Od kilku miesięcy myślę o nowej obsadzie swojego 160-cio litrowego akwarium, pewnie ta zmiana nie będzie zbyt szybko, bo ciężko jest mi się rozstać ze swoimi P.Saulosi, ale obserwując swoje ryby coraz częściej dochodzę do wniosku że akwarium o 100cm długości jest zdecydowanie zbyt małe jak na te ryby.
W nowym akwarium widziałbym najchętniej ryby z Tanganiki lub ewentualnie z SA. (temat najprawdopodobniej powstanie tez na forum z tym biotopem).
Czego szukam w akwarystyce, mianowicie wygład wizualny ryb jakoś mało mnie interesuje, szczególna uwagę przykładam do behawioryzmu i tutaj moje pytanie, jakie ryby można wpuścić do akwarium 100x40x40, ale tak aby jak najbardziej móc cieszyc się ich zachowaniem (domyślam się ze będą to pewnie propozycje muszlowcow) i czy w takim akwarium warto jest łączyć różne gatunki, czy raczej pozostać przy akwarium jednogatunkowym?
Może napisze jeszcze czego brakuje mi u pyszczakow z Malawi, mając wcześniej przez kilkanaście lat akwarium z pielegniczkami apistogramma zauroczyła mnie ich opieka nad narybkiem, wyprowadzanie maluchów na spacer i pierwsze żerowania, fantastyczny widok, stad moje pytanie, jak to wygląda u muszlowców, czy rodzicielska opieka opiera się tylko do pilnowania malców w muszli, czy tez można zaobserwować wspólne spacery w poszukiwaniu pokarmu? |