Witam wszystkich.
Po przymusowym przejściu na akwarium otwarte z powodu awarii pokrywy straciłem lwią część obsady :/
Teraz w moich 200l pływa tylko samica N.Leleupi i dwoje sztuk przychówku od niej lub innej samicy, która już wyskoczyła.
Myślałem o odtworzeniu starej obsady po kupieniu nowej pokrywy, bo, nie powiem, Leleupki bardzo mi się podobają wizualnie, jednak... jak widzę jak największa rozstawia pozostałe po kątach(3 ryby w 200l !) to się waham, czy może powinienem przerzucić się na jakiś mniejszy gatunek.
W razie opcji leleupiej dążyłbym do 2+3/4/5(+2 tego przychówku? To chyba dwie samice).
Co sądzicie: zostać przy ulubionych rybach, czy pójśc w mniejsze pielęgnice? |