Dzisiaj ujrzalem w muszli piekny widok -maluszki N. buescheri (dopiero zaczynaja sie pojwiac, widzialem co najmniej 4 sztuki).
Pochodza one od pary F0 z Waszego importu (tych z certyfikatem z 29.02.2009.)
Chcialbym serdecznie podziekowac za udzielone mi przez Was porady.
Chcialem takze spytac, czym polecacie je karmic na poczatku?
Czy dobrym pomyslem sa suche pokarmy roztarte?
Artemie bede mogl kupic dopiero w poniedzialek.

Z gory dziekuje za pomoc

czy ktos pomoze?

Żywe naupliusy lub żywiki są najlepszym pokarmem dla tego narybku. Jeśli nie masz ich pod ręką to można użyć paszy, tzw startera są one w ofercie wielu producentów. W czym możemy Ci pomóc? wydaje mi się, że słyszałeś to już nie raz?

te tzw. startery zastosuje dzisiaj
zywiki -jak je zdobyc?

Opis masz na opakowaniach startowych do produkcji naupliusów. Popatrz na oferty Artemia salina.



Możesz również użyć Naturefood Premium Plancton. Idealne wyżywisz narybek.

Marta

No można tak jak radzi Marta albo tak jak robię to ja:

http://forum.tropheus.com.pl/index.php?action=vthr ead&topic=3723&forum=6&page=0

Niezły spacerek proponujesz Kuba:)) Ale to wychodzi na zdrowie i rybom i ludziom:)

Marta

Mój ostatni spacerek po lodzie w poszukiwaniu sieji skończył się tym, że sylwestra spędziłem w łóżku ale dziś już jestem prawie zdrowy a jutro będę jak nowy.

Czyli nie do końca aż tak bezpieczny......


Marta

Łowienie planktonu jest bezpieczne ale chodzenie z wędką po cienki lodzie daleko od brzegu nieco mniej :-)