Witam,
Mam mieszane uczucia, czytajac te same posty na kilku forach.
Wydaje mi sie, ze kazdy zakladajacy akwarium powinien najpierw miec w glowie, co chce hodowac - dochodzenie do tego, szperanie w literaturze, internecie, porownywanie mozliwosci (finansowych, dostepu do pokarmu, wody, itp.) to IMHO najprzyjemniejsza czesc wstepnego przygotowania nowego baniaka. A takie: "poleccie co wpuscic do ..... litrow" - to pojscie po najmniejszej linii oporu.
Troche wiecej samodzielnosci w i odrobina inwencji pilnie poszukiwane... ;))
Potem powstaja tasiemcowo ciagnace sie tematy - bo u nas wszyscy sa lekarzami, trenerami pilkarskimi i..........
Sorry za uszczypliwosc (moze to wina pogody).
Pzdr.
Fazi64 |