Forum Tropheus Tanganika
 - Forum - Rejestracja - Odpowiedz - Szukaj - Statystyki - Faq -
Inne ryby tanganickie Forum Tropheus Tanganika / Inne ryby tanganickie /

Ksiezniczka z Burundii

Autor nechor
Użytkownik
#1 - Posted: 19 Maj 2009 08:29 - Edytowany przez: nechor 
Hej,

Chcialbym pociagnac temat z ksiezniczkami. Podobno akwarystow afrykanskich w swojej karierze styka sie z tymi rybami, wiec pewnie bedziecie potrafili podpowiedziec kilka szczegolow.

1. Odmiany barwne ksiezniczek.
Z tego co sie orientuje (zrodlo: internet) to wszystkie odmiany barwne to jeden gatunek, barwy i wzor przy pysku potrafia sie zmieniac w obrebie pokolen w ciagu kilku generacji. Jak sie ma do tego hodowanie kilku (wiecej niz jednej) odmian barwnych ksiezniczek? Czytalem ze takich ksiezniczek nie mozna wprowadzac powtornie do obiegu (oddac do sklepow itp), w trosce o czystosc gatunku. Jednek w swietle faktu iz to jeden gatunek - moze to juz przestarzale informacje?

Pytam, bo zastanawiam sie nad sensownoscia zakupu "startowych" osobnikow w roznych kolorach z roznych zrodel.

2. Ksztalt ciala
Czy osobniki (moze z roznych czesci tanganiki) roznia sie budowa ciala? Wydawalo mi sie przegladajc galerie, ze czesc ksiezniczek miala bardziej wydluzone cialo niz inne. To tylko zludzenie, czy tez tak jest naprawde?

3. Sposob zarybiania.
Lepiej kupic 1 pare dobrana z 1 zrodla, kilka malych osobnikow z roznych zrodel, czy kilka doroslych osobnikow z roznych zrodel? Czy jesli kupie F1 z jednego sklepu jako zestaw startowy, to faktycznie potomstwo bedzie oslabione genetycznie? Moze ksiezniczki wyksztalcily jakies genetyczne mechanizmy obronne przed mutacjami na skutek przystosowania do zycia w rodzinie?

4. I jeszcze jedno: sa jakies odmiany rzadziej spotykane / szczegolnie ciekawie wybarwione? Do tej pory najbardziej podobaja mi sie opalizujace na fioletowo, badz zolte. Przypuszczam ze rzadkosc odmiany barwnej ma znaczenie przy ew. checi oddania nadmiaru ryb do sklepow.

Autor admin
Admin
#2 - Posted: 19 Maj 2009 10:48 
ad 1. http://www.cichlidae.com/article.php?id=35

Wariantów i gatunków nie wolno ze sobą krzyżować:))

O reszcie po tej lekturze:))

Marta

Autor nechor
Użytkownik
#3 - Posted: 19 Maj 2009 11:18 
Cholera, od wczoraj nic nie zakodowalem w robocie - a tu kryzys dookola... :P
Tekst wyglada na dlugi i specjalistyczny - ide zapalic i zaczynam - ufff... :-)

Autor admin
Admin
#4 - Posted: 19 Maj 2009 12:00 
To co nazywamy w Polsce popularnie księżniczkami jak widać należy do wielu gatunków.

Marta

Autor sengir
Użytkownik
#5 - Posted: 19 Maj 2009 12:18 
Ja bym szukał dobranej pary z odłowu.
Mam w tej chwili możliwosć obserwowania L. callipterus z odłowu i oferty sklepowej, która pojawiła się w pobliskim punkcie.
Gigantyczna różnica. Nie mówiąc o tym że punkty oferujące ryby z odłowu lub hodowle sprzedające pokolenia f1 poinformują cię precyzyjnie skąd pochodzą ryby, jaka to odmiana i co więcej zazwyczaj masz znacznie większy wybór gatunków z tej rodziny nie skrzywionych genetycznie.

Autor nechor
Użytkownik
#6 - Posted: 19 Maj 2009 15:11 - Edytowany przez: nechor 
No dobra, po kilku godzinach pracy zabralem sie za artykul i... musze przyznac, ze jestem ponownie zbity z tropu. Wynika z tego, ze w Tandze wyksztalcilo sie naprawde wiele gatunkow "Ksiezniczek". Co wiecej do ksiezniczek mozna by na upartego zaliczec szczelinowca Leleupi (albo ksiezniczki do szczelinowcow :P )... Pomijam juz cala historie, odkrywania gatunkow, ktora jest po prostu nie do przebrniecia :P Autor rozroznia je pod koniec na podstawie wzoru przy skrzelach, mnie bardziej bedzie interesowal rozmiar i wybarwienie.

Ograniczmy gatunki do 12-15cm dlugosci. Poniewaz informacje na temat poszczegolnych odmian sa w internecie sprzeczne (lacznie z tym czy ryby zyja paramia czy rodzinami) - daj kilka podpowiedzi prosze :-)

Nasuwa mi sie pytanie: moze sa mniejsze odmiany zyjace rodzinami i spokojniejsze niz N. brichardi? Moze wtedy moglbym polaczyc wielogatunkowo? Inna sprawa ze wg autora artykulu jedna z odmian krzyzuje sie z marlieri - a to poczynilo w mojej nadwyrezonej psychice znaczne spustoszenia - potrzebuje pomocy :-)

Dopisek: albo cos mi sie snilo, albo nie wiem co, ale kawalka o krzyzowaniu z marlieri juz nie moge znalezc... :D

Autor admin
Admin
#7 - Posted: 19 Maj 2009 15:35 
Ja proponuję Ci obdsadę bez tzw księzniczek:

1. Neolamprologus sexfasciatus - para ( niebieskie)

2. Altolamprologus calvus lub A. compressiceps - para (zółte, pomarańczowawe lub w tym charakterze barwy )

3. Jeden z gatunków Julidochromisów - para

Co Ty na to?

Marta

Autor nechor
Użytkownik
#8 - Posted: 19 Maj 2009 16:06 
Bardzo ciekawe i ladne ryby - powiedzialbym nawet ze "w moim guscie". Niestety przynajmniej 2 pierwsze bardzo lubia kopac, a Neolamprologus sexfasciatus przesiewa zwirek przez skrzela, a ja chyba zostane przy grysie, ktorego porowata struktura chyba by mogla je poranic (a przynajmniej podraznic). Zeby go wyjac musialbym chyba wylac wode, kupic piasek i zaczac od poczatku... :(

Innymi slowy - musze sie czegos trzymac - postawilem na ksiezniczki i na razie chyba zostane przy tej opcji. Czy moglbyc nadszarpnac Twoja cierpliwosc i poprosic o sugestie?

Autor admin
Admin
#9 - Posted: 19 Maj 2009 16:19 
Nie ma sugestii - dla mnie ksieżniczki jeszcze bardziej kopia niż moja propozycja. To trzeba widzieć "na zywo". Albo zmień podłoże nieco dostosuj wystrój i wtedy kombinuj albo .... znajdż zupelnie inne ryby, ktore nie potrzebują dna.

Ponadto ja nie wyobrazam sobie czyszczenia -" odmulania" tego podłoża. Same problemy z parametrami.

I jeszcze jedno - nie bardzo możesz liczyc na to, że w sklepach znajdziesz wybor roznych gatunków ksieżniczek i to w dodatku w czystej linii. Tak, że wybór masz raczej ograniczony do N. brichardi, moze N. gracilis i moze jeszcze czegoś

No to bez ogródek napisałam moje zdanie:))

Marta

Autor nechor
Użytkownik
#10 - Posted: 19 Maj 2009 16:57 
Wybor ryb mam - ksiezniczek tez kilka, ale martwi mnie ten grys. Zaloze temat w urzadzaniu akwarium, bo mam pare pytan technicznych odnosnie zmiany podloza. Jakbyscie jeszcze chwile ze mna wytrzymali, to pomozcie :-)

Autor admin
Admin
#11 - Posted: 19 Maj 2009 16:57 
Wytrzymamy tylko zdecyduj sie na coś:))

Marta

Autor nechor
Użytkownik
#12 - Posted: 19 Maj 2009 17:17 
Nie moge sie zdecydowac jesli wyraznie mnie nie ochrzanicie :P A dopiero w ostatnim poscie napisalas bez ogrodek :-)

Autor nechor
Użytkownik
#13 - Posted: 20 Maj 2009 23:31 - Edytowany przez: nechor 
Neolamprologus sexfasciatus - czemu sugerujesz niebieski, Marto? Zolty za duzy?

Czy Neolamprologus sexfasciatus + Altolamprologus calvus + Julidochromis Marlieri beda plywaly w calym akwarium nie probujac sie wybic? Czy tez obiara stale strefy i beda sie ich trzymac?

Dla sexfasciatusa mam dosc spora grote zbudowana ze skal po prawej stronie, marlieri moglby sie zagniezdzic w szeregu szczelin skalnych z lewej strony. Dla calvusa zostaloby centrum akwarium - cos bym mu wymyslil.

O tym sexfaciatusie znalazlm troche informacji. Tylko szkoda ze tak malo materialow video.

No i te ksiezniczki - moglbym miec wieksza liczbe ciekawych ryb w akwarium (optycznie to fajnie wyglada) przy zachowaniu zgodnosci z natura ryb...

Autor admin
Admin
#14 - Posted: 21 Maj 2009 05:37 
Neolamprologus sexfasciatus - czemu sugerujesz niebieski, Marto? Zolty za duzy?


Są tych samych rozmiarów, chciałeś kolorowo wieć zaproponowałam niebieski wariant z Zambii do żółtych alto:)) Ponadto tego wariantu jak do tej pory nikt nie rozmnożył, może byłbyś pierwszy?

Co do drugiego pytania - wszystko zależy od tego gdzie alto i julidy załozą swoje "gniazda". Dobrana para każdego z tych gatunków ma swój teren. Nie da sie przewidzieć gdzie ryby bedą chciały mieć rewiry. To tak jak w moim zbiorniku w domu, gdzie przygotowałam dla Cyathopharynx teren a on zupełnie gdzie indziej zbudowały kopce.

Teoretycznie do proponowanej obsady można by cos dołożyć.

Mozna takze zmienic obsadę, ryb było wiecej:))

Marta

Autor nechor
Użytkownik
#15 - Posted: 21 Maj 2009 08:37 
Gdzies spotkalem opis wg ktorego niebieska odmiana dorasta do 10cm - znowu nie moge odnalezc powtornie artykulu. Prawdopodobnie google uzaleznia wyniki wyszukiwania od lokalizacji - poszukam w domu.

Tu jest artykul faceta, ktory rozmnozyl niebieska odmiana, niestety po francusku:
http://tanganyika-cichlids.com/sexfasciatus_la_rep ro.htm

Nie wiem czy to nie za wysokie progi dla mnie.

Autor admin
Admin
#16 - Posted: 21 Maj 2009 08:52 
Osobniki, które ja miałam dorastały do 15 cm.

Co do rozmnożenia - Muszę poszukac dokladniej - nie znam francuskiego i tutaj ten ostatni akapit jest dla mnie zupełnie niezrozumiały.

Marta

Autor admin
Admin
#17 - Posted: 21 Maj 2009 15:14 
Odpowiedź Thomasa Andersena w sprawie rozmnażania Blue. To samo można wyczytać w opracowaniu Marka Smitha "Lake Tanganyika Cichlids" z 2008 roku.


Hi Marta,

as far as I know, no one has ever spawned the blue variant.



Marta

Autor Topielec
Użytkownik
#18 - Posted: 21 Maj 2009 19:07 
Jak dla mnie, to w ostatnim akapicie autor przyznaje, że jedynie wyśnił sobie rozmnożenie tej ryby, a potem zdjęcie sfabrykował w photoshopie:D ale nie jestem pewny;)

Autor admin
Admin
#19 - Posted: 21 Maj 2009 19:27 
Dokladnie tak wlaśnie to odczytalam, ale nie znamę języka i......nie chciałam się wymądrzać.

Marta

Autor Topielec
Użytkownik
#20 - Posted: 21 Maj 2009 19:35 

Autor admin
Admin
#21 - Posted: 21 Maj 2009 20:06 
Ja takze robiłam translację, tylko...czasami wychodzi kakofonia:))

Marta

Autor nechor
Użytkownik
#22 - Posted: 21 Maj 2009 22:57 
Nie znam francuskiego, ale artykul byl podany w innym jako jedyny znany opis kogos, komu sie udalo :-)

Inne ryby tanganickie Forum Tropheus Tanganika / Inne ryby tanganickie / Ksiezniczka z Burundii Top

Twoja wypowiedź Click this icon to move up to the quoted message

 

 ?
Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą tutaj pisać. Zaloguj się przed napisaniem wiadomości albo zarejstruj najpierw.
 
  Forum Tropheus Tanganika Wygenerowane przez Simple Bulletin Board miniBB ®