No wiec w akwarium bylo 6 similisow i 6 sztuk alto - trzy pary z czego jedna z odlowu (sedziwa wiekiem) i dwa mlode samce i dwie mlode samice.
Similisy "urzadzily" cale dno poza niewielkimi wycinkami zajmowanymi przez samice i najwikeszego samca. Najmniejszy mlody samiec alto, prawdopodobnie bo za pletwe similisow nie zlapalem dosc szybko zostal przez nie zameczony - zasypaly go zywcem w muszli. Mialy jednak problem z pozostalymi bo najwiekszy samiec alto pilnowal dobytku.
Ktoregos dnia, nazajutrz po podmianie, ktora shelle zawsze musza odchorowac (swoja droga nie znam ryby bardziej wrazliwej na nawet niewielka zmiane parametrow wody) similisy poczuly swoja szanse. Zabily samiczke z odlowu, a obu samcom sciely ogony do zera. Szybciutko dostaly nakaz eksmisji do duzego zbiornika a alto zostaly jedynie z paracyprichromis brieni. |