Witam, wszystkich forumowiczów i gospodarzy!
Jako, że stara miłość nie rdzewieje po bardzo długiej przerwie powracam do akwarystyki oczywiście z najlepszym biotopem na swiecie ;)
Akwarium 660l. brutto, ze względu na wystrój netto pewnie około 500l. Dość nietypowy kształt stąd, mogę zapomnieć o moich ulubionych tropheusach. Zbiornik świeżo zalany, więc jeszcze parę tygodni zostało na doczytanie co i jak :) Jako głównego mieszkańca chciałbym szczelinowca pięciopręgiego (dwie pary, po dobraniu ostatecznie jedna), no i tu się zaczyna co do tego? Zmieszczą się tam jeszcze N. pulcher daffodil lub N. mustax? P. Blue Neon w toni?
Pozdrawiam
Radek

Link do zdjęć zbiornika poniżej:

Tanganika jednak zostaje w naszych głowach na zawsze:)

Zbiornik wygląda na bardzo fajny z ciekawą aranżacją. Pamietaj jednak o tym, że musisz do bazowych tretocefalusów dobrać obsadę, która nie mnoży sie aż tak jak te pierwsze. Jak dla mnie połaczenie z pulcher raczej odpada, bo oba gatunki sa bardzo plenne, a co za tym idzie ekspansywne. Mustax tak, zwłaszcza, że ta ryba ma charakter i nie powinna być zdominowana. W toni Paracyprichromis to także dobry pomysł. Zbiornik jest wysoki i ma fajne tło, idealne dla tych ryb.

Marta

Dziękuję Marto za informacje. Kolejne moje pytanie jakie ilości byś widziała w tym zbiorniku Mustaxów i Paracyprychromisów, a kolejny szalony pomysł to czy któryś z małych muszlowców by sobie poradził przy Tretocefalusach np. Multifasciatusy?
Pozdrawiam
Radek

W takim zbiorniku tylko para N. mustax. To bardzo agresywne ryby i nie powinno sie ich trzymać w grupach.

Paracyprichromis- 8-9 sztuk. Będą sie trzymały tych skalnych konstrukcji.

Odradzam łączenie muszlowców z dużo większymi rybami, to jest zwykle spory dyskomfort dla nich.

W sumie masz dość małe dno i ja raczej planowałabym jakieś sumiki niż dokładała następny agresywny mniej lub bardziej gatunek

Marta