stres). Ja osobiscie dobieralbym ryby o podobnych charakterze do fronos oraz preferencjach pokarmowych.

Leszek