Nie widzę natomiast wyraźnych przeciwaskazań co do trzymania obu gatunków razem jeżeli dysponujemy odpowiednio dużym akwarium.

Jakie dwa gatunki masz na myśli ?
Zapewne chodzi o L.callipterus i ... Alto. czy coś innego ?
Nie mogę tego jednoznacznie odszyfrować z treści wypowiedzi ;)

no oczywiście L.callipterus i Alto. I oczywiście nie widzę przeciwskazań jeżeli brać pod uwagę jedynie wzajemną agresję. Natomiast możnaby analizować inne aspekty trzymania tych gatunków razem.

Biorąc pod uwagę wypowiedzi zamieszczone powyżej coraz bardziej skłaniam się ku stworzeniu niecki bez dziwactw.Szkoda mi trochę Tanganikodusów(zakochałem się w Babkach),ale chyba faktycznie,to nie ta bajka:)Zostanę przy obsadzie 1+3 lub 2+4(jeszcze nie zdecydowałem) Callipterus,2+2 Similis(liczę,że z tego powstanie kolonia) i może 1+3 T.Vitatus Shell.Brevisy też muszą zostać,ale akwa tak urządzę,że nie będą poszkodowane.Nie będzie to co prawda niecka typowo biotopowa(jedna lokalizacja),ale myślę,że powinno wszystko zagrać.Co o takim układzie sądzicie?Dzięki za dotychczasowe wypowiedzi.Pozdrawiam.Robert.

Plan został zrealizowany- niecka z N. callipterus (1 para), "brevisami, multifasciatusami, Telmatochromis vittatus Shell i N. fasciatus.

Jak na razie wszystko "działa" - na obserwacje zachowań musicie jeszcze poczekać:))

Marta

Ja jak narazie zauważyłem tylko jedno odmienne zachowanie przy obecności N. fasciatus. Mianowicie samice L. callipterus głównie, ale także inni mieszkańcy, cały czas pływają w toni wodnej blisko pary N. fasciatus. Zdecydowanie przebywają dalej od muszli niż zazwyczaj.
Wydaje mi się, że jest to zachowanie wynikające z przystosowania do życia w akwarium a nie z natury. N. fasciatus to odważne, ciekawskie ryby, które sporo czasu spędzają w otwartej toni (znaczy nieco wyżej nad skałami) a mniej w ukryciu.
W ten sposób sprawiają wrażenie, jakby zaraz miało nastąpić karmienie i zachęcają innych mieszkańców do wypłynięcia.
Akwarium zyskało sporo w aspekcie dekoracyjnym, bo ryby naprawdę pieknie się teraz prezentują.
Po tygodniu nie można jeszcze dużo powiedzieć. Napewno akwarium jest znacznie bardziej dynamiczne i żywe gdy w niecce obecny jest N.fasciatus i warto rozważyć to połączenie. Nie zaobserwowałem takiego ożywienia przy obecności alto, więc wydaje się że dobieranie gatunków, które w naturze mają kontakt z niecką rzeczywiście ma sens.

Marto, zapewne w twojej niecce nie ma aranżacji związanej z rozbudowanym podłożem, skałami itp. To też sporo zmienia. Zobaczymy jakie będą różnice w zachowaniach ryb w naszych zbiornikach.

Marto, zapewne w twojej niecce nie ma aranżacji związanej z rozbudowanym podłożem, skałami itp. To też sporo zmienia. Zobaczymy jakie będą różnice w zachowaniach ryb w naszych zbiornikach


U mnie są tylko dwa kamienie i reszta to piach i muszle. Fasciatusy to bardzo ciekawskie ryby i jak dla mnie ożywily zbiornik. Ryby faktycznie chętniej teraz odpływaja od muszli i są jakby bardziej ośmielone.

Jeszcze jedna ciekawa obserwacja. W niecce z calliperusami i brevisami potworzyły się pary brevisow i wyraźnie w muszlach coś sie "dzieje". Jeden z trzech samców callipterusów- chyba najbardziej podległy zakopuje sie w piasku jak moje mastacembellusy i tylko głowa mu wystaje. Nie jest bity, goniony, a mimo to wlaśnie takie ma zachowania. Do pokarmu wychodzi normalnie.

Marta

Jeden z trzech samców callipterusów- chyba najbardziej podległy zakopuje sie w piasku jak moje mastacembellusy i tylko głowa mu wystaje

Tak robiły moje samice w chwilach skrajnej paniki, gdy nie miały już czasu szukać schronienia wśród skał.
Może on jednak nie najlepiej się tam czuje?

Może on jednak nie najlepiej się tam czuje


Robi tak od momentu zabrania w sobotę dominującego samca do drugiej niecki. Nie wygląda na gonionego ani zdominowanego. Jest tej samej wielkosći co inne. Jakiś powód musi być, ale jak na razie nie wiem jaki? Byc może, ze przeniosę go do innej niecki i zobaczę.

Marta

Też na początku nie mogłem dopatrzyć się agresji u swoich samców. Czasami było ok, czasami lekko się przegoniły. Z czasem zobaczyłem ślady na płetwach. To nie były straszne rany, ale systematycznie się powiększały a zdominowany samiec stawiał coraz słabszy opór i coraz częściej się ukrywyał.

Ciekawa jestem czy w naturze w razie zagrożenia takze tak robią? Własnie byłam oglądać sytuację. Leży w piachu i tylko głowa z jednym okiem wystaje mu lekko nad powierzchnię. Koło niego co dziwne 2 samiczki.

Pozostałe dwa samce w niecce.

Marta

Dzisiaj niecka została podzielona na dwie- samiec dominujący przeniósl część muszli w inne miejsce i baraszkuje z samiczką. Dwa pozostale samce zostaly w starej niecce. Podległy nie chowa sie w piasku.

Marta

Dzisiejsza relacja z niecki:

Samiec dominujący kradnie nadal z niecki głównej muszle. Siedzi w swojej niecce tylko z samiczką. Teraz oboje pilnują muszli w której jest ikra. Nie wypływają do pokarmu. Samiec prawie leży na muszlach, samiczka czesto przebywa w nich:))

Marta

Tak miałem na początku. Z czasem ryby podzieliły się obowiązkami i do pokarmu wypływali na zmiane. Ach ci rodzice :)

Interesująca obserwacja - nowa niecka zostala zbudowana wyłacznie z ciemnych i szarych muszli Neotheuma. Wszystki jasne. biale, perłowe zostały w starej niecce.

Marta

No i wszsytko sie zmieniło. Samiec ukradł WSZYSTKIE muszle do swojej niecki. Niecka jest piętrowa. Samiczka pilnuje narybku samiec czasowo oddala sie do jedzenia.

Marta