Witam!
Jestem ciekawa z jakimi gatunkami łaczyliście w swoich zbiornikach cyprichromisy. Która obsada się sprawdziła, a która nie miała racji bytu.
Pozdrawiam
Magda

Ja łączyłem z innymi Cyprichromisami oraz z Xenotilapiami Ochrogenys Ndole, Xenotilapioami Red Princess, Enantiopusami Melanogenys Nangu czy też z Paracyprichromisami Nigrypinnis Blue Neon. We wszystkich przypadkach raczej nie miałem problemów jeśli chodzi o egzystencję Cyprichromisów jedynie w przypadku połączenia z Paracyprichromisami na początku było małe zamieszanie gdyż Cyprichromisy zdominowały swoich współmieszkańców. Problem jednak zginął sam w dość krótkim czasie. Podejrzewam, że miał tu znaczenie fakt iż ryby nie były wpuszczone do akwarium jednocześnie tylko "na raty".

Pozdrawiam
Łukasz

Spotkałam się z poglądem, że cyprichromisów, szczególnie tych większych nie należy łączyć ze spokojnymi xenami. Co o tym sadzisz? Czy widzisz jakieś przeciwskazania?

Jeżeli chodzi o połączenie większych przedstawicieli cyprichromisów z paracyprichromisami nie zdecydowałabym się na nie ze względu na różnice w wielkości i temperamencie. Jak długo istaniało takie połączenie w Twoim zbiorniku. Czy to co obserwowałeś później było wzajemnym tolerowaniem się obu gatunków czy raczej sielanką?

Dziękuję za odpowiedź :)
Magda

Z powodzeniem łączyłem ze wszystkimi wymienionymi przez Łukasza gatunkami oprócz X. Red Princess, bo tej ostatniej nigdy nie miałem.
Oprócz tych gatunków, Cyprichromisy łączyłem z Cyathopharynx furcifer, Altolamprologus Compressiceps Gold, a nawet z młodymi Neolamprologus tretocephalus. Te połączenia byłu udane.
Natomiast musze przyznać, że miałem też nieudane połączenie z Cyphotilapiami, którego efekt wcale mnie nie zaskoczył, a właściwie gdyby skończyło się inaczej byłbym zaskoczony. Finał tego połączenia znacie, gdyż już kilkukrotnie o nim wspominałem.

Marcinie,
- czy Ty też łączyłeś cyprichromisy z paracyprichromisami? czy to połączenie było udane? żadnym negatywnych efektów dla paracyprichromisów?

Czy wasze cyprichromisy wykazywały jedynie agresję wewnątrzgatunkową czy również międzygatunkową? Jak sie ona przejawiała?

Magda

Madziu nic negatywnego nie występowało, jednak ja nigdy nie miałem "jumbo".
Gdybym miał faktycznie mocno zastanawiałbym się nad takim połączeniem.

Jeżeli chodzi o połączenie większych przedstawicieli cyprichromisów z paracyprichromisami nie zdecydowałabym się na nie ze względu na różnice w wielkości i temperamencie.

W tej chwili pływają u mnie Yellow Heady z Paracyprichromisami i jest to raczej sielanka. Takie połączenie mam już około roku i tak jak napisałem na początku był problem ale nie trwało to długo.

Spotkałam się z poglądem, że cyprichromisów, szczególnie tych większych nie należy łączyć ze spokojnymi xenami. Co o tym sadzisz? Czy widzisz jakieś przeciwskazania?

W tej chwili np. Xenotilapie Red Princess pływają u mnie z Cyprichromisami Kigoma i uważam to za bardzo trafne połączenie. Kiedy Xenotilapie były same to bardzo często się płoszyły gdy ktoś wszedł do pokoju lub gwałtownie poruszył np. ręką. W momencie połączenia z Cyprichromisami praktycznie oba gatunki nie zwracają na siebie uwagi a xenotilapie są bardzo śmiałe jeśli chodzi o zachowanie. Na pewno nie zaryzykował bym łącznie ich z Yellow Headami ale z paracyprichromisami pewnie też egzystowały by bez większych problemów.

Pozdrawiam
Łukasz

Mam w licznych układach cyprichromisy:

- Cyathopharynx , C. coloratus, C. zonatus, xenotilapia flavipinnis - bez najmniejszego problemu funkcjonuje ten uklad 800l zbiornik - 220 cm długi

- Cyathopharynx, C, microlepidotus Karilani - wyglądało pięknie kolorystycznie, ale samce Cyprichromis zdominowały Cyathopharynx - 400l - 150 cm - nie polecam

- Cyprichromis sp. "Jumbo", Reganochromis, bez najmniejszego problemu - zbiornika 450l ale długi na 160 cm

- Cyprichromis leptosoma, Ophtalmotilapia nasuta Tiger, kilka sztuk Paracyprichromis brieni - cyprichromisy całkowicie zdominowały paracyprichromisy. ukłąd z Ophthalmotilapia jest ok

- Gnathochromis permaxillaris, Cyprichromis sp. " Jumbo", Limnochromis auritus i Benthochromis - 1000l - w czasie tarła dominują nad wszystkimi innymi gatunkami, szczególnie "upodobały" sobie limnochromisy

Marta

Czy wasze cyprichromisy wykazywały jedynie agresję wewnątrzgatunkową czy również międzygatunkową? Jak sie ona przejawiała?

Samce bardzo często walczą między sobą co wygląda niezwykle spektakularnie oraz groźnie. Mimo całej otoczki czyli straszenia się nawzajem i bójek, raczej rzadko dochodzi do poważniejszych okaleczeń. Raz doszło u mnie do sytuacji gdzie 2 samce Cyprichromisa zabiły trzeciego najsłabszego. Ogólnie zauważyłem, że cyprichromisów nie należy trzymać w stadzie, w którym są 3 samce - zawsze lepiej więcej. Idealnym wydaje się układ 1:1.
Co do paracyprichromisów to miałem wielokrotne przypadki gdzie samce po bójkach po prostu zdychały mimo, iż nie było po nich widać większych obrażeń. Paracyprichromisy również częściej odnoszą jakieś uszkodzenia na pierwszy rzut oka niewidoczne podczas transportu lub odławiania. Ogólnie są to ryby zdecydowanie bardziej delikatne niż Cyprichromisy.
Co do agresji między poszczególnymi gatunkami to raczej rzadkość jeśli chodzi o obserwacje w moich akwariach.

Pozdrawiam
Łukasz

Dziękuję za wszystkie wypowiedzi :)

szczególnie "upodobały" sobie limnochromisy
Marto w jaki sposób je dręczą? Chciałabym sobie to wyobrazić i porównać z zachowaniami w naszym baniaczku.

Magda

Samiec opływa samca albo samicę staneri - a ryby te mają po około 20 cm - uderza w tył i odpływa na niewielką odległość, robi kółko i zawraca. Staneri ustawiaja się w pionie i czekaja skąd nadejdzie atak. Dla mnie jest to niesamowite, bo staneri jak otworzy pysk to cyprichromis zmieści mu się w całości.

Marta

W naszym zbiorniku również możemy zaobserwować agresję międzygatunkową w wykonaniu samca Cyprichromis sp. "Leptosoma Jumbo". Dla postronnego obserwatora mogłoby się to wydawać niemożliwe, że planktonożerca daje w kość drapieżnikom.

A może jeszcze ktoś ma jakieś doświadczenia z cyprichromisami?

Pozdrawiam
Magda

Witam wszystkich.
Mam i ja pytanko odnośnie łączenia Ceprychromisów.
Czy może być problem jak połączy się Kigomy i Yelow head w zbiorniku 450 l?

Teoretycznie są to dwa gatunki, ale dość blisko spokrewnione i nie powinno dochodzic do krzyżowek. Polecam artykuł w ostatnim Tanganika Magazyn:))

450l wg mnie jest odpwoiednie dla stada tylko jednego gatunku.

Marta