No taki zbiornik mam zamiar postawić realizując uparcie koncepcje "akwarium w każdym pokoju".
 
 Oczywiście jak każdemu akwaryście podoba mi się większość ryb...
 
 Ograniczam wybór do:
 1. duże pielęgnice SA - raczej pawiookie
 2. tanganika
 
 No i tu dylemat przybiera na sile. Mam już tropheusy (tych nigdy za wiele) i małą mięsożerną. W nowym akwa jeśli będzie tanga to:
 - ikola + mpulungu
 - frontosa
 - petrochromis??
 
 Tropheusy kocham i byłyby idealne. Myślę, że 40 ryb dało by radę.
 
 Frontosy kiedyś miałem i nadal uwielbiam a w 400l (200cm) mogło by chyba pływać z 8-10 ryb więc ładne stadko.
 
 Petrochromis - nie wiem czy dało by radę. Nie chciałbym trewawase bo mi sie nie podobają. Podobaja mi sie moshi yellow i myślę, że jeśli kupić by młode stado ok 15-20 ryb to mozna by to jakoś zgrać. Acz kolwiek nigdy nie miałem petro i z tego co czytam nie jest to ryba prosta w obsłudze.
 
 Prosze o wasze propozycje i porady.
 
 PS 
 szerokośc 40 cm to niestety max.  |