Dziekuję za dobre slowa, ale to zasluga ryb ze chcialy wogole cos zaczac :-).
Obecnie samiczka dalej cos nosi wpyszczku. Napisalem "coś' poniewaz ma dużo mniej ikry. Nie pobiera pokarmu. Wiekszosc czasu przesiaduje (doslownie) w dolku przed grota samca.
Co ciekawe, ryby obecnie sa bardzo spokojne, nie ganiaja sie. Ta para co miala tarla dopiero teraz wzajemnie sie toleruje, wczesniej byly przepychanki i gonitwy (nawet podczas tarla).
Moim zdaniem poniedzialek bedzie dniem prawdy, ale po pierwszym tarle za dużo sobie nie obiecuję, tym bardziej ze wedlug mnie bylo ono odsc nerwowoe i jeszcze nie do konca zgrane. Pamietajac o problemach z donaszaniem ikry u X. red princess u Artura, wydaje mi sie ze w tym przypadku bedzie podobnie. Patrzac na zdjecia artura X. red princess z maluszkami warto czekac :-).
Drugi samiec z grupy co ciekawe dzisiaj od samego rana zaczal kopac i czyscic swoja grote. Usypuje podobny wal piasku jak to mialo miejsce u dominanta.
Teraz kiedy juz nieco ochlonąlem po tarle wydaje mi sie jednak ze ten dominata podczas tarla nosil niewielkie ilosci piasku. Dlaczego tak mysle? Poniewaz podczas tarla ni zajmowal sie kopaniem w piasku, a jedyny moment kiedy mogl zbierac ten piasek byl podczas samego prpcesu skladania ikry kiedy to on wplywal do rurki i cos tam "odkurzal" na dnie. ale zawsze po paru ruchach pyszczkiem wysypywal mu sie piasek skrzelami. Ale zawsze podczas tarla mial powiekszony worek gardlowy. Samica nie "sypala" piaskiem.
Znalazlem kiedys na stronie Eric'a Genevelle opis Gnathochromisow oraz dwie tabele jak sie domyslam dotyczace tarla.
Co Wy o tym sadzicie?
link do tej strony:
http://www.destin-tanganyika.com/Articles-especes- Tanganyika/gnathochromis-permaxillaris.htm.
Jezeli nie chce sie otwierac proponuje dla ciekawskich wpisac w wyszukiwarke adres strony (czyli:
www.destin-tanganyika.com) i pozniej wejsc dalej i szukac w artykulach na literke "G".
Leszek