Witam

Czy mozliwe jest sprawdzenile plci u w/w ryby o wielkosci 7-9cm
Moze ktos widzial gdzies jakie zdjecia

Karol

Teoretycznie wiem jak sprawdzic plec,jednak zdjecia bylyby ulatwieniem.
Jezeli to co chce kupic -bedzie parka czy wystarczy zbiornik 150l dla tych 2 ryb?

Na google mozna odszukac jedynie szczatkowe informacje na temat rozmnazania moze ktos tutaj ma doswiadczenie z tymi rybami.

Jak wczesniej pisalem ryby maja 7-9cm,trzymane sa rok od zakupu w zbiorniku razem z Malawi,brak informacj o plci,czy tez probach tarla(wlasciciel na moje pytania odparl ze wszystko co wie to to ze ma fajne rybki w akwarium)
Link do zdjec
http://www.trademe.co.nz/Browse/Listing.aspx?id=21 3077451
Ryby sa "mniej wiecej tej samej wielkosci" na aukcji sa dwazdjecia ale wlasciciel nie jest pewny czy to jedna i ta sama ryba czy nie.
Karol

gdzieś na tym forum jest wątek, w którym są piękne zdjęcia brodawek płciowych różnych gatunków ryb z Tanganiki i jest wśród nich N. tretocephalus albo N. sexfasciatus, oba mają podobne guzki.
Nie mam teraz czasu na szukanie, ale na pewno jest gdzieś to na forum.
Agresja wewnątrz gatunkowa u tych ryb jest bardzo silna.
Co do wielkosci akwarium, uważam że 150 L jest stanowczo za małe !
Samiec zamęczy samicę, byc moze nawet na śmierć.
Hodowałem rok te ryby i jestem mocno zdziwiony, że niektórzy opisują udane hodowle pary tej ryby w 240 L.
Moim zdaniem, wymagają znacznie większego litrażu i oczywiście można wtedy je łączyć z innymi mięsożercami. Agresja do innych gatunków nie jest tak silna jak wewnątrzgatunkowa w przypadku tych ryb.

Dzięki rob :)
Własnie o to chodziło.

dzieki juz to znalazlem :)
marti
że niektórzy opisują udane hodowle pary tej ryby w 240 L.
Czy mozesz dac namiary na te opisy(rozmnazania-wszystko co znalazlem to ze stanow opisy jak trudne i praktycznie niewykonalne to jest)

Co do tych rybek to dzisiaj od rana plywaja w nowej 350-tce(mam nadzieje ze to im wystarczy)nic wiekszego wczoraj nie moglem zorganizowac.A ta 150-tka poszla dla 0.7cm-trowych bemb(jak podrosna to wpadna do 350tki z tymi wiekszymi,pozniej do glownego z doroslymi)I tak sie zastanawiam czy to juz choroba czy jeszcze nie?

Czy mozesz dac namiary na te opisy

W 3 numerze Tanganika Magazyn jest ciekawy artykuł na temat tych ryb.
Własnie wtym artykule autor opisuje hodowle o którj wspomniałem.
Autor napisał że para N. tretocephalus ktrą hodował i rozmnażał, przebywała w róznej wielkośi zbiornikach, w wiekszych , mniejszych i min. w 240 L.
Magazyn Tanganika możesz zamówić w firmie Tropheus, wysyłkowo, jeśli do tej pory nie masz :)
W każdym numerze znajdziesz coś ciekawego (jest 5 numerów).

zisiaj od rana plywaja w nowej 350-tce

To już zdecydowanie lepiej ;)
Sam z resztą zaobserwujesz co i jak.
Mozesz zbudować trochę kryjówek dla mniejszych osobników i ewentualnie umieścić nieco roślin pływających, gdyz te słabsze mają tendencję do szukania kryjówki pod powierzchnią wody (np. za rurką filtra itp)
A ile sztuk N. tretocephalus posiadasz i jakiej wielkosci ?

A ile sztuk N. tretocephalus posiadasz i jakiej wielkosci ?

Kolego,
Posiadam cale dwie sztuki,i to dobrze ze trafilem je,plywaly sobie w akwarium ktore szlo do sprzedania(razem z Malawi)
Teraz staram sie sciagnac od wszystkich z tutejszego forum pojedyncze osobniki ktore gdzies sie tam ostaly(w sumie nikt nie rozmnaza tych ryb i nikt nic nie wie o dobranej parze w calym kraju)
Co do wielkosci to okolo 8cm

A jakie są dotychcasowe obserwacje tych 2 osobników jeśli chodzi o agresję ?
Bardzo nasilona ? tzn. czy dominujący ososbnik mocno prześladuje słabszego ?
Czy jest jakas różnica wielkości tych dwóch osobników ?

Co do agresji to narazie jej brak,ale prawdopodobnie jest to spowodowane szokiem 2ryby same w tym "oceanie" poprzedni zbiornik maiam nieco pow.200l i plywaly(a raczej siedzialy po katach)razem z Alunokarami(okolo40szt)
Co do wielkosci to sa bardzo zblizone,jednak po porownaniu ze zdjeciami wyszlo na samca i samice,jednak ryby niemialy nigdy tarla i nie wiem czy jest to 100%pewnosc w tej sytuacji
Reasumujac ryby siedza w zbiorniku jedna z jednej strony druga nasrodku
Raz na jakis czas sie przeplyna (minely jedynie 24 godziny od wpuszczenia do zbiornika)Musze powiedziec iz raczej ryby wygladaja na zaniedbane-tak po paru piwkach dobrych(niewiem dlaczego ale ten opis wydal sie najtrafniejszy)

To faktycznie muszą być w szoku skoro sie tak zachowują.
Dobrze że je uratowałeś z tych beznadziejnych warunków.

Teraz staram sie sciagnac od wszystkich z tutejszego forum pojedyncze osobniki ktore gdzies sie tam ostaly

W jaki sposób planujesz je ściagać do Nowej Zelandii ??
Chodzi mi o sposób transportu, czy to wykonalne ?

z tutejszego forum pojedyncze osobniki ktore gdzies sie tam ostaly
Mialem na mysli NZ forum.
Co do mozliwosci sciagniecia -Jak najbardziej jest to mozliwe,do AU ryby sciagane sa z Niemiec.Pozostaje kwestia kwarantanny,ktora staram sie otworzyc(duzo wymogow,ale wszystko na dobrej drodze)

Chodzi mi o sposób transportu, czy to wykonalne ?
A tak -tylko poczta lotnicza {chyba jeszcze nikt niepraktykowal wysylki droga morska,przynajmniej neslyszalem o asz tak wyspecjalizowanych statkach z akwariami :) }