Chciałbym kupić młode L.calipterus i nie mogę ich nigdzie znaleźć. Są tylko ryby z odłowu. Czy ktoś ma do sprzedania rybki, bo chętnie kupię :)

Sebastian

Regulamin forum raczej nie dopuszcza tutaj jakiejkolwiek formy handlu rybami:
I. Informujemy wszystkich, że jest to forum KOMERCYJNE.
1. OZNACZA TO, ŻE NIE WYMIENIAMY SIĘ INFORMACJAMI KTO, CO, KOMU OFERUJE LUB JAKICH SZUKA RYB.
2. GIEŁDA NIE ISTNIEJE NA TYM FORUM W ŻADNEJ POSTACI.

Callipterus piszemy przez 2xL :)

Ale mimo to powiem Ci szczerze, że w ten gatunek akurat warto zainwestować w ryby z odłowu. Jeżeli zmienisz temat i np. opiszesz jaki masz zbiornik, ile chciałbyś mieć L.callipterus i jakie planujesz towarzystwo, to bardzo chętnie wymienię się obserwacjami i informacjami :)

Przepraszam, że zapuściłem taki wątek. Po prostu nie zapoznałem się z regulaminem. Callipterus pisze się przez 2xL, tylko jedno zjadłem :).
Proszę Admina o usunięcie posta.

Sebastian

Sebi


Proponuję abyśmy podyskutowali o tych rybach.

Czy zamierzasz je mieć same, czy myslałeś o ukladzie z innymi rybami?

Marta

Z tego co wiem jest obecnie na rynku kilka podmiotów oferujących tą rybę. Akurat właśnie teraz jest okazją ją kupić i to F1. Polecam je do "towarzyskiego" akwarium w którym można im dołożyć biotopowych współmieszkańców.
Ja po śmierci mojego pierwszego samca wprowadziłem do akwarium nowego (na szczęście miałem jeszcze dwa dorosłe w osobnym akwarium) i nowy gospodarz natychmiast zajął się zmianami. Nowe miejsce zebrał chyba wszystkie muszle. A wczoraj zaobserwowałem że jedna z samic już siedzi w muszli. poelcam te ryby bo rzeczywiscie są piękne i arcyciekawe.

Jaki masz zbiornik dla nich i z czym zamierzasz je połączyć? Jest to jedna z ryb dla których warto przygotować specjalne lokum.

P.s. admin na pewno zrozumie ;)

Pozdr
Krzysiek

Mój zbiornik ma 200 litrów i sobie właśnie dojrzewa. Przygotowuję się do obsady. Myślałem o calvusach i o L.callipturesach. Jak myślicie będzie to dobry układ. W akwarium jest dużo muszli i trochę skałek i dwie grotki. Piasku mam 4cm grubości. Kolego Krzyśku mógłbyś podać do siebie adres e-mail,


Sebastian

Mój mail jest w profilu. Na Twoim miejscu zastanowiłbym się nad A. compressiceps sp. do callipterusów.

Krzysiek

200l to już przyzwoity zbiornik dla L.callipterus.
U mnie układ 1+3 bardzo ładnie się sprawdza. Callipterus też ciekawie się zachowuje przy obecności innych samców. Próbowałem to zrobić, jednak przy takim litrażu doszedłem do wniosku, że jeden samiec to maksymum.
Dla A.calvus to trochę mały zbiornik, szczególnie że callipterus zajmuje bardzo duży teren. U mnie niecka zbudowana z muszli przez niego ma około 50cm długości i 30cm szerokości. Ale samiec pilnuje też sporo terenu dookoła niecki.
Zdecydowanie polecam towarzystwo T.Vittatus schell. Szybko zostają zaproszeni do gniazda Callipterusa i wspólnie tam urzędują.
Ładnym uzupełnieniem mogłoby być też stado L.similis, które też w naturze przebywają na terenie callipterusa.
Jeżeli jednak koniecznie chcesz alto, to raczej pojedyńcza para compressiceps.
Aktualnie mam awaryjnie u siebie parkę compressiceps Nangu Black. Nie były planowane i być może je oddam. Są bardzo malutkie (około 3cm), ale mimo to callipterus nie robi im krzywdy. Z każdym dniem pływają coraz odważniej po akwarium.
Narazie wygląda to bardzo zachęcająco i powoli rozważam, czy je oddawać :)

Proszę załatwiajcie prywatne sprawy prywatnymi mailami, dobrze?

Ja nie bardzo polecam Altolamprologusy do callipterusów. Nie ma szansy na to aby stworzyć nieckę, chyba, że sie mylę, a dodatkowo raczej nie ma szans na rozmnożenie alto - muszla zostanie w sekundzie odebrana.

Marta

Nie mylisz się. Nie ma najmniejszej szansy na rozmnożenie alto.
Ale mam pewien pomysł i dlatego rozważam pozostawienie mojej parki :)

Sebi wrzuć fotkę swojego zbiornika jak możesz.

Ale mam pewien pomysł i dlatego rozważam pozostawienie mojej parki :)


Nie bądź taki tajemniczy:), co znowu wymyślileś?

Marta

Lwią cześć mojego akwarium zajmuje niecka.
Obok jest piaszczysta plaża na którą praktycznie nic nie wpływa (praktycznie 35-40% powierzchni dna).
To właśnie miejsce chcę w ciekawy sposób przebudować.
Pomysł zrodził się gdy oddałem swojego samca L.callipterus.
W nowym zbiorniku był właśnie z alto i lelupi. W tym zbiorniku było sporo muszli, które natychmiast przejął. Ale były też morskie pąkle sklejone w całość, których nie mógł ruszyć. W tych właśnie pąklach dochodziło do tarła i złożenia ikry przez alto.
Także aranżacją można czasem spowodować ciekawe sytuacje i coś w tym kierunku właśnie projektuję.

Ciekawy pomysł, acz mało biotopowy:))

A nie dochodziło do otarć ciała, pąkle mają bardzo ostre brzegi?

Marta

Mało biotopowy, dletego u mnie będzie znacznie bardziej biotopowy (ale też niekonwencjonalny). Ja nie skorzystam z pąkli, tylko z samej idei zamocowanej kryjówki :)
Pąkle nie miały ostrych brzegów bo były już mocno zwietrzałe i nie dochodziło do jakichkolwiek otarć.
Początkowo zabawnie wyglądała frustracja callipterusa gdy próbował je przeniść do swojej niecki. Z czasem całkowicie odpuścił.

Rozumiem, projekt i konstrukacja własna.

A frustracje callipterusa sobie wyobrażam, widok ogromnych szczęk chwytajacych za pąkle, a tu nic....ani o milimetr nie drgnie. Dla mnie niesamowity jest widok jak callipterus łapie muszlę (taką dużą morską, która często jest niewiele od niego mniejsza) i płynie z nią do swojego rewiru. Czasami przypomina mi to ogromny spychacz, ale taki unoszący się:)

Marta

Wczoraj mój samiec robił jakąś reorganizację i wyglądało to niesamowicie.
Brał co chwila jakąś muszlę i przenosił w inną część niecki.
Ale najlepsze było jak się czasem zastanawiał.
Brał muszelkę i kładł na kamieniu. Po czym opływał nieckę, wybierał miejsce, wracał po odłożoną muszelkę i zanosił ją na wybraną pozycję.
2 godziny tak walczył :)
A prawdopodobnie dlatego, że szykuje tarło z nową parterką.
Jedna z młodymi siedzi już w muszli (poprzednie młode zniknęły i te są kolejne). Trzecia samica ma ewidentnie wszystko gdzieś i jest nieczuła na jakiekolwiek zaloty :)

Dodatkowo samica T.vittatus siedzi z młodymi w muszli pod całą stertą. A samiec t.vittatus się nudzi i wygląda jakby nie wiedział co ze soba zrobić :)

I ktoś powie, ze ryby nie są "inteligentne"- przeciez one działają nie tylko instynkownie. Takie zastanawianie się, przymierzanie ma dla mnie cechy przemyślanego działania. Co prawda nie jest to myslenie jak u naczelnych a jednak:)

Obserwacje ryb tworzących nieckę i innych grup to naprawdę wspaniałe chwile. Ja dzisiaj miałam krotka noc, bo od 4-tej pakowalismy ryby dla Thomasa, ale zdązyłam poobserwowac poranne zaloty Cyathopharynx. Samiec miał tak niesamowiete barwy, sciągał następną - już trzecią samice do tarła. Szaleństwo. Mimo zaswieconego całą noc w firmie światła mogłam zaobserwować jak Limnochromis auritus spały w rurkach, muszlowce spały w muszlach. Dla niech noc to noc, swiatło nie bylo powodem do niespania.

Marta