Ciekawi mnie skąd się biorą nazwy tych ryb. Patrząc np. na trofeusy ich nazewnictwo odnosi się do rejonu Tanganiki, w którym występują. Natomiast w przypadku Altolamprologusów funkcjonują dodatki wskazujące na ich ubarwienie.
Np. A. Compressiceps:
1) Gold
2) Red Fin
3) Fire Fin
4) Orange Fin (z nowej dostawy).
Nie byłoby w tym nic nadzwyczajnego, gdyby nie to, że jak wynika z moich obserwacji element "fire", czy "red" ("orange" jeszcze nie widziałem) jest czysto symboliczny. Ryby, które widziałem na żywo są żółte lub żółtoszare, a jedynie płetwy piersiowe mają nieco tylko ciemniejszy odcień. Rzeczywiście w internecie można znaleźć zdjęcia, na których A.Compressiceps Fire Fin ma ciemnożółte (pomarańczowe)ubarwienie z mocno czerowonymi płetwami, ale na żywo takich ryb nie widziałem. I stąd moje pytanie. Czy to jest tak, że w jakimś miejscu odławiacze znaleźli ryby np. z czerwonymi płetwami i teraz wszystkie A. Compressiceps odławiane w tym miejscu mają tę samą nazwę?

W przypadku najbardziej znanych A. Calvus Black i A. Calvus White sprawa jest oczywista, ponieważ ich ubarwienie jest stałe (z uwzględnieniem zmian związanych z samopoczuciem), ale już rozróżnienie A. Calvus Black i A. Calvus Black Pectoral jest dla mnie zagadką - choć przyznaję, że nigdy nie widziałem na żywo tych dwóch odmian jednocześnie.

Chętnie zapoznam się z opiniami bardziej doświadczonych hodowców tych ryb.

Pozdrawiam
Bernard

O tym właśnie romawiałam z Przemkiem dzisiaj. Ostatnia dostawa Fire Fin -to ryby niesamowiecie pomarańczowe - nawet do końca nie wybarwione ryby mają niesamowite kolory.

Miejsca odłowu niektórych z nich są tajemnicą poławiających. I tutaj szkopuł jak to jest - niestety chyba nie do końca uzyskamy odpowiedź ze względu na tajemnice firm. Przy pewnych odmianch nie ma problemu z uzyskaniem informacji o miejscu odłowu - przy innycjh - jest juz gorzej.

Marta

Oj - muszę to zobaczyć, zanim ryby "pójdą w świat" :)

Bernard

One bardzo szybko pójdą w świat, więc trzeba się spieszyć -:))

Marta

A jest szansa na dobre fotki ;)? Magda powinna dostać wolne od Przemka ;) No albo Ciocia Marta zajmie sie dzidzią a Magda uszczęśliwi nas swoimi zdjęciami ;))))

Marcin.T <')))><

Raczej nie ciocia Marta, a wujek Robert ;)
Ale to dopiero za tydzień, dwa...

Pozdrawiam
Magda

Raczej nie ciocia Marta, a wujek Robert ;)

To dobre ;)))) Chciał bym to zobaczyć wujcio Mierzeński ;))))

Przepraszam za OT.

2) Red Fin
3) Fire Fin
4) Orange Fin

ja mam jednak podejrzenia co do tych nazw - czy nie jest to zabieg czysto handlowy : nowa nazwa = nowa cena = nowość

no i druga sprawa - czy to nie jest z hodowli przyjeziornych i selekcji ?

To dobre ;)))) Chciał bym to zobaczyć wujcio Mierzeński ;))))

Mam to na zdjeciu. Jak nie zapomne to wkleje jak bede w domu.

P.

ja mam jednak podejrzenia co do tych nazw - czy nie jest to zabieg czysto handlowy : nowa nazwa = nowa cena = nowość

ja mysle ze tak wlasnie jest.

mozna znalezc w necie sugestie ze podobnie jest w przypadku Xenotilapii nigrolabiaty "Red princess". Sprzedawa jest jako "Red princess", a drugi wariant barwny "Red line" lub "Fire line". Podobno ten drugi wariant ma wieksza i bardziej jaskrawa plamke na pletwie grzbietowej. Co ciekawe te opisy stosowane sa w przypadku niemieckich firm lub hodowcow. Wnikajac w szczegoly ryby/"odmiany" miedzy soba za bardzo sie nie roznia, a prowdpodobnie chodzi i pieniazki.

Moim zdaniem te "wersje" odlawiane sa w roznych lokalizacjach, co wcale nie znaczy ze nie moga wygladac tak samo. Dzieci zoltych compressicepsow, maja tendencje do zmieniania ubarwienia w stosunku do rodzicow (apropos dochowal sie ktos dzieci i probowal porownywac z doroslymi ;) )?
Nie wiem czy powodem tego zjawiska jest migracja ryb miedzy siedliskami, czy tez te typy tak maja, ale nie podjalbym sie oceny, ktora to odmiana. Na pewno do odroznienia sa gold heady i na pewno roznia sie red finy (przynajmnije niektore), reszta jest dla mnie gold, nie wazne jak sie nazywa.
Zambijskie compresie tak maja i juz.

Przemek

) Red Fin
3) Fire Fin
4) Orange Fin

Orange fin wygłąda zupełnie inaczej niż Fire i Red fin. Cena jest ta sama -:))

Marta

mnie stresuje to, że w publikacjach razcej spotyka się nazwy + miejsce występowania a w handlu właśnie "ornage", "red", "gold" czy inne cuda.

Nie wiem czy zdecydowałbym się na połączenie samca i samicy z różnych dostaw. Nawet o tym samym przydomku kolorystycznym.

pozdr
Krzysiek

Acha jedno dla mnie jest niezaprzeczalne. Jeśli kiedyś zaprzestanę Tanganiki to Alto i tak zostaną w moim domu podobnie jak Telmatochromisy.

Ależ się wywnętrzyłem :)

A może te cechy kolorystyczne pojawiają się okresowo? Czy ktoś z Was zauważył zmianę ubarwienia u Compressicepsów (oczywiście z pominięciem blednięcia spowodowanego stresem, czy zwiększania intensywności ubarwienia w czasie walk czy zalotów)?

Marto - może przy okazji mogłabyś podpytać zaprzyjaźnioną odławiaczkę, czy te ryby (orange, red, fire) są odławiane w różnych miejscach i w jaki sposób ona odróżnia te ryby?

Czy ktoś z Was zna jakiś link do strony z informacjami nt. występowania poszczególnych odmian w jeziorze?

Bernard

Czy ktoś z Was zna jakiś link do strony z informacjami nt. występowania poszczególnych odmian w jeziorze?
Witam,

Pzdr.
Fazi64

dzięki Fazi.

A może te cechy kolorystyczne pojawiają się okresowo? Czy ktoś z Was zauważył zmianę ubarwienia u Compressicepsów (oczywiście z pominięciem blednięcia spowodowanego stresem, czy zwiększania intensywności ubarwienia w czasie walk czy zalotów)?

Z cala pewnosci u samcow Zambijskich compressicepsow podczas tarla pojawiaja sie wyrazne zolte zakonczenia pletw grzbietowej, ogonowej i odbytowej. Wtedy tez cialo ciemnieje (u mnie z golda robi sie red-fin).
Samice podczas walk z innymi samicami ciemnieja (robia sie prawie czarne) i bledna im kolory.

Jeszcze apropos mapy wklejonej przez Krzyska. Domyslam sie, ze odmiany zoltych compressicepsow, o ktorych tu mowa zyja na dosc niewielkim obszarze mniej wiecej od ujscia rzeki Lufubu do granicy Zambii z Tanzania , ze szczegolnym nasileniem w okolicach Chituta Bay oraz w kilku niewielkich siedliskach w okolicach granicy Zambii i Conga (tutaj prosba do Marty o zweryfikowanie). To jest tak na prawde niewielki obszar. Jesli dodamy do tego nieporadnosc narybku, ktory przez pierwsze kilka miesiecy zycia moze byc przerzucany przez prad wody na dosc spore odleglosci mamy prawdopodobne wyjasnienie tego zjawiska. Oczywiscie to tylko moja teoria.

P.

http://www.cichlides.com/forum/ftopic2813-25.htm

Jesli dodamy do tego nieporadnosc narybku, ktory przez pierwsze kilka miesiecy zycia moze byc przerzucany przez prad wody na dosc spore odleglosci mamy prawdopodobne wyjasnienie tego zjawiska. Oczywiscie to tylko moja teoria.

jakiego zjawiska ?

Chodzi o roznice w ubarwieniu u osobnikow zlowionych w tej samej lokalizacji i zmiany na linii rodzice - dzieci.