Witam
Mam takie akwa 80/35/30 wys.
Na razie zajęte przez "smoki"
Ale-jak sie zwolni-to-będzie do wykorzystania-:)
Czy jest gatunek piaskówek -który mógłby w czymś takim pływać?
Myślę że jeżeli-tak-to na pewno dla 1 gatunku-ewentualnie -jakiego?
Pozdrówko

Ktoś nie słuchał uważnie ;-)
Niestety powierzchnia dna zbyt skromna...


marek

Beato - a Ty ciągle kombinujesz :) No niestety piaskówek w tym zbiorniku nie uświadczysz ale są jeszcze inne gatunki, o których możesz pomyśleć :)

PS eretmoduski czują się świetnie, chociaż jeszcze się chowają, maluchy opanowały zbiornik.

Słuchałam-ale przecież nie wszystkie ryby jeszcze znamy-i może można coś ukupcyć-kto pyta ten błądzi-a może jakieś Shell-pielęgnice sie pojawią.Kto to wie co to nasze jeziorko w głębi jeszcze kryje:)

Hej,

Nie ma takiej opcji.
Bedzie to przypominalo sardynki w puszce.

Akwarium tej wielkosci natomiast wydaje mi sie odpowiednie dla parki Lamprologus signatus badz Lamprologus kungweensis. W naturze te dwa gatunki maja troche wspolnego z mulem i piachem ;].

Pozdrawiam.

worton
Święta prawda. Są nawet bardzo podobne - takie mini xenotilapie

Beato
Nie wiem czy słuchałaś mojej wypowiedzi podczas spotkania w Krakowie, staliśmy małą grupką.
Co wówczas powiedziałem - moje akwa ma wymiary dna 180x90 cm i była taka sytuacja, że jedna samica opiekowała się już maluchami, kolejna szykowała rewir na wypuszczenie maluchów, w międzyczasie podchody do tarła i rywalizacja dwóch samców i powiem szczerze, że miałem wrażenie jakby miejsca było za mało. Brzmi to może absurdalnie ale tak było. Miałem wówczas 8 ryb, teraz mam 11 - może sytuacja sie zmieni na plus, zobaczymy.
Reasumując - zdecydowanie za małe akwa dla pielęgnic piaskowych.
Marek podczas swojej prelekcji powiedział święte słowa (miałem zacząć bić brawo, ale wszyscy tak pilnie słuchali, że szkoda było zakłócać tego skupienia) - "jakie akwarium byście nie zrobili, to po pewnym czasie i tak dojdziecie do wniosku, że jest ono za małe".
pzdr
Artur

ehm... czyli dno 50x50 tez będzie za małe, prawda? Wystarczy pewnie tylko dla muszlowców? Bo myślę o takim zbiorniczku...

Dla piaskówek stanowczo za małe. Muszlowce to bardzo ciekawe ryby, więc nie pisz "tylko dla muszlowców", bo to ujmuje ich pięknu :)

Jeszcze się z nimi nie zapoznałem, więc ich może troszkę nie doceniam, ale planuję. Ufam, ze mnie zaskoczą

Dwa przydatne linki:

http://www.tropheus.com.pl/index.php?option=articl es&Itemid=3&topid=0

http://www.muszlowce.pl/

Pozdrawiam.

Zadalam -takie pytanie-mimo iż wiem w jakich akwariach one plywają-bo byl taki temat http://www.forum.tropheus.com.pl/index.php?action= vthread&forum=4&topic=1457
i choć wyobrazalam sobie że dla nich musi byc-olbrzymia powierzchnia dna-to jednak do opisanego w tym wątku akwarium-kilka gatunkow się znalazlo.
Poniewaz foscynacjeudzielają sie w tempie straszliwym-to moze okazac się w przyszlosci-przeciez tego na pewno nie wiemy do konca-ze -malenkie piaskóweczki-żyjące w malenkim haremiku-takie właśnie-karłowate -odmiany-które-odkrywane sa w jeziorku-praktycznie na naszysh oczach--i może się za kilka lat okazać-że tak-ale to takie konfabulacje.Przeto wiadomo że należy zapewnić -nie minimum-ale maksimum-ponad mininum-jakie ryby powinny mieć.
Ja obserwuję moje trofcie w 375-i uważam że powinny mieć -500.A w 240-to ich sobie w ogóle nie wyobrażam.
Takie malutkie akwa mam-jak i wiele innych takich malutkich.
Ponieważ często przeglądam różne fotki-i tak jak w Telmatochromiskach się zakochłAM--tak pewnie przypadnie mi do serca inna rybka która w takim akwa będzie mogła mieszkać.
Wiem że u piaskówek-nie ważna jest wielkość-rybki-a obszar jej potrzeb-słuchałam-słuchałam.
Moje pytanie -na prawdę nie wynika z gapiostwa-tylko z tego że przecież nie o wszystkim mówiliśmy.
Mam wrażenie-że dla piaskówek-jakby wystawić piaskownicę-200/200 to i tak z czasem może byćzbyt mało.Każda ryba -pewnie chciałaby popłynąć dalej niż może.
Wiecie że we wszystkim słucham się WAS. I tak nawet myślałam-by zaistnieć-tak bez doświaczenia-i takich obserwacji-jakie Wy macie-W Projekcie Tanganika.-by właśnie o tym napisać-by dołączyć do Was.By takie neptki-jak ja -wiedziały że można puścić się na głęboką wodę-Tanganikańską-bez uprzednich prób-no i błędów-I że może pierwszym w życiu akwarium -być takie z rybkami z naszego jeziorka.Ze nie zawsze zaczynac trzeba od mieczyków,złotych rybek,danio,molinezji...
Ze można -od razu-bez większych szkód wziąść się za Tanganikę.
Jeśli-jest ktoś-kogo pierwszym akwarium-jest tanganika-to chętnie myślę możemy zebrać doświadczenia-i skrobnąć-do gazetki-dla innych-na razie bojących się -mimo że chcą-rozpocząć tą piękną przygodę.

Hej,

temat wydaje sie banalny ale prelekcja winiara na zlocie uswiadomila mi, ze wcale tak nie jest. Dlugo jeszcze bede pamietam Bernarda i jego problem z no3 - burze mozgow - spokojna jakby od niechcenia rzucona wypowiedz Macka Rosiaka z Botii. Poczulem sie wtedy taki malutki - o taki o malenki a przeciez problem wydawal sie zupelnie podstawowy.

PT jest otwarty jezeli uwazasz, ze dasz rade mozesz sprobowac ale moim zdaniem czeka Cie bardzo ale to bardzo ciezkie zadanie.

Wracajac do pielegnic piaskowych - mozliwe, ze gdzies tam zyja jakies minixenotilapie ale na dzien dzisiejszy...

Pozdrawiam.