Gatunków nie za dużo, pod warunkiem, że odpowiednio urządzisz dno.
Tak, żeby "dla każdego co miłego", tzn. żeby każdy mógł obrać rewir dla siebie.
Musisz też uwzględnić wielkość zakupowanych ryb.
Sexfasciatusy nie powinny być zdecydowanie największe, bo i tak najszybciej rosną.
Najlepiej by było, gdyby compresie były największe, bo są stosunkowo nieagresywne, przynajmniej do innych gatunków.
Co do ilości ryb, to zależy jakiej wielkości planujesz kupić.
Jesli dorosłe, to w pojedynczych parach, bo wszystkie te gatunki, wykazują agresję wewnątrzgatunkową.
U altusów jest ryzyko, że dominujący samiec, przepędzi rywala i będzie odbywał tarła z dwoma samicami na zmianę.
Zdominowany, będzie siedział gdzieś w kącie i powoli dogorywał.
Chyba że od razu nastawisz się na 1 samca i 2 samiczki.
U mnie sexfasciatusy są jeszcze dość młode (7-9 cm), ale mają już ustaloną hierarchię i nie toczą zajadłych bójek.
Czytałem, że zawyczaj pozostaje w oresie tarła, tylko dobrana para. Zobaczymy, na razie są 4 sztuki, akwarium spore, więc jakoś sobie wszystkie dają radę.
O brevisach, może Marta, Vepsik lub ktoś, kto je miał dłużej się wypowie.
A nie myślałeś, żeby brevisy zastąpić ocellatusami gold ?
Moim zdaniem sa ładniejsze i ciekawsze w obserwcji (może dlatego, że brevisów nie miałem ;).
Pozdrawiam. |