Forum Tropheus Tanganika
 - Forum - Rejestracja - Odpowiedz - Szukaj - Statystyki - Faq -
Inne ryby tanganickie Forum Tropheus Tanganika / Inne ryby tanganickie /

Cyprichromis pavo Kantalamba

Strona  Strona 1 of 2:  1  2  Next »  
Autor lilith
Użytkownik
#1 - Posted: 26 Lip 2012 14:07 
Witam,

Obserwuje od dobrych paru miesięcy starania (bo inaczej na tą chwilę nie mogę tego nazwać) zalotów moich pavików.
Żeby przybliżyć sprawę posiadam 8 szt cyprichromisów WF o stosunku płci 3:5 w akwarium o wymiarach 140x60x50. Z trzech samców wybił się jeden tzw "Wodzu" i tylko praktycznie jemu szaleją hormony :) Wodzu podporządkował sobie całe stado i można rzec, że ma wszystkie samice na wyłączność. Według mnie wszystko robi dobrze a jednak maluchów jak nie miałem tak nie mam. Jak go chwyci chuć co widać po czarnym pręgu na podgardlu no i oczywiście pięknych barwach, wszystkie ryby są ustawione po akwarium w rządku (posiadam również parkę calvusów i 3 szt x. spilopterus). Zaczyna swój taniec wabiąc wybraną przez niego samicę. Ładnie się pręży, drży wygina w eski i faktycznie zawsze, któraś z samic się skusi. "Ciągnie" ją w ustronne miejsce. I właśnie to miejsce jest dziwne. Z tego co czytałem i oglądałem to cyprichromis pavo swoje gody przeprowadza na podłożu a dokładnie na piasku, a tutaj mój wodzu ciągnie samicę na płaski kamień zaraz przy dnie i nad nim stara się doprowadzić do przedłużenia gatunku. Jak można się domyślić nic mu z tego nie wychodzi, a próbuje już parę miesięcy.
Próbowałem je nawet lekko przekarmiać, jak również i miały parę dni głodówki jak wyjechałem. Jednak to nie miało wpływu (na przekarmieniu zyskała tylko samica calvusa, która szybciej doszła do siebie po swoich maluszkach ).
Zastanawiam się czy hodowcy tego gatunku też zauważyli takie zachowanie ? Może macie jakąś radę ? Oczywiście jestem cierpliwy i zdaje sobie sprawę trudności w rozmnażaniu pavików, ale szkoda mi samca, bo chłop jest niezmordowany w swych staraniach, a wiadomo nie od dziś, ze kobieta zmienną jest :)

Pozdrawiam

Paweł

Autor admin
Admin
#2 - Posted: 26 Lip 2012 16:24 
Patrick Tawil zapytał mnie w trakcie wizyty u nas czy udało mi się rozmnożyć "pavo". Niestety nie. Stwierdził wtedy, ze to dość trudna sprawa. Nie wiem na czym to polega, ale nie mnożą się tak łatwo jak inne cyprichromisy.

Może trudność polega a tym, że mnożąc się na podłożu mają więcej chętnych na składaną ikrę? W akwarium przez to mogą bardziej się stresować? To bardzo ciekawy temat.

Może warto byłoby zrobić zbiornik jednogatunkowy i sprawdzić to.

Marta

Autor lilith
Użytkownik
#3 - Posted: 26 Lip 2012 17:16 
Jeśli chodzi o mój przypadek, to nie sądzę aby inne ryby przeszkadzały. Samiec wszystkie ryby ustawia po kątach i naprawdę ma teren wyczyszczony :) samice pavików również ładnie w kupie pływają w jednym rogu. Wodzu podpływa, wyrywa "laskę" i dawaj na kamienia. Niestety narazie mu nie wychodzi. Zawsze nadejdzie taka chwila, że samica odpływa, jakby brakowało jakieś kropki nad i. Spróbuje na spokojnie nakręcić filmik, to bedziecie mogli sami ocenić.

Paweł

Autor admin
Admin
#4 - Posted: 26 Lip 2012 19:45 
To bardzo ciekawe zachowania. Nie wiem jak jest z sezonowością rozmnażania tych ryb. Może tutaj jest jakiś klucz?

Marta

Autor lilith
Użytkownik
#5 - Posted: 27 Lip 2012 07:52 
Też się na tym zastanawiałem. Ale z tego co zauważyłem zmiana temperatury tez nie pomogła. Zrobiłem taki test. Teraz jest dobre pole do manewru ze względu na temperatury. Jak były upały temperatura wody wynosiła około 28-29 st. Później przyszły deszcze i ogólnie chłodniej było. Wyłączyłem grzałkę i temperatura wody spadła mi do 24 st i utrzymywała się przez około tydzień ( w tym czasie calvusy złożyły ikrę w muszli:) ).
Boję się zmiękczać wodę imitując porę deszczową, wiem że taki zabieg wpływa na krewetki czy np ziemiojady, ale to przecież inna bajka.

Może coś jeszcze pokombinuje, a tak na razie zostało mi jedynie oglądać naprawdę piękne zaloty :)

Paweł

Autor admin
Admin
#6 - Posted: 27 Lip 2012 08:10 
Myślę, ze może cierpliwość zostanie wynagrodzona. Ale jak to bywa w akwarystyce, czasami ...trzeba długo czekać:)

Marta

Autor lilith
Użytkownik
#7 - Posted: 5 Wrz 2012 12:00 
To bardzo ciekawe zachowania. Nie wiem jak jest z sezonowością rozmnażania tych ryb. Może tutaj jest jakiś klucz?

Coś może być od rzeczy, bo od początku sierpnia ani razu nie widziałem godów. Samiec tylko przegania ryby i ustawia hierarchie.

Inny znowu przypadek to X. spilopterus. Czytałem, że to spokojne ryby. Może i spokoje, ale wewnątrz gatunku to niezłe diabełki. W sumie może tylko dlatego że nie mam więcej sztuk tylko 3, z czego dwie od samego początku stworzyły parę, to ta samotna dostaje niezłe cięgi. Obydwie ryby ją biją i są w tym precederze dosyć uparte. Cały czas musi się chować, płetwy ma pogryzione. Dlatego myślę, że to samotny samiec :) Parka razem prezentuje się wspaniale. Są w bardzo dobrej formie.
pewnie jak wprowadze dodatkowe 3 sztuki, to agresja się rozłoży. A podobno to stadne ryby :).

Paweł

Autor admin
Admin
#8 - Posted: 5 Wrz 2012 12:18 
Pojecie stada to niekoniecznie 3 sztuki:) Stado to minimum 6-8 osobników i to w grupie samców i samic.

Marta

Autor lilith
Użytkownik
#9 - Posted: 5 Wrz 2012 12:59 
Ok źle się wyraziłem. powiedzmy że mam grupkę ryb :)

Paweł

Autor admin
Admin
#10 - Posted: 5 Wrz 2012 13:19 
Tak, tak wiem:) Być może para będzie podchodziła do tarła i stąd ta spora agresja.

Marta

Autor lilith
Użytkownik
#11 - Posted: 5 Wrz 2012 13:36 
Ale ta para tak maa już od kwietnia, ale z drugiej strony po płetwach "dostał" dopiero kilka dni temu, także może faktycznie może do czegoś dojść. W sumie nawet odbicia w szybie uważają za zagrożenie. W każdym razie trzymam rękę na pulsie :)

Paweł

Autor admin
Admin
#12 - Posted: 5 Wrz 2012 15:04 
Nie wiem czy to te dokładnie osobniki, ale u nas miały kilka razy młode. Nie mnożyły się zbyt często, ale regularnie.

Marta

Autor lilith
Użytkownik
#13 - Posted: 5 Wrz 2012 20:43 
to te :)
a mogę wiedzieć jakie to były pory ? tzn wiosna lato jesień zima ?
W sumie z tego co wiem do tarła wykorzystują kamienie.
Pewnie "wodzu" im przeszkadza, on jest wszędzie :)

Paweł

Autor admin
Admin
#14 - Posted: 6 Wrz 2012 08:00 
Inkubowały mniej więcej co pół roku. Wiosna/jesień, ale nie było to oczywiście regularnie. Niestety potrzebują do tarła nieco spokoju i to może ma wpływ.

Marta

Autor lilith
Użytkownik
#15 - Posted: 6 Wrz 2012 09:59 
Marto a z kim wtedy pływały ? Bo z tego co pamiętam jak je kupowałem, to pływały z muszlowcami.
Niestety potrzebują do tarła nieco spokoju i to może ma wpływ.
Czy są jakieś środki uspokajające dla ryb ? :)

Paweł

Autor admin
Admin
#16 - Posted: 6 Wrz 2012 13:08 
Pływały z multikami i z C. pavo Chaitika:)

Jest lekarstwo -:) w tym wypadku więcej ryb z tego gatunku. Przynajmniej mnie tak się wydaje.

Marta

Autor lilith
Użytkownik
#17 - Posted: 6 Wrz 2012 13:27 
To kiedy jest następna dostawa ? Piszę się na 3 sztuki (samiec i 2 samice)

Autor admin
Admin
#18 - Posted: 7 Wrz 2012 07:25 
Pomyślimy:)

Marta

Autor lilith
Użytkownik
#19 - Posted: 21 Wrz 2012 07:32 
Muszę się pochwalić. Wczoraj po wielu dniach starania samca cyprichromisa, jedna samica nosi ikrę :) Co więcej, byłem naocznym świadkiem :). Coś pięknego. Samiec tym razem stworzył mały krater na piasku i tam doszło do prokreacji (w sumie zabrałem mu jego ulubiony kamień, może dlatego zmienił taktykę).
Teraz czekam na następnę, bo "wodzu" w dalszym ciągu szaleje. Wszystkie ryby porostawiane po rogach akwarium i tylko "wyrywa" samice. Nie ma na niego mocnego :)
Teraz tylko aby samica doniosła. Ma dziwnie wysunięty pyszczek, rzekłbym swoisty dziubek. Samica chociaż ma ochotę na jedzenie, bo podpływa, to jednak nie pobiera.
Ile trwa okres inkubacji ? dwa-trzy tygodnie ?

Paweł

Autor admin
Admin
#20 - Posted: 21 Wrz 2012 08:58 
Gratuluje, bo to raczej rzadki widok u "pavo". Jak widać cierpliwość akwarystyczna to dobre określenie.

U cyprichromisów trwa około 21 dni, ale nie wiem ile w tym wypadku. Zwykle w akwarium ogólnym inkubacja jest dłuższa, bo matki boją się wypuścić narybek.
Marta

Autor lilith
Użytkownik
#21 - Posted: 15 Paź 2012 07:56 
No to mamy 24 dzień i jedna samica (tylko :() nadal trzyma młode w pysku. Obserwuje ją i może mi się uda odratować jakieś młode.

Ale w sobotę również wydarłem z ogólnego małe calvuski, które "uciekły" rodzicom, w ilości około 40 szt. Trzymam je w standardowym akwarium 30 l. Karmie je planktonem XXS Naturefood, zmielonym suchym Tanganyika Tropicala oraz wczoraj wieczorem pierwszą partię świeżo wyklutych larw artemii. W dzień maluchy trzymają się dna i praktycznie w ogóle się nie ruszają. Dopiero w nocy widzę spore poruszenie, także się zastanawiam czy karmić w dzień aby nie zjedzony pokarm mi się nie odkładał ?
A właśnie jak często robić podmiany wody w takim akwarium ? Czy podmieniać im wodę z akwarium ogólnego, czy lać kranówkę ?
Jako filtr mam starego Aquella 250 l/h (wkład gąbka) oraz napowietrzać Atmana (bo skoro w przyrodzie maluchy uciekają na płycizny to myślę, ze woda musi być bardzo dobrze natleniona). Wystrój wapień filipiński i muszle (do stabilizacji wody).
Dzięki za podpowiedzi.

Paweł

Autor admin
Admin
#22 - Posted: 15 Paź 2012 14:01 
Młode alto są szczególnie wrażliwe na zmiany parametrów wody. Dlatego podmiany powinny być częste i niewielkie. Ja zwykle robię to codziennie w małej ilości. Wlewam wtedy kranówkę, ale nieco odstaną. Karmie zawsze tylko w dzień.

Marta

Autor lilith
Użytkownik
#23 - Posted: 19 Paź 2012 12:36 
Musze się pochwalić :)

Najpierw młode alto. Cóż za żarłoki !! ciągle by jadły. Karmie je tak jak pisałem powyżej. Są już coraz bardziej odważne i zaczynają penetrować wyższe partie akwarium, a nie tylko trzymają się dna. Na razie trzymają się jeszcze razem. Fajny widok jak taka mała chmurka podnosi się z dna łowiąc pokarm i opada :) Albo mi się wydaje, ale lekko podrosły i nabierają kształtów. Chociaż nadal jeszcze nie przeszły 0,5 cm długości (no może niektóre).

Ale większa radość mi sprawiła samica cyprichromisa, która wypuściła młode. Niestety zauważyłem tylko dwa :( Ale naprawdę piękne mają kształty smukłe, opływowe, bordowe, ładnie widać płetwy i doprawdy jestem pełen podziwu dla samicy, że takie ponad centymetrowe "kolosy" w pysku nosiła. Może było więcej, ale nie widziałem kiedy wypuszcza a licho nie śpi (czyt calvusy :)
Jednego wyłowiłem i trafił do małych altusów, ale nie liczę, że przeżyje bo jakiś niemrawy był i nie sprawił żadnych problemów gdy go odławiałem (coś mi się wydaje, ze dostał w bok, bo i wygięty jakiś taki). Pisze tak bo drugiego złapać nie mogłem, strasznie szybka bestia :) Może mi się uda po powrocie do domu, oczywiście o ile przeżyje. Cały dzień w niepewności :(

Paweł

Autor admin
Admin
#24 - Posted: 19 Paź 2012 19:49 
Napisz jak tam sytuacja wygląda z "pavo"? Czy udało się maluchom?

Marta

Autor lilith
Użytkownik
#25 - Posted: 21 Paź 2012 20:32 
Tego co wyłowiłem to żyje, ten drugi zaginął w akcji, i albo daje rade gdzieś schowany albo w trawi się w żoładku calvusa. Mam ciągłą nadzieję, że go jeszcze zobacze, bo w sumie nawet tego co wyłowiłem dopiero dzisiaj namierzyłem (w akwarium 30l :) ) schowany jest cały czas miedzy muszlami, ale pokarm pobiera także moze coś z niego bedzie. Nie wiem jak wpływ samotnego dorastania, bedzie miał wpływ na jego rozwój ? Postaram się go wpuścić do ogólnego najszybciej jak się da, jak tylko podrośnie na tyle aby nie być pokarmem :)
Altuski jak narazie bez zmian. Mają swoją miejscówkę poniżej filtra i tam wyłapuj wszystkie drobiny :) Zastanawiam sie czy w przyrodzie nie tworzą jakiś szkółek z innymi gatunkami, bo póki co wszystkie ładnie razem się trzymają.

Paweł

Autor lilith
Użytkownik
#26 - Posted: 23 Paź 2012 07:19 
Uff, udało mi się wczoraj wyłowić drugiego małego pavika. Stąd domyślam się, że tylko dwa były w miocie. W sumie akurat nosiła jedna z mniejszych samic, może dlatego.
Teraz dwa małe paviki pływają w małym akwarium z altuskami. Co mogę powiedzieć, to jednak jak są dwa to i są śmielsze i pływają po akwa. Jak był tylko jeden cały czas się chował i ciężko było go namierzyć, a dzisiaj obydwa na pierwszym planie przy karmieniu :)
Jak szybko rosną małe paviki ? i jak sądzicie do jakiej wielkości trzeba je odchować, żeby nie padły łupem dorosłego samca alto ? Chciałbym je jak najszybciej wprowadzić do dorosłego stada.

Paweł

Autor admin
Admin
#27 - Posted: 23 Paź 2012 08:07 
Pawle,

Nie potrafię odpowiedzieć dokładnie na temat "pavo" bo nie miałam od nich maluchów. Jednak cyprichromisy ogólnie rosną dość szybko. Zależy to jednak i od karmienia i od wielkości zbiornika w którym są.

Świetnie, że się udało.

Marta

Autor lilith
Użytkownik
#28 - Posted: 23 Paź 2012 08:44 
Ja również się cieszę :)
Będę starał się na bieżąco relacjonować postępy u nich jak również u młodych Alto.
Dzisiaj wieczorem postaram się zrobić parę zdjęć.
Myślę, że jak Cyprichromisy będą miały tak około 4-5 cm to je wpuszczę do głównego zbiornika i to jeszcze w momencie jak Alto będą w trakcie godów, bo wtedy siedzą razem w rogu :)
BTW,. Na razie calvusy znowu w opozycji, samiec bije samicę. Jak sądzicie czy taka agresja może mieć wpływ na szybszą produkcję ikry u samicy, taka swoista stymulacja ? Ostatnio dowiedziałem się przy okazji wizyty u weterynarza, że kocury tak postępują z kocicami w celu szybszej owulacji (przynajmniej ta kotka, którą zwoziłem miała ładnie pokiereszowany zad). A nie powiem groźne to wygląda u Atlo.

Paweł

Autor lilith
Użytkownik
#29 - Posted: 3 Gru 2012 09:00 
No i muszę się znowu pochwalić.
Dzisiaj wyłowiłem następne młode paviki :) !!!! Tym razem 3 szt. dołączyły do 2 szt w małym akwarium :) Samica na pewno wypuściła dzisiaj, czy było więcej, pewnie się nie dowiem :( Tydzień zaczął się wyśmienicie :)

Paweł

Autor admin
Admin
#30 - Posted: 3 Gru 2012 10:46 
Rozumiem, ze tym razem druga samica? Gratulacje:)

Marta

Strona  Strona 1 of 2:  1  2  Next » 
Inne ryby tanganickie Forum Tropheus Tanganika / Inne ryby tanganickie / Cyprichromis pavo Kantalamba Top

Twoja wypowiedź Click this icon to move up to the quoted message

 

 ?
Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą tutaj pisać. Zaloguj się przed napisaniem wiadomości albo zarejstruj najpierw.
 
 
  Forum Tropheus Tanganika Wygenerowane przez Simple Bulletin Board miniBB ®