Jedna z moich ksiezniczek podplywa do samotnika pilnujacego swojej groty i "kladzie" sie przed nim (pisze "nim", ale nie znam plci) na piasku albo przylega do skaly tulac pletwy. Samotnik stroszy pletwy i nadyma skrzela i plywa od wejscia do groty do tej ryby jakby pokazywal jej droge jednoczesnie troche ja straszac. Jako jedynej pozwala jej wplynac na swoj teren. Inne ryby sa przeganiane szybkimi uderzeniami pyska.
Drugie zachowanie to te same ryby, ale zamiast kladzenia sie na piasku rybka wciska sie poziomo badz pionowa w bardzo waska szczeline skalna.
W obu przypadkach chec podplyniecia wykazuja ryba ktora sie "kladzie" i wciska w szczeliny, wiec nie jest to czysta obrona przed agresorem , jak sadze. Tym bardziej ze agresor tylko straszy - nigdy nie atakuje tej rybki. |