Forum Tropheus Tanganika
 - Forum - Rejestracja - Odpowiedz - Szukaj - Statystyki - Faq -
Inne ryby tanganickie Forum Tropheus Tanganika / Inne ryby tanganickie /

Coś o muszlowcach - przyczyny sukcesu L.ocellatus

Autor Sendog
Użytkownik
#1 - Posted: 16 Cze 2006 09:33 
Słuchajcie
Hoduję od jakiegoś czasu ocellatusy, speciosusy i meleagrisy. Próbowałem róznych połaczen tych trzech gatunków w jednym 200 l akwarium. Na początku zasiedliłem jednocześnie akwarium naraz tymi trzema gatunkami wyraźnie rozdzielając rewiry - samiec ocellatusa natychmiast przepędził pozostałe gatunki z całego dna kompletnie ich nietolerując ( nie przeszkodziło mu to spokojnie mieszkać z parą brevisów).
Zmieniłem układ i w nowym akwa połączyłem ocellatusa ze speciosusem - -efekt natychmiastowy jak wyżej . Podobnie zrobiłęm z meleagrisem - ofekt identyczny. Speciosus i meleagris nie wytrzymuja konkurencji w postaci ocellatusów. Bliskie pokrewieństwo tych trzech gatunków natychmiast pwooduje nadzwyczajną agresję każdego z tych gatunków wobec krewnego. Jak się okazuje największy sukces odnosi tu ocellatus co potwierdzałoby zasięg jego występowania w jeziorze. Meleagrisy i speciosusy występoują tylko w pojedynczych lokalizacjach natomiast ocellatus rozsiany jest praktycznie na całej długości wschodniego wybrzeża jeziora. jego agresywny charakter i wojowniczośc zdaje się potwierdzać sukces ilościowego rozprzestrzenienia tego gatunku.

Autor kozik
Użytkownik
#2 - Posted: 17 Cze 2006 16:26 - Edytowany przez: kozik 
Ja również mogę potwierdzić skłonności Ocellatusów do opanowywania całego zbiornika. U mnie przez kilka dni byłem zmuszony trzymać je razem z N.Leleupi, które były większe i masywniejsze, a ponadto przebywały w tym zbiorniku od dawna. Mimo to zawzięte muszlowce nie były chłopcami do bicia. Samiec odrazu opanował rewir w centralnej części akwarium i parka Leleupów bała się oddalać od swojego kąta. Dodatkowo pilnowały tam świeżo wylęgniętego narybku, czyli agresja powinna być tym bardziej wzmożona. Po każdej konfrontacji dominujących samców Leleupi lądował z pogryzionym pyskiem w rogu baniaka, a Ocellatus "wisiał" dumnie nad swoim świeżo okopanym domkiem. Z pewnością w tej rybie jest coś co każdego porusza. Jest to właśnie ta ww walka o przywództwo w zbiorniku. Ryba ta nie zawaha się zaatakować wszystkiego co zbliży się do jej terytorium (nawet ręki właściciela;-)

Autor Sendog
Użytkownik
#3 - Posted: 17 Cze 2006 20:29 
Chodzi mi bardziej o powód ich takiego sukcesu w rozprzestrzenieniu na terenie jeziora. Widać, że muszlowce z tej grupy (ocellatus, speciosus, meleagris, chyba też wauthioni) wyraźnie przegrywają konkurencję z tym pierwszym. Można więc sądzić że agresja to wybitna zaleta (chyab nie tlkyo u muszlowców) w sukcesie ewolucyjnym gatunków.

Autor winiar
Użytkownik
#4 - Posted: 17 Cze 2006 22:20 
Sendog - jakie masz wymiary baniaka i czy plywaja w nim inne rybcie? U mnie w baniaku 110X40X40 mialem ocellatusy i meleagrisy. W toni plywaly leptosomy. Musze powiedziec, ze meleagrisy "rzadzily". Sprawnie przeganialy ocellatusy i nic sie ich nie baly. Ocellatusy w moim przypadku byly "chopcami do bicia". Nadniemiam ze populacja byla taka sama a wielkosc rybek podobna.

Autor kozik
Użytkownik
#5 - Posted: 17 Cze 2006 22:46 
Ja niestety nie miałem przyjemności hodować ani Meleagrisów ani speciosusów, więc nie mam porównania. Przyczyną agresywności Ocellatusa moim zdaniem mogą być jego konkurenci i wrogowie w warunkach naturalnych. Może ryba musi walczyć o swoje miejsce bytownia, o pożywienie z silniejszymi bądz większymi przeciwnikami.

Autor bemben
Użytkownik
#6 - Posted: 18 Cze 2006 10:58 
Cześć,
U mnie Ocellatusy żyją razem z Compressipcami, Caudo i młodymi Calvusami i mocno walczą o swoje terytorium. Po tarle nikt nie jest w stanie do nich wpłynąć. Później samiec Alt. C powoli, powoli wymusza leniwie swoją obecność (zainteresowanie młodymi) a Ocellatus już tylko symuluje ataki. Te zachowania są cylkiczne. Jeszcze co u mnie jest ciekawe to zawsze przed tarłem samica Ocellatus ucieka przed mocno dominującym samcem na drugi koniec akwarium i spędza tam 2,3 dni "poza domem" a samiec szuka jej zawzięcie - śmieszny jest Ocellatus płynący przy powierzchni wody na odcinku 100 cm. Ocellatus pilnujący terytorium kojarzy mi się z psem przy płocie, nie zawsze naprawdę groźny ale konsekwentny w straszeniu na maxa.
pozdr,

Autor tooold
Użytkownik
#7 - Posted: 19 Cze 2006 07:39 
ciekawa teoria przedkładająca wojowniczość ryb na obszar ich występowania - jednak chyba kontrowersyjna....
-po pierwsze agresja zależy od warunków zewnętrznych (akwarium)
- po drugie zależy od cech osobniczych
- po trzecie rozprzestrzenienie się Neolamprologus brevis w Jeziorze chyba przeczy tej tezie, choć może ja miałem akurat mało wojownicze rybki
- po czwarte - w mysl tej teorii ryby agresywne powinny sie bardziej rozprzestrzeniać, a te które sa agresywne i zjadają inne ryby to już chyba w dwójnasób ?

Autor Sendog
Użytkownik
#8 - Posted: 19 Cze 2006 08:54 
1. warunki zewnętrzne to właśnie wyśtepowanie na tym samym terenie ryb blisko spokrewnionych które wzmagają swoją agresję wobec siebie - chodzi mi ti przede wszystkim o te 4 gatunki które są dość blisko spokrewnione . Moja założenie dotyczyło współzycia w obrębie tych gatunków. Jęsli na obszarze np. 50m2 występują te gatunki to według mnie najwieksze szanse na zdominowanie obszaru i zepchnięcie pozsotałych poza ten teren ma własnie ocellatus.

2. cechy osobnicze - oczywiście tu się zgadzam ale z obserwacji wynika że to właśnie u ocellatusów (w tej grupie 4 gatunków) agresja osobnicza jest naj bardziej rozwinięta

3. przypomniam że pisałem iz brevis fantastycznie egzystuje w baniaku z ocellatusem co nie udaje sie meleagrisom,speciosusom. bardzo ważne jest tu pokrewieństwo a co za tym idzie konkurencja gatunkowa!!! brevis może zajmować zgoła inne strefy jeziora.

4. no właśnie o tym piszę - porównaj Jurku występowanie speciosusa, meleagrisa i wauthioni z wystpowaniem ocellatusa. te trzy pierwsze zajmuja pojedyncze stanowiska zaś ocellatus praktycznie występuje na całej długości jeziora. Nawet szukając odłowu ocellatus jest dostępny bez problemu zaś pozostałe to prawie rarytas chyba własnie ze względu na rzadsze występowanie. ocellatus odkryty w 1909 roku zaś meleagris i speciosus w 1991. to daje też do myślenia. wauthioni 1949 roku. myślę że tu miało na to wpływ także ilośc w jeziorze tych ryb.

Czy to jest kontrowersyjne - nie wiem... może. Ale chodziło mi nie o kontrowersyjnośc lecz o przyczyny sukcesu akurat tego gatunku.

Autor tooold
Użytkownik
#9 - Posted: 21 Cze 2006 22:47 
no właśnie o tym piszę - porównaj Jurku występowanie speciosusa, meleagrisa i wauthioni z wystpowaniem ocellatusa. te trzy pierwsze zajmuja pojedyncze stanowiska zaś ocellatus praktycznie występuje na całej długości jeziora

ocellatus


meleagris

Miejscem jego występowania jest centralne wybrzeże Zairu, na południe od Kalemie, w pobliżu ujść okolicznych rzek.

speciosus

Jako miejsce występowania określa się, że jest to wybrzeże Zairu, na południe od Kalemie.

wauthioni


te trzy gatunki można zobaczyć ,że zamieszkują prawie ten sam rejon, jedynie ocellatus występuje w wielu innych miejscach - dlaczego tak jest - hmm

po pierwsze wszystkie one prawdopodobnie miały jednego przodka - tylko gdzie on żył, czyżby w całym jeziorze ? jeśli tak to równie dobrze można założyć ,że ten wspólny przodek wyewoulował w ten sposób,że jego potomkiem jest ocellatus, a w jednym ciekawym miejscu (blisko Kalemie) z jakiś nieznanych przyczyn (rzeka) powstało więcej gatunków czyli pozostałe

i co Ty na to ? ;-)

Autor admin
Admin
#10 - Posted: 22 Cze 2006 09:31 
Z tego co wiem, to bardziej prawdopodobne jest, ze to ocellatus jest gatunkiem młodszym, bardziej ekspansywnym, który zasiedlił wiele innych lokalizacji. Obszar Kalemie mogł być centrum ,z którego nastąpiło rozprzestrzenienie się ocellatus. Dlaczego na południe i wschód, a nie bardziej na połnocny-zachód, nie wiem? Moze istnieje np, bariera geograficzna hamujaca ekspansję w tamta stronę.
Gatunki młode z punktu genetycznego moga byc lepiej przystosowane do środowiska i przez to bardziej ekspansywne.

Marta

Autor tooold
Użytkownik
#11 - Posted: 22 Cze 2006 14:51 
ja tylko chciałem pokazać,że nie musimy myslec o ekspansji w tym przypadku

Autor admin
Admin
#12 - Posted: 22 Cze 2006 15:37 
Ale to jest niezmiercie ciekawe dla mnie dlaczego jedne gatunki są tylko rozmnieszczone w jednym miejscu, a inne, bardzo zbliżone, mają bardzo szeroki zasięg w jeziorze. Żyją w podobnych warunkach - co więc powoduje takie, a nie inne ich rozmieszczenie.

Marta

Autor admin
Admin
#13 - Posted: 22 Cze 2006 16:06 
I tu moje pytanie do Ciebie Jurku - jakodo bardzo dociekliwego człowieka, czy masz jakąś teorię, dlaczego tak jest? Miałeś właściwie wszystkie z nich, obserwowałeś je długo, czy w ich zachowaniach jest, aż tak duża róznica? Czy coś może tłumaczyć takie ich rozmieszczenie?


Dociekliwa Marta

Autor tooold
Użytkownik
#14 - Posted: 22 Cze 2006 23:35 
nie wiem oczywiście jak się domyslasz ,ale przypomina mi się opis odmian Tropheus i wzmianka,że pewne odmiany mogły powstać z powodu drobnej bariery ekologicznej typu kawałek piaszczystego wybrzeża

uważam muszlowce za ryby mniej ruchliwe i mniej w związku z tym zdolne do ekspansji niż trofcie , czyli dla mnie teza,że ocellatus wypierał inne muszlowce lub że powiększał swój areał wystepowania jest nie przekonywująca, choć mogę nie mieć racji

opierając się na tym co piszesz,że ocellatus jest gatunkiem młodszym mogę wysnuć tezę, że w przeciągu upływu czasu powstało w tym gatunku wiele odmian barwnych . W kilku zaś przypadkach ewolucja poszła dalej i powstały nowe gatunki które wyparły w tym rejonie ocellatusa.
Ot taka sobie teza ;-)

co do zachowania - jest bardzo podobne , trudno mierzyć poziom agresji w stopniach i w akwarium, u jednych to ocellatus będzie najgorszy u innych np. signatus

Autor Sendog
Użytkownik
#15 - Posted: 23 Cze 2006 09:14 
ale czyż zasięg występowania nie potwierdza sukcesu ocellatusa - jest lepiej dostosowany od innych w/w gatunków.

- uważam muszlowce za ryby mniej ruchliwe i mniej w związku z tym zdolne do ekspansji niż trofcie , czyli dla mnie teza,że ocellatus wypierał inne muszlowce lub że powiększał swój areał wystepowania jest nie przekonywująca, choć mogę nie mieć racji -

Chyba Jurku tu nie masz racji bo według tego co piszesz Ocellatus nie mógł się rozprzestrzeniać a więc w każdej jego bieżącej lokalizacji musiałby wyewoluowć niezależnie od pozostałych regionów (co chyba nie jest możliwe. A że się rosprzestrzenił na tak wilekim obszarze bezwzględnie potwierdza jego zdolności asymilacyjne. bariera najwyraźniej powstała w północno-zachodniej częsci jeziora więc tu odpuścił :) Skoro tropheusy rozprzestrzeniały się w różnych odmianach ocellatus zrobił to samo jako gold, blue czy w odmianie najbardziej popularnej.

Signatus dla ocellatusa nie jest tym samym co speciosus czy meleagris!

Autor admin
Admin
#16 - Posted: 23 Cze 2006 09:27 
Ja tylko chciałam przypomnieć, ze trofeusy tez silnie migrowały w okresach historycznych, w trakcie silnego spadku poziomu wopdy w jeziorze. Były 3 takie fazy bardzo duzych migracji wraz z zasiedlaniem przeciwległych brzegów jeziora. Wynikało to z bardzo duzego spadku poziomu wody i podziału jeziora na mniejsze baseny. Wtedy migracje były możliwe wzdłuz linii brzegowej. Byc może tak właśnie wędrował na południe, a potem na wschód ocellatus?

Marta

Inne ryby tanganickie Forum Tropheus Tanganika / Inne ryby tanganickie / Coś o muszlowcach - przyczyny sukcesu L.ocellatus Top

Twoja wypowiedź Click this icon to move up to the quoted message

 

 ?
Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą tutaj pisać. Zaloguj się przed napisaniem wiadomości albo zarejstruj najpierw.
 
  Forum Tropheus Tanganika Wygenerowane przez Simple Bulletin Board miniBB ®