Byc moze tak. Ale duze ryby sa nadal plochliwe. Co ciekawe, istnieje (u mnie tak bylo) caly lancuch zachowan u malych. Na poczatku rodzice sprawuja totalna kontrole - male nie wychodza z brebu gniazda. Pozniej zaczynaja plywac coraz dalej, stopniowo nabierajac coraz wiekszej nieufnosci - staja sie plochliwe. Potem rosna do okolo cm, zbijaja sie w lawice i od tego momentu plywaja juz calkiem samodzielnie zyskujac spora pewnosc siebie.
Wczoraj grzebalem reka w akwarium i zachowanie maluchow jest wrecz upierdliwe. Co chwila przyplywaly do mojej reki, co z kolei powodowalo, ze dorosla samica chaiala ich bronic. Nie chcac zostac ugryzionym (pewnie to nic milego), musialem straszyc maluchy, zeby nie plywaly za blisko. I tak niewiele to dawalo - mialem 5-10 sekund spokoju i ciekawosc wygrywala ze strachem :P |