Dochowałem się [to za duże słowo ale zmobilizowało mnie do postawienia kotnika] młodzieży Lamprichthys tanganicanus. Mam osiem rybek w układzie jeden samiec i reszta samic. Rybki wycierają sie regularnie a za substrat służy im np: gąbka [prefiltr kubełka] lub santrasja na kamieniach. Nie przygotowałem jak dotąd rybom żadnego sztucznego substratu. Tarło trwa ok 30 min. Samiec "trzęsie sie" i zaprasza samice do tarła. Jak ona odpływa on błyskawicznie ją okrąża i podpływa bokiem do niej. Sprawa to wrażenie jakby chciał ja brzuchem skierować/dopchnąć do skałki. Kiedy samica odpowiada na zaloty podpływają blisko do skałki. Samiec tak jaby delikatnie przyciskał samice do zagłębienia skałki i wówczas samica składa ikrę. Trwa to ok 2-3 sekund. Następnie samica odpływa a samiec rzuca sie w toń, robi kółko i powraca do miejsca tarła. Ten proces potarza sie kilka/ kilkanaście razy. Składana ikra jest mała i przeźroczysta.
Dziś w nocy odławiałem noszące samice X. Melanogenys. Niestety nie mam możliwości cieszenia sie ich narybkiem, gdyż ich samce bardzo sprawnie polują na młodzież. Odłowiłem dwie do kotnika 240 l i odławiałem trzecią gdy spłoszona wypuściła młodzież. Zajęło mi ok godziny wyłapanie przecinków. Nie bardzo wiedziałem gdzie je wpuścić i jak zachowają się pozostałe dwie samice więc młodzież wyłapałem do plastikowego 2l pojemnika a później wpuściłem maluchy do dużej siatki służącej do wyławiania ryb. Siatkę umieściłem w baniaczku z którego odławiałem samice. Rano jak wstałem oczywiście poszedłem zobaczyć jak się maja maluchy i samice. Maluszki Ok, a uwagę moja przykuły małe rybki pływające na powierzchni. Wyłowiłem 5 sztuk [mało ale to już cos]. Rybki wg mnie mają nieproporcjonalną budowę [a może dla tego gatunku proporcjonalną ?] - zobaczcie sami:
Długie bardzo szczupłe ciało i niewielka głowa. Są malutkie -
Pomimo, że są małe są bardzo szybkie! Tak samo jak zresztą rodzice.
Nastawiłem dla nich artemię i jak tylko się wykluje będę podkarmiał rybki.
Marek