Witam,
Do spostrzezen Leszka i Vepsika, ktore sa zupelnie podobne do moich (multifasciatusy, ocellatusy, ornatipinnisy, similisy, brevisy) dodam kilka uwag. Uwazam, ze najwiekszymi "kopaczami" sa najmniejsze multiki, a similisy, mimo ze wieksze u mnie zachowywaly sie duzo stateczniej. Ornatipinnisy (samiec) to prawdziwy mocarz - u mnie przenosi muszle na duze odleglosci i nawet wysokosci, potrafi nawet wyrzucic muszle na gabke filtra, a kopnie ich polega na zasypywaniu otworow muszli, w ktorych aktualnie nie przebywaja (ale to sie zmienia i czesto zmieniaja lokum, zasypujac i odkopujac muszle). Natomiast za najefektowniejszych "kopaczy" uwazam moje L. speciosus, ktore tworza bardzo symetryczne kratery, w srodku ktorych znajduje sie muszla. Moze jednak tkai styl wynika z podloza jakie mam w akwarium z tymi muszlowcami (nie jest to drobniutki piasek kwarcowy, lecz drobna frakcja zwirku koralowego). W akwarium tym plywaja tez L. brevis (para, ktora wyskoczyla z kotnika przy odlawianiu) i trojka moich nowych nabytkow - A. compressiceps Chimba shell, ktore w ogole nie wyrazaja ochoty do zajmowania sie modelowaniem podloza.
Pzdr.
Fazi64 |