Forum Tropheus Tanganika
 - Forum - Rejestracja - Odpowiedz - Szukaj - Statystyki - Faq -
Inne ryby tanganickie Forum Tropheus Tanganika / Inne ryby tanganickie /

A. Compressiceps - układ 1+2 - prośba o radę

Autor bemben
Użytkownik
#1 - Posted: 2 Lut 2009 13:51 
Witam wszystkich,

Obecnie hoduję w zbiorniku 1 parę Compressiceps Orange Fin i 2 pary Brevisów Karilani. Zbiornik ma 200 l (120x40x40). Parametry wody: N03 < 20mg/l , Ph > 8.
Para Compressiceps miała młode, ale widzę ostatnio zwiększoną agresję samca wobec samicy. Kiedy samica siedzi na swojej muszli samiec łapie ją za płetwę grzbietową. Musi ją lekko ranić, bo na płetwie pojawiła się pleśniawka. Podałem kurację Mycopur’a, stosuję też sól i witaminy. Samica ma świetny apetyt, ale zaczyna stronić od samca, wyraźnie się go boi.

Pytanie czy dodatkowa samica Compressiceps jest rozwiązaniem?

Proszę o radę Tasmę i innych Altoexpertów :)

Krzysiek

Autor tasma
Użytkownik
#2 - Posted: 2 Lut 2009 15:17 
No coz. Taka sytuacja sie zdaza. Moze zupa byla za slona ;)
Jesli jestes w stanie wydzielic terytorium dla drugiej samicy (pamietaj ze one beda ze soba walczyc) to mozesz ja smialo dolaczyc. Zawsze jest tak, ze jedna samica jest wybranka, ktora samiec sie zajmuje, a pozostalym tylko zapladnia ikre. Zawsze jednak cos odwroci jego uwage.
Jeszcze wracajac do obgryzania pletwy. Byc moze muszla do ktorej wchodzi samica jest za mala. Sprobuj zaaplikowac jej wieksza.

Przemek

Autor bemben
Użytkownik
#3 - Posted: 2 Lut 2009 15:29 
Dzięki Przemek,

Za słona? - 3 łyżki na 100l :)

Ok, zmienię trochę wystrój i wprowadzę dodatkową samicę,

pozdrawiam

Krzysiek

Autor bemben
Użytkownik
#4 - Posted: 4 Lut 2009 21:39 
Cześć,

Samica Nr 2 pojawi się w niedzielę i zastanawiam się nad aranżacją terytoriów. W linku są zdjęcia z moją propozycją ułożenia kamieni. W tej chwili mam jedną dużą grotę zajętą przez samca a samica zajmuje miejsce za grotą samca w muszli. Pytanie czy alto waszym zdaniem potrzebują grot (ze względu na płochliwość) czy kamień za którym się mogą schować wystarczy?
Prośba o wasze uwagi
Krzysiek
http://picasaweb.google.pl/bemben71/UlozenieKamien iDlaAlto#5299042576684760466

Autor sue
Użytkownik
#5 - Posted: 4 Lut 2009 21:55 
Krzyśku
Grota altolamprologusom nie jest konieczna, ale jak będzie nie zaszkodzi.
Moja uwaga dotyczy ilości muszli. Proponuję, aby było ich wiecej niż dwie, tak żeby samice same mogły zdecydować jak daleko chcą być od siebie. Pamietaj, że wybory ryb nie zawsze są dla nas jasne i potrafią zaskoczyć.

Kiedyś w naszym zbiorniku było tak, że samica wybrała sobie jedną muszlę i spedzała w niej większość czasu, tak było wiele miesięcy, potem ni z tego ni z owego przeniosła sie do innej...

Pozdrawiam
Magda

Autor marti
Użytkownik
#6 - Posted: 4 Lut 2009 22:12 
czy alto waszym zdaniem potrzebują grot (ze względu na płochliwość) czy kamień za którym się mogą schować wystarczy?

Odkąd trzymam Alto, z płochliwością spotkałem się tylko raz.
Gdy od pustego baniaka wpuściłem je same (6 sztuk F0).
W tamtej aranżacji, była właśnie grota, którą zajął najsilniejszy osobnik i prawie nie wypływał przez kilka ładnych tygodni.
Wyglądał tak : http://img123.imageshack.us/my.php?image=altolampr ologuscompressls8.jpg
Zazwyczaj miałem je w dosć duzych zbiornikach z innymi rybami i płochliwości już później nie obserwowałem.

Myślę że ten aranż, który zaprezentowałeś pod linkiem może być udany, jednak przesunąłbym ostatnią w rogu muszlę na przód, żeby można było coś zaobserwować tzn. tarło, samiczkę która pewnie będzie tam siedziała non stop i maluchy.
Zrezygnowałbym też z zapalniczki w tym wystroju ;)

Autor bemben
Użytkownik
#7 - Posted: 4 Lut 2009 22:19 
Cześć Magda,

Muszli będzie 10 dużych - są teraz w zbiorniku. Grotę, która zajmie samiec, chcę zrobić jedną (jak na zdjęciu) i będzie na granicy z brevisami, żeby samiec pilnował terytorium Alto. Dla samic mam muszle i dwa kamienie jak na zdjęciu, ale bez grot. Zdjęcie nie jest za bardzo czytelne, muszle miały pokazać symulowane terytorium samic:)
pozdr i dzięki

K

Autor bemben
Użytkownik
#8 - Posted: 4 Lut 2009 22:22 
dzięki Marti,

zapalniczka jest żony, ale palenie już rzuciła :)

pozdr, k

Autor bemben
Użytkownik
#9 - Posted: 6 Lut 2009 13:47 
Słuchajcie, a jak wygląda sytuacja hodowli Alto w większej grupie w ramach jednej odmiany oczywiście. Ile sztuk np. AC golg head można hodować w klasycznych 375l? Ile ryb i w jakim układzie płci? Czy w takim wypadku można obserwować zachowania zgodne ze środowiskiem naturalnym? Co sądzicie?

K

Autor bemben
Użytkownik
#10 - Posted: 7 Lut 2009 10:49 
Przypominam się z pytaniem o Alto w dużej grupie,

k

Autor admin
Admin
#11 - Posted: 7 Lut 2009 12:36 
Krzyśku

U nas pływaja jak sam widzialeś w sporej grupie z Haplotaxodonami. Tworzą się nawet pary. Do tego są także julidochromisy

Marta

Autor bemben
Użytkownik
#12 - Posted: 7 Lut 2009 13:58 
Jasne,

Zastanawiam się czy jednogatunkowy zbiornik z Alto nie byłby czymś sztucznym, nie występującym w środowisku, przez co nie najlepszym dla ryb.

W artykule Przemek pisze, że:
Ryby z rodzaju Altolamprologus nadają się do zbiorników zarówno jedno-, jak i wielogatunkowych. Najlepiej hodować je w parach lub w grupach, gdzie liczba samców przekracza trzy sztuki.

i zastanawiam się jak duży musi być zbiornik dla min 4 samców. Czy 350l wystarczy?

pozdr, k

Autor admin
Admin
#13 - Posted: 7 Lut 2009 14:22 
U nas pływają w tym zbiorniku obacnie 4 samce A, compressiceps i 4 samce A. calvus.

Marta

Autor bemben
Użytkownik
#14 - Posted: 8 Lut 2009 20:33 
ciąg dalszy : )
Dzisiaj wpuściłem drugą samicę compressiceps. Na początku ukryła się w muszli. Po paru minutach próbowała wpłynąć do groty samca. Samiec nie był agresywny, ale samica w końcu z niej wypłynęła. No i zaczeła się walka z drugą samicą, dosyć ostre przeganianie przez gospodynię, trwające z 15 minut. Samica wpływała na terytorium brevisów, tam było też dosyć ostro. W końcu włączył się samiec i próbował je rozdzielić, udało się to na chwilę (10min), więc wykorzystałem moment i zaciemniłem zupełnie zbiornik. Zobaczymy jutro...

jestem cały nerwowy:)

krzysiek

Autor admin
Admin
#15 - Posted: 9 Lut 2009 06:12 
Walki samic niestety nie są łagodne, zwłaszcza, ze ta druga dołączyła do obsady i konkuruje o samca.

Napisz jak to dzisiaj będzie wyglądało

Marta

Autor bemben
Użytkownik
#16 - Posted: 9 Lut 2009 11:13 
Niestety jest dalej ostro :(
Gospodyni zaciekle walczy z nową samicą. Obie mają poszczępione płetwy - dosyć mocno. Bardziej dostała gospodyni, ale nie popuszcza. Czy to jest już czas na jej odłowienie?

Krzysiek

Autor admin
Admin
#17 - Posted: 9 Lut 2009 11:36 
A może trzeba coś przestawic jeszcze?

Marta

Autor bemben
Użytkownik
#18 - Posted: 9 Lut 2009 11:57 
Przed wpuszczeniem zmieniłem całe ustawienie kamieni. Wydawało mi się, że ustaliłem 2 terytoria dla samic. Niestety nie zagrało. Dołożyłem nawet dzisiaj rano kilka kamieni, ale bez efektu. One ewidentnie chcą walczyć. Dzisiaj rano gospodyni sprawdzała wszystkie muszle szukając rywalki.

Nie bardzo wiem co jeszcze mógłbym zrobić...

Krzysiek

Autor admin
Admin
#19 - Posted: 9 Lut 2009 12:56 
Odłowić na 1-2 dni wiekszą agresorkę.

Marta

Autor tasma
Użytkownik
#20 - Posted: 9 Lut 2009 13:23 
W artykule Przemek pisze, że:
Ryby z rodzaju Altolamprologus nadają się do zbiorników zarówno jedno-, jak i wielogatunkowych. Najlepiej hodować je w parach lub w grupach, gdzie liczba samców przekracza trzy sztuki.

i zastanawiam się jak duży musi być zbiornik dla min 4 samców. Czy 350l wystarczy?

No wlasnie co autor mial na mysli? Pamietam jak ze 3 lata temu jak to szlo do publikacji Robert Mierzenski zadzwonil do mnie z pytaniem o co mi chodzi i dlaczego tak. Nie jestes Krzysku pierwszy :)

A teraz wyjasnienie. W zbiornikach o dlugosci 120 - 150 cm, ktore nie sa totalnie zawalone kamolami terytorium znajdzie co najwyzej dwa samce. Oczywiscie wszystko zalezy od aranzacji, ale to jest jakis tam standard poparty obserwacja roznych ryb na przestrzeni kilku lat. Teraz jesli mamy trzy samce, to ten trzeci jest "nie do pary" i ma przerabane. Jesli jesli samcow jest wiecej tworzy sie takie mini stado bezdomnych, ktoremu latwiej jest sie bronic (alto to ryby, ktore mimo ze z zalozenia sa samotnikami potrafia niektore rzeczy robic w grupie, jesli jest im to na reke), szczegolnie ze moga do niego dolaczyc samiczki. Oczywiscie nie ma to nic wspolnego z zachowaniem w naturze, ale jak pisalem wczesniej sie oplaca.
Teraz apropos ile samcow i na jakiej powierzchni. W duzym baniaku mamy calvusy (6+6) i compressicepsy (1+3) czyli siedem doroslych samcow na 2 m2 co daje 0,28 samca na m2. Zaryzukuje stwierdzenie ze gdyby dolozyc tam jeszcze 2-3 pary, tez nie byloby problemu. Z moich obserwacji wynika ze nie ma okreslonej wielkosci terytorium samca. Kluczem do sukcesu jest miejsce gdzie samiec moze sie schowac tak aby pozostac niewidocznym i co za tym idzie nie widziec innych samcow. Jesli samiec operuje w grocie pomiedzy dwoma kamieniami i jest ona na tyle gleboka ze on czuje sie bezpiecznie to po drugiej stronie kamienia, 20 cm dalej moze byc terytorium drugiego samca. Musi jednak byc spelniony warunek powyzej. Jesli jednak samce sie widza, wtedy ich terytoria musza byc oddzielone nawet o metr.
Troche chaotycznie napisane, ale moze da sie z tego cos wyciagnac.

Przemek

Autor tasma
Użytkownik
#21 - Posted: 9 Lut 2009 13:33 
Przed wpuszczeniem zmieniłem całe ustawienie kamieni. Wydawało mi się, że ustaliłem 2 terytoria dla samic. Niestety nie zagrało. Dołożyłem nawet dzisiaj rano kilka kamieni, ale bez efektu. One ewidentnie chcą walczyć. Dzisiaj rano gospodyni sprawdzała wszystkie muszle szukając rywalki.
Nie bardzo wiem co jeszcze mógłbym zrobić...
Krzysiek


Najlepiej byloby je obie oidlowic do osobnych zbiornikow na dzien-dwa, zmienic wystroj i wpuscic rownoczenie albo probowac przeczekac.
Ja nie spotkalem sie z sytuacja zeby dochodzilo do smierci. To ze sie szukaja to fakt, ale zwykle na poszarpanych pletwach sie konczylo.
Jak tylko zbierze sie im na amory agresja minie.

Przemek

Autor marti
Użytkownik
#22 - Posted: 9 Lut 2009 14:12 
bemben zerknij na ten temat sprzed roku :

http://www.forum.tropheus.com.pl/index.php?action= vthread&forum=4&topic=2274&page=0#msg39047

Też miałem ten problem. Rozwiązałem go trafioną aranżacją, trzeba troche pokombinować.

Autor bemben
Użytkownik
#23 - Posted: 9 Lut 2009 16:48 
Dzięki za pomoc,

Przed chwilą obserwowałem zachowanie samic, agresorka (gospodyni) w wyniku walk mocniej oberwała ale straciła przez to trochę animuszu. Teraz częściej zawisają w wodzie i straszą się, może jest szansa. Wstrzymałem się z decyzją o wyłowieniu do wieczora. Może wezmę je na przetrzymanie. Dam witaminy, nie wiem czy dać mycopur profilaktycznie? Bo jedna niedawno miała pleśniawkę.

Przemku, wracając do rozmowy o Alto w 350l to rozumiem, że tak naprawdę to jest to zbiornik dla 2 par, ale lekkie przerybienie może też dać dobre rezultaty.

Pozdr, k

Autor bemben
Użytkownik
#24 - Posted: 11 Lut 2009 17:04 
Witam,
W końcu postanowiłem nie odławiać samicy. Co gorsze nie było mnie 2 dni w domu, miałem zaplanowaną delegację i żona przejęła całą kontrolę nad trudną sytuacją. Z relacji żony wynika, że agresja stopniowo malała. Dzisiaj wygląda to dobrze. Samice zajmują terytoria, które przygotowałem (z małymi korektami - musiałem uzupełnić kamieniami miejsca w których mogły się widzieć). Najciekawszy jest samiec, wcześniej siedział cały czas w grocie, a konflikt samic spowodował, że musiał pokazać kto jest głową. Po pierwsze rozdzielał samice ale również zaczął pływać po całym zbiorniku (chyba również efekt braku oświetlenie). Agresywna samica gospodyni straciła pozycję i główne terytorium zajmuje nowa mieszkanka. Teraz samice jedynie się podglądają patrząc zza kamieni. Widzę, że samiec mocno reaguje na oświetlenie, włączyłem światło po 4 dniach i on znowu zaczyna się chować ale nie tak jak wcześniej (mam tylko power glo 8W T5).

Pozdrawiam i dziękuję Wszystkim
Krzysiek

Autor bemben
Użytkownik
#25 - Posted: 8 Mar 2009 15:05 
Cześć,

Zrelacjonuję ciąg dalszy. Po paru dniach od wpuszczenia nowej samicy zauważyłem mocne ocieranie się o skały samicy gospodyni, wyglądało to jak próba samobójcza (sól, witaminy i mycopur nie pomogły). Zdecydowałem się na jej odłowionie i leczenie. Kuracja bactopurem i myctopurem. Po 4 dniach wprowadziłem ją z powrotem, wyglądała dobrze, nie ocierała się o kamienie, apetyt był również w porządku.
Samiec zaczął być znowu trochę agresywny i wyjmował samicę z muszli. Samica schowała się w innej niż zwykle muszli. Przez 2 dni nie potrafiłem jej znaleźć. Po sprawdzeniu muszli okazało się, że nie żyje, niestety.
Co jest ciekawe samiec po reorganizacji zbiornika oprócz swojej groty przy której cały czas coś buduje z piasku zaczął przesiadywać na terytorium brevisów, które powoli się do niego przekonują :)
Nowa samica powoli się aklimatyzuje, ale dalej jest dość płochliwa.

http://picasaweb.google.pl/bemben71/Ksiaze#

Pozdrawiam

Krzysiek

Inne ryby tanganickie Forum Tropheus Tanganika / Inne ryby tanganickie / A. Compressiceps - układ 1+2 - prośba o radę Top

Twoja wypowiedź Click this icon to move up to the quoted message

 

 ?
Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą tutaj pisać. Zaloguj się przed napisaniem wiadomości albo zarejstruj najpierw.
 
  Forum Tropheus Tanganika Wygenerowane przez Simple Bulletin Board miniBB ®