Witam,
od jakiegos czasu jestem szczeslisym posiadaczem v.moori.. a raczej nieszczesliwym :? Parka obrala sobie jedna z kamienych grot i nie wychodzi z niej nawet na krok. Wyjątkiem były pojedyńcze wypady samicy gdy pierwsze młode uciekły z groty. Czym może byc to spowodowane? Czy to może przez zbyt silne światlo? Nad standardowym 200l zbiornikiem mam świetlówke 30W 840. Pokarm pobierają prawidłowo, do 1 tarła podeszły.. tylko pokazać się nie chcą :P Ja rozumiem, że to szczelinowce ale...

?

no nie zupełnie o taką pomoc mi chodziło ;)

A może to zwykła opieka nad potomstwem? Może nie chcą go opuszczać, bo czują, że jest zagrożone?

Nie nie źle mnie zrozumieliście, czy z potomstwem czy bez niego ryby ciągla siędzą w szczelinach między kamieniami :? Młode w końcu wszystkie wyszły z gniazda i.. zniknęły :/ "troskliwa mama" jak siedziała w szczelinie z kamieni tak nadal tam siedzi :P

czy one sa same w zbiorniku?

czy maja towarzystwo innych ryb?

Tymczasowo są same

Istnieje możliwość, że to może być powodem zaistniałej sytuacji. Prawdopodobnie po wpuszczeniu współmieszkańców rybki zaczną się więcej pokazywać.

Może jakieś Trofcie?? ;-)

Może jakieś Trofcie?? ;-)
Do 200L ?

te 200 l to taka dość kontrowersyjna pojemność - ni to duża, ni mała. Może rzeczywiście lepiej nie... Niemniej jednak jakieś towarzystwo by się przydało.
Poszukaj tu na forum, na pewno coś znajdziesz.

pozdrawiam

witam
Pytanie do kancik a
Czy v. moori mozna łączyć z tanganicodusami ?
były by w 200 litrach :)
Pozdrawiam

siemka
Nigdy (niestety) w moim zbiorniku nie gościły Tanganicodusy jak również nie spotkałem się z takim połączeniem. Mogę tu przekazać jedynie moje teoretyczne rozważania.
W prawdzie wymienione gatunki łączą preferencje pokarmowe, jednak biorąc pod uwagę odmienny temperament ryb, dużo silniejszą budowę ciała i rozmiary V. moori oraz upodobania obu gatunków, osobiście nie zaryzykowałbym takiej obsady. Moim zdaniem spokojne przecież ryby z rodzaju Tanganicodus, Eretmodus czy Spathodus mogłyby ucierpieć w zestawieniu z żywiołowym V. moori, tymbardziej w niezbyt obszernym zbiorniku. Poza tym Variabilichromisy mogłyby chyba zagłodzić powolnego i słabo pływającego T.
Takie jest moje zdanie, choć może się mylę. Może ktoś trzymał te gatunki razem ze sobą i mógłby coś więcej na ten temat powiedzieć?

pozdrawiam
Grzesiek

Poza tym Variabilichromisy mogłyby chyba zagłodzić powolnego i słabo pływającego T.

zgadzam się z Tobą, obserwowałem swego czasu variabilichromisy i te ryby mają energię