Forum Tropheus Tanganika
 - Forum - Rejestracja - Odpowiedz - Szukaj - Statystyki - Faq -
Inne ryby tanganickie Forum Tropheus Tanganika / Inne ryby tanganickie /

Agresja ksiezniczek w akwarium

Autor nechor
Użytkownik
#1 - Posted: 5 Lip 2009 23:48 - Edytowany przez: nechor 
Hmm... Przyjechalem z 3-dniowego wyjazdu i widze:

- 2 ryby wcisniete w gornym rogu akwarium kolo rury filtra zew.
- 2 ryby z lewej strony, z czego jedna z nich patroluje/broni 2/3 akwarium (100cm)
- 2 ryby po prawej stronie (pozostale 50cm dlugosci), z czego jedna nerwowo wplywa do swojej groty i z niej wyplywa, a druga chyba po prostu jest z prawej, bo w lewo juz poplynac nie moze.

Jedna z tych ryb w zcisnietych rogu akwarium ma obgryzione liry.

Chyba zaczela mi sie wojna w akwarium. Przed wyjazdem zmienilem nieco wystroj akwarium. Nie wiem, czy o to chodzi, ale skoro ulatwilem rybom rozpoznanie terytoriow, to je zajely i zaczely ich bronic...?

Autor nechor
Użytkownik
#2 - Posted: 6 Lip 2009 11:16 
Tak sobie mysle, ze niezbyt mam pomysl jak wybrnac z sytuacji. Z tego co wczoraj wieczorem udalo mi sie zaobserwowac, dwie rybki zostaly troszke pokiereszowane (cialo cale, poobgryzane pletwy), w sklepie mi ich nie przyjma. U mnie w akwarium beda mialy przechlapane - granice chyba zostaly wytyczone dosc sztywno.

Moze rozbudowac jedna z konstrukcji wzwyz liczac na to, ze beda mogly zajac jej gorna czesc ? Mam jeszcze jedno akwarium, ale zyjaca w nim fauna posluzylaby ksiezniczkom za pokarm... O trzecim akwarium nie ma mowy (niestety). Jak radzicie sobie z takimi problemami?

Autor jaosh
Użytkownik
#3 - Posted: 6 Lip 2009 11:55 
rozbudowa nic Ci nie da, tak jak pisałem kiedyś te księżniczki juz na stałe zamieszkają w górnym rogu Twojego baniaczka. Prawdopodobnie są to samce, które musiały uznać dominacje innego samca.

to co wpływa i wypływa do groty może mieć tam ikrę i teraz tym się opiekuje. Przypatrz się czy czasami nie zatrzymuje się w grocie na dłuższy czas i nie "wachluje" płetwami. Moje księżniczki to robiły nagminnie.

Autor nechor
Użytkownik
#4 - Posted: 7 Lip 2009 02:18 - Edytowany przez: nechor 
Przypatruje sie i mam watpliwosci co do kilku spraw. Po pierwsze, wydaje mi sie, ze przebudowa akwarium prawdopodobnie usunela jedno 3 terytoriow - mniej wiecej w mieijscu dawnego duzego kamienia spedzaly czas te ryby, ktore teraz sa ofiarami agresji i siedza w gornym rogu. Nie spodziewalem sie, ze ktoras z par zajmie od razu terytorium o dlugosci metra i to rozdzielone piaskiem z kilkoma watlymi slakami. Druga sprawa to to, ze nie znam pewnego sposobu ustalenia plci moich ryb, bez tego ciezko mi interpretowac ich zachowania. Jakbys byl tak dobry i pomogl mi z ta zagadka, bylbym wdzieczny. Napisze ponizej kilka faktow, z checia odpowiem na pytania - sprobuj z tego cokolwiek wywnioskowac, jesli sie da.

Mam 6 ryb, z czego dwie pary "trzymaja sie" razem od samego poczatku. Jedna z nich to obecni agresorzy, druga to ofiary agresji . Pozostale dwie ryby na poczatku byly odosobnione, teraz (od momentu przebudowy) wspolnie przebywaja w 50cm czesci akwarium, tam gdzie jest zbudowane to "gniazdo". Kolo gniazda zostala wydrazaona grota (juz na poczatku, przed przebudowa), ale wplywa tam tylko jedna z ryb - ta ktora ja zbudowala.

Obecnie wiec mam 3 pary ryb: dwie ofiary, dwie zamieszkujace 100cm, dwie zamieszkujace 50cm. W kazdej parze ryb jedna jest bardziej agresywna i aktywna w "bojkach". Tak wiec wsrod ofiar jedna jest poszarpana (ta agresywniejsza), druga jest nieuszkodzona. Wsrod pary "100cm" jedna jest wyraznie wieksza niz reszta ryb i ta wlasnie jest agresywniejsza. W parze "50cm" agresywna jest ta ryba, ktora juz na samym poczatku sama wybudowala gniazdo.

Mniej agresywne ryby z kazdej pary wlasciwie nie biora udzialu w bojkach - plywaja tylko za "dominantami" i trzymaja sie swoich terytoriow. Mowiac "bojka" nie mam na mysli ciaglego gryzienia sie - kilka razy dziennie widze tylko jeden blyskawiczny atak na konkurenta plywajacego zbyt blisko granic wyznaczonych terytoriow.

Zarowno w parze "100cm" jak i w parze "50cm" dominanci co jakis czas "podgryzaja" druga rybe, nie ribiac jej krzywdy. Jest to wlasciwie takie popchniecie pyskiem w bok drugiej ryby, na co ta druga reaguje przylgnieciem do skaly badz podloza.

Da sie z tego cos wywnioskowac? Czy jest opcja ze w obecnych parach sa ryby tej samej plci i po prostu "plywaja sobie razem" z sobie znanych powodow? Czy tez mam prawo przypuszczac, ze sa to pary o roznej plci i beda z tego potencjalnie osobne rodziny?

Autor nechor
Użytkownik
#5 - Posted: 7 Lip 2009 08:20 
Przed wyjsciem do pracy zauwazylem, ze jedna z przepedzonych do rogu rybek zniknela. Nie mialem czasu szukac dokladnie, ale obawiam sie, ze nie dala rady :/ Zakladajac, ze po powrocie do domu sytuacja bedzie wygladala podobnie - czy zdechla ryba wyplywa na powierzchnie? rozbierac skaly, zeby jej szukac? Czy mogla zostac zjedzona (sander pisal, ze ksiezniczki zjadly mu zbrojnika)? Czy moze tez zostawic to jak jest i zwloki malej rybki nie zdolaja zanieczyscic akwarium? Obawiam sie, ze moze lezec gdzies w podkopanych zakamarkach konstrukcji skalnej... Sorry ze tak technicznie pytam... :/

Autor sander
Użytkownik
#6 - Posted: 7 Lip 2009 11:52 
Może wyskoczyła i odpoczywam zmumifikowana w bezruchu.

Autor jaosh
Użytkownik
#7 - Posted: 7 Lip 2009 11:54 
ryba mogła wyskoczyć więc polecam poszukać jej na podłodze. mogła się też schować gdzieś w kamieniach.

co się tyczy płci u mnie była o tyle prosta, że samce patrolowały okolice gniazd i walczyły pomiędzy sobą. Miały tez wydatniejsze "czoło".

Co się tyczy podgryzania jest to naturalne zachowanie dominujących samców nad samicami.

Wszystko idzie w dobra stronę i za jakis czas będziesz miał się z czego ciszyć :D

Autor nechor
Użytkownik
#8 - Posted: 7 Lip 2009 13:04 
Dzieki za rade - zanim rozbiore akwarium, poszukam poza nim...

Autor jaosh
Użytkownik
#9 - Posted: 7 Lip 2009 13:52 
a co się tyczy potencjalnych rodzin. to raczej jak pływają w parach to są odmiennej płci, chociaż u mnie zauważyłem, że odtrącone samce trzymały się razem. Samiczki raczej pomagają w wychowywaniu potomstwa, takie "cioteczki" do czasu gdy nie zacznął myśleć o włanych rodzinach, wtedy dominująca samica zacznie je przeganiać.

ale tak jak piszę tak sprawy wyglądały u mnie w 400 litrowym baniaczku, wydaje mi się, że wielkość akwarium może mieć wpływ na zachowanie się ryb a do tego ich "charakterki"

Autor nechor
Użytkownik
#10 - Posted: 7 Lip 2009 22:01 
Rybka faktycznie wyskoczyla :( Najprawdopodobniej w ten sposob skrocila sobie cierpienia, bo byla w kiepskiej sytuacji. No coz - dzieki przynajmniej za oszczedzenie rozbiorki skal.

Z ciekawszych obserwacji - proporcje zajetych terenow sie zmieniaja. Mniejszy samiec mial do dyspozycji mniejsze terytorium, ale przesuwa stopniowo wal piachu w kierunku srodka. Duzy samiec nie jest w stanie ciagle patrolowac tak duzego terytorium, wiec sila rzeczy musi sie poddac presji. Zobaczymy gdzie sie to zatrzyma :-)

Autor nechor
Użytkownik
#11 - Posted: 8 Lip 2009 00:24 - Edytowany przez: nechor 
Ha! Ryby zachowuja sie jednak nieco inaczej jak mysla, ze mnie nie ma. Po dluzszej obserwacji w bezruchu moge zaobserwowac jak samce tocza bitwy o granice. Przepychaja sie, skubance pyskami. Mniejszy samiec ani mysli ustapic i jak tylko ma chwile, to nadla przesuwa piaskowa granice w kierunku srodka. Samice plywaja miedzy nimi i krotko mowiac, lansuja sie :>

Autor jaosh
Użytkownik
#12 - Posted: 8 Lip 2009 19:44 
zaczyna się robic ciekawie :D

Inne ryby tanganickie Forum Tropheus Tanganika / Inne ryby tanganickie / Agresja ksiezniczek w akwarium Top

Twoja wypowiedź Click this icon to move up to the quoted message

 

 ?
Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą tutaj pisać. Zaloguj się przed napisaniem wiadomości albo zarejstruj najpierw.
 
  Forum Tropheus Tanganika Wygenerowane przez Simple Bulletin Board miniBB ®