...to ryby, ktore zdaje sie plywaja w toni wodnej. Ciekawi mnie czy taki typ ryb mozna laczyc z rybami typowo "naskalnymi" typu n.brichardi. Moje niepokorne ryby sa dosc "cykorzaste" i wlasciwie nie plywaja w toni. Dodatkowo leptosomy sa rybami stadnymi - atak w gromade 20 osobnikow chyba nie jest zbyt prosty? Skaly mam rozbudowane w poziomie, nie w pionie, wiec cala ton wodna zostaje u mnie wlasciwie niezamieszkala.

Jesli to glupie pytanie, to przepraszam, ale szukam ewentualnej opcji urozmamicenia tego co juz mam.

Masz zbyt mały zbiornik dla cyprichromisów.

Marta

No dobra, a czy sa analogiczne gatunki stadne zajmujace gorne strefy toni w akwarium, ktore moglbym "przetestowac"? Czy tez jest to wysoce ryzykowne? Czytalem ze proby umieszczania ksiezniczek z gupikami skutkowaly calkowita obojetnoscia ksiezniczek na zyworodki. Pomijajac kwestie zmieszania biotopow, czy jest tak, bo zachowanie gupikow jest dla ksiezniczek niezrozumiale, czy tez ryby z "gornej strefy" im nie przeszkadzaja?

Księżniczki są dość nieprzewidywalne. Trzymałem z nimi plecostomusa ok. 20 cm. Przez ponad rok pływał spokojnie aż jednego dnia wszystkie się na niego rzuciły i w ciągu nocy został tylko czysty szkielet, tak czysty jakby wypreparowany w perchydrolu. Księżniczki nie tyle są agresywne co terytorialne mają zakodowane punkty, których nie pozwalają naruszyć. Mają mocne szczęki i niezwykle ostre zęby. Kiedy natomiast nie mają możliwości obrania terytoriów ani "punktów" są spokojne, niepłochliwe i pełne zapału do żerowania co zwykle staje się ich jedynym celem stąd w sklepach zachowują się tak a nie inaczej.

No tak - to dosc spora ryba, a wiec latwy cel. Myslalem wlasnie dlatego o rybkach "sledzikowatych" z ksztaltu, dobrych i ruchliwych plywakach. Taka lawica powinna mocno dezorientowac ew. mysliwego (ciezko obrac cel).

No tak - to dosc spora ryba, a wiec latwy cel

hmmm plecostomus jest twardy i szorstki jak beton.

Zgadza sie, ale wracajac do tematu: staralem sie szukac w necie przykladow polaczenia o ktorym pisze, ale szczerze mowiac, nie znalazlem przykladow. Moze sie spotkales/spotkaliscie z czyms takim?

Witam serdecznie. Chciałem zapytać czy ma ktoś doświadczenie w łączeniu Paracyprichromisów z Cyprihromisami ?
mam PBK układ 3+6 akwa 270 litrów (120x50x45) Czy male stadko 1+4 cyprichromisów mogło by "działać" razem z PBK ? pytam gdyż mam okazje przejąc takie stadko

270 litrów jest zbyt małe dla cyprichromisów. To bardzo agresywne ryby.

Marta

wg mojej wiedzy łączenie Paracyprochromisów z większymi i zdecydowanie bardziej agresywnymi Cyprochromisami zawsze odbywa się ze szkodą dla Paracyprochromisów. Paracyprochrmisy są delikatniejsze, bardziej subtelne, mają mniejsze zapotrzebowanie na przestrzeń. Ja mam je z ALtolamprologusami i Julidochromisami i o ile Alto je ignorują zupełnie, o tyle Julidochromisy tępią je zajadle, tak dla zasady. Paracyprochromis nie ma zębów, Julido je mają itd...
Ja nie łączyłbym ich. Na filmach z jeziora nie widać tych ryb razem, ale może przy naprawdę dużej pojemności udałoby się? Twoje akwarium jest za małe, szkoda ryb

ale to tylko jeden samiec. Może warto spróbować ?

w moim akwa będzie oprócz tych PBK Alto calvusy parka i caudo parka.

leju18

Będzie trudno Ci wytłumaczyć przy Twoim podejściu, ze nie powinieneś łączyć tych ryb, a już na pewno w tak małym zbiorniku. Dodatkowo stado powinno być znacznie większe, aby te ryby czuły się dobrze.

Takie jest moje zdanie

Marta

Co to znaczy przy moim podjesciu ? to chyba dobrze ze pytam niż robie coś pochopnie. Poprostu pewien "znajomy" zaproponowal mi je i wydał swoją opinie z która sie sam nie zgadzam i chciałem zweryfikować ją tutaj.

Podejście - czyli pisanie "może warto spróbować".

Napisałam Ci masz zbyt mały zbiornik na te ryby, a stadko też takie dziwne i mało naturalne.

Ja nie łączyłabym tych ryb.

Marta