Byłem dziś na Radzymińskiej poparzeć na te cudeńka. Ich sposób pobirania powietrza a póżniej "przeżuwania" go to coś niesamowitego. Bawią się tymi bąbelkami jakby to był pokrm przygotowywany do połknięcia. Pomimo swojej wielkości nie sprawiają ryby masywnej - nazwałbym je subtelna rybka - choć nie wiem czy to dobre określenie.
"Nie wiem gdzie to wyczytales Marku"
Przeglądałem stronę
http://duboisi.com/articles/CCbenthotri.htm
Tu cytat z tej strony:
"... they give the impression of liking a little bit of a current, so surface water movement is a definite plus."
W wolnym tłumaczeniu -> Sprawiają wrażenie upodobania do nutru/prądu, także ruch powierzchni wody jest zdecydowanie na plus.
Może rzeczywiście ma to związek z pokarmem a także ich upodobaniem do "żąglowania" powietrzem.
I tu jeszcze na koniec duży ukłon w stronę Leszka a zarazem gratulacje.
Rozmawiałem z Alkiem - właścicielem sklepu na temat Bentochromisów. Wspominał, że jego kolega zna kogoś kto rozmnożył te rybki. Zapytałem czy chodzi o Leszka? A Alek na to - Tak to On.
Leszku - jesteś sławny!
Pozdrawiam
Marek