Obserwujac w akwarium takie gatunki Xenotilapii: X. ochrogenys, X. melanogenys, X. papilio, X.papilio "sunflower" wydaje mi sie ze wymiary ktore podaje T. Andersen sa za male.
Dlaczego?
X.ochrogenys bardzo aktywnie czesze dno i trzyma sie je w haremach. Na taki zbiornik ktory on podaje wydaje mi sie ze uklad 3+5 to max, oczywicie bez zadnego innego towarzystwa. Co ciekawe jest jedna odmiana/gatunek X. ochrogenys ktory rosnie nieco wiekszy od innych, czyli taki zbiornik bylby za maly.
X. melanogenys na pewno odpada, za duza ryba i zbyt dominujaca na, dnie buduje rowniez bardzo duze kratery.
X. papilio, X. papilio "suflower" bardzo duza agresja i terytorializm, czyli taki zbiornik odpada.
Nie znam zachowan X. spilopterus w akwarium, ale z tego co wyczytalem jest to raczej spokojny gatunek czyli moze mala grupa moze by sie pomiescila w akwarium jedno gatunkowym.
X. sima (X. boulengeri?) odpada bo to "kolos".
Czyli jak widac raczej jest odwrotnie moim zaniem jak napisal T. Andersen- jest niewiele gatunków Xenotilapii ktore moza hodowac w zbiorniku 120x45x50.
Zostaje jeszcze z dostepnych X. flavipinnis.
ale nalezy pamietac rowniez ze niektore gatunki wskazane jest zeby mialy towarzystwo innych ryb. |