Witam wszystkich bardzo serdecznie :)

Zakładam ten wątek ponieważ chciałbym się dowiedzieć jak mam dalej postąpić i co było przyczyną smierci mojego Ornatipinnisa..

Ale od początku

Mialem dwie dobrane pary Ornatipinnisow Kigowa WF w 126l akwarium. Przed paroma dniami, gdzies w zeszlym tygodniu jednemu z moich samców strasznie wysadziło brzuszek. Myslalem ze to z przejedzenia i wyjedzenia mlodych przeciwnej pary. Jego objetosc z w kazdym dniem byla inna. Wczoraj znow mial strasznie wysadzony, ale nie wykazywal zadnych oznak chorobowych.
Niestety w nocy okazalo sie najgorsze :( Samiec przerzucal sie z boku na bok i zdeszl mi :( Jego brzuszek był bardzo wysadzony a w okolicach odbytu pojawilo sie zaczerwienienie :(
CO moglo byc przyczyna jego zgonu :(? To moj pierwszy podopieczny z odlowu ktory odszedl...

Co mam teraz dalej poczac z akwarium :( Pozostala w nim parka i jedna osamotniona samica z mlodymi :(
Myslalem czy by nie sprzedac komus samiczki a pozostala pare przeniesc do zbiornika 54l i w miom 126l umiescic jakas inna obsade.
Czy jesli dokupilbym samca to mojej wdowy jest szansa na ponowne dobranie sie?
Jak mi radzicie:(?

Czym karmiłeś ryby ostatnio, bo to wygląda na zabuzrenia pokarmowe?

Dlaczego nie zareagowałeś wcześniej nie poprosiłeś o pomoc? rybę wg mnie można było wyleczyć

Marta

W ostatnie tygodnie mialem taki natlok zajec w szkole ze lednow wiazalem koniec z koncem :( Jestem w tym roku w klasie maturalnej i ciezko mi na znalezienie wolnej chwili.

Ryby byly ostatnio karmione mrozonkami takimi jak: gammarus, mysis, artemia i pokarmem suchym z tropicala: tanganyika, Spirulina i Supervit.

Pozostale ryby nie przejawiaja zadnych oznak chorobowych...

Pani Marto co teraz zrobic z sytuacja w akwarium? Co z ta osamotniona samiczka?

Ja bym poczekała i zobaczyła co będzie dalej. U nas w 1000l zbiorniku samiec ma dwie żony, więc może i tutaj nie będzie problemu. Nie wiem na ile są to ryby monogamiczne? Tutaj bardziej fachowi są "muszlakowcy".

Marta