Forum Tropheus Tanganika
 - Forum - Rejestracja - Odpowiedz - Szukaj - Statystyki - Faq -
Inne ryby tanganickie Forum Tropheus Tanganika / Inne ryby tanganickie /

Lamprologus ornatipinnis Zambia

Strona  Strona 3 of 3:  « Previous  1  2  3  
Autor tooold
Użytkownik
#61 - Posted: 8 Lis 2006 21:42 
Moja samiczka, choc mniejsza ma identyczne kolory jak ta na dolnym zdjeciu, a "nabawila" sie ich przy pilnowaniu ikry i narybku (nie wiem jednak, czy to ma jakies znaczenie

chyba ma - bo jak sądzę barwy poprzednie były podczas zalotów, a teraz już jest po......

Autor tooold
Użytkownik
#62 - Posted: 8 Lis 2006 22:18 


od lampy błyskowej fioletowy odblask na boku

Autor sue
Użytkownik
#63 - Posted: 8 Lis 2006 22:22 
Tooold różnica jest ogromna! To jakby dwie różne ryby...
Zmiana ubarwienia ciała ryb nie jest taka zaskakująca, ale selektywne zmiany w ubarwieniu/ cieniowaniu ich płetw - to dla mnie nowość...

fioletowy odcień to raczej "zasługa" mojej fotograficznej wiedzy i ustawienia aparatu - ciągle sie go uczę
zdjęcia są w porządku :)

Powodzenia
Magda

Autor tooold
Użytkownik
#64 - Posted: 8 Lis 2006 23:36 
Zmiana ubarwienia ciała ryb nie jest taka zaskakująca, ale selektywne zmiany w ubarwieniu/ cieniowaniu ich płetw - to dla mnie nowość...

dla mnie także - proszę zauważyć że i płetwy brzuszne są teraz jasne

Autor Sendog
Użytkownik
#65 - Posted: 9 Lis 2006 12:22 
A teraz porównaj to zdjęcie Jurku z L. "ornatipinnis Zambia" z Back to Nature Koningsa - to jest ta sama ryba. I na jego zdjęciu też ma tą żółtą czapeczkę.

Autor sue
Użytkownik
#66 - Posted: 9 Lis 2006 17:17 
proszę zauważyć że i płetwy brzuszne są teraz jasne

Tak, wszystkie płetwy są teraz jednakowo jasne, zniknęła również ciemna "obwódka" płetwy grzbietowej - to prawdziwa metamorfoza pani ornatipinnisowej! - czyżby zmiany te występowały tylko u wybranych...

Tooold, a może jednak ktoś Ci w nocy podmienił te ryby? ;)

Magda

Autor trzcinka
Użytkownik
#67 - Posted: 9 Lis 2006 23:58 
Jak ja Wam zazdroszcę tych obserwacji-i tej wiedzy-ale już niedlugo....:):):)

Autor Sendog
Użytkownik
#68 - Posted: 10 Lis 2006 16:07 
Myślę, że nie odkryliśmy nowego Yeti :)

Moja samica która w tej chwili wyraźnie zachęca samca do kolejnego tarła, wygląda podobnie jak na zdjęciach Jurka. To kwestia samopoczucia i ubarwienia w czasie zachowań np. związanych z imponowaniem i okresem poprzedzającym zachowania rozrodcze.

Autor fazi64
Użytkownik
#69 - Posted: 10 Lis 2006 18:46 
Witam,
Opowiem Wam cos co przydarzylo sie mi dzis przy podmianie wody w akwarium z ornatipinnisami. Jak wiecie, dochowalem sie juz pierwszych maluszkow (raczej moje ryby).
Jako, ze zlozyly ikre i wyprowadzily mlode w niezbyt fortunnym miejscu akwarium (srodek przy samej przedniej szybie) w muszli neothauma tanganyicense (ciekawe, ze zawsze moja samiczka wybiera te muszle, a co wiecej - uczynny maz znosi je w jedno miejsce akwarium), gdzie ciagle byly niepokojone przez innych mieszkancow akwarium.
Chcac im "pomoc" w bezpiecznym wychowaniu maluszkow, postanowilem przeniesc muszle z matka i malymi w rog baniaka w poblize skalki - miejsce osloniete z trzech stron. Poczekalem az mlode (chyba z 15 sztuk) znikna w muszli, bo jak zauwazylem ich ulubionym miejscem przebywania jest maly plaski kamyk tuz kolo muszli, gdzie matka ma je w zasiegu wzroku i "stojac" tuz nad nimi, bacznie pilnuje spokoju w najblizszym otoczeniu. Szybko przenioslem muszle z matka i malymi w upatrzone miejsce, nie zwazajac na ataki samca (dran odwaznie bral sie za moja dlon) i zadowolony zabralem sie za konczenie podmiany.
Nagle zwrocilo moja uwage dziwne zachowanie doroslej pary ryb, ktore raz za razem, blyskawicznie podplywaly w poprzednie miejsce, poczym rownie szybko wracaly z powrotem w rog akwarium.
Okazalo sie, ze samiczka wypatrzyla wsrod ziaren piasku kilku malych maruderow i plynac w asyscie samca porywala je do pyszczka, po czym wypluwala w poblizu muszli, w nowym miejscu. Samiec dzielnie asekurowal operacje, odganiajac intruzow.
Na koniec polozylem ostroznie ten sam kamyk w poblizu muszli i po okolo 20 minutach od zakonczenia "serwisu" akwarium, zauwazylem znowu kropki oczu (bo wiecej trudno zobaczyc, bez mocnego wysilku) maluchow siedzacych na kamyku.
Zmyslne bestie - prawda?
Pzdr.
Fazi64

Autor admin
Admin
#70 - Posted: 10 Lis 2006 18:50 
Krzyśku - opis piekny, tylko ja nieco sie juz pogubiłam przy tych Twoich rybach (masz ich tyle w róznych zbiornikach). Gdzie masz te ornatipinnisy, w osobnym zbiorniku?

Marta

Autor fazi64
Użytkownik
#71 - Posted: 10 Lis 2006 19:01 - Edytowany przez: fazi64 
Witam,
Ornatipinnisy umiescilem w zbiorniku w pracy (126l), wraz z parka T. irsacae Kiku (to one najbardziej daja sie we znaki muszlowcom), parka N. brevis Congo (samiczka z odlowu, samczyk z mojego chowu) - tez chyba juz pilnujace ikry w muszli po drugiej stronie akwarium i para naskalnikow J. regani z mlodymi, zajmujaca wypietrzenia i groty z tylu akwarium.
(Nie pisze o P. nigripinnis, bo nie chce wywolac znow burzy oburzenia) ;)
Pzdr.
Fazi64

Autor trzcinka
Użytkownik
#72 - Posted: 10 Lis 2006 19:25 
juz sie nie mogę doczekać

Autor admin
Admin
#73 - Posted: 10 Lis 2006 19:49 
Czy w takim razie aż tak 'intensywnie" pilnuja rodzice maluszków? Takie przebywanie na kamyku obok muszli jest dość niebezpieczne w takim towarzystwie. Jak inne ryby się zachowują?

Marta

Autor fazi64
Użytkownik
#74 - Posted: 10 Lis 2006 19:59 
Witam,
Wyglada to jak piramida: czubek zajmuje samiec, ktory z gory obserwuje i reaguje najszybciej; nizej samiczka bezposrednio sprawuje piecze nad muszla i kamykiem, a male coraz smielej wyplywaja i sa zaganiane lub chwytane do pyska i wypluwane do muszli lub w jej poblize. Nie wiem jak sie to skonczy, ale teraz w nowym miejscu jest duzo wiecej spokoju i male smiesznie probuja sie wspinac w gore po pochylosci wapienia muszlowego, co niezbyt podoba sie matce, ale tak bywa i u nas (konflikt pokolen).
Moim zdaniem muszlowce, to swietni opiekunowie, a co wiecej - w sytuacji zagrozenia przez inne ryby - jeszcze lepiej sprawuja piecze nad malymi i nie w glowie im np. kanibalizm (co zdaza sie w akwarium jednogatunkowym).
Pzdr.
Fazi64

Autor admin
Admin
#75 - Posted: 10 Lis 2006 20:04 
Czyli masz niesamowite obserwacje - takie zachowania chyba nie są aż tak uwypuklone w małych zbiornikach z jedna tylko parą muszlaków. Ja też odłowiłam sobie pare tych ryb do 50l zbiornika, teraz czekam na efekty -:))

Marta

Autor fazi64
Użytkownik
#76 - Posted: 10 Lis 2006 20:13 
Witam,
A maluszki ornatipinnisow, to (przynajmniej z moich obserwacji gatunkow, jakie posiadam/lem) najmniejsze muszlowce (juz samodzielne), jakie pojawiaja sie na zewnatrz muszli (nie wiem, czy tak szybko zaczynaja, czy tez ich ikra i potem mlode sa relatywnie mniejsze niz u innych muszlowcow?)
Pzdr.
Fazi64

Autor tooold
Użytkownik
#77 - Posted: 14 Lis 2006 08:19 
Moja samica która w tej chwili wyraźnie zachęca samca do kolejnego tarła, wygląda podobnie jak na zdjęciach Jurka

to znaczy - miała te ciemne zabarwienia ????

A teraz porównaj to zdjęcie Jurku z L. "ornatipinnis Zambia" z Back to Nature Koningsa - to jest ta sama ryba. I na jego zdjęciu też ma tą żółtą czapeczkę

nie mam tej polskiej wersji ...

ps.maluszki właśnie pływają

Autor Sendog
Użytkownik
#78 - Posted: 14 Lis 2006 08:24 
Miała choc nie tak intensywne jak na Twoich zdjęciach. Wyraźnie było widać takie "dymione" lub "podpalane" plamy jak u Twojej samicy.

Natomiast w zwykłym okresie nie jest znowu taka blada jak Twoja na ostatnim zdjęciu które przesłałeś.

Autor tooold
Użytkownik
#79 - Posted: 25 Lis 2006 15:15 
w tej chwili pływa kilka maluszków, samiczka przeniosła się do przedniej szyby i znowu ma ciemne ,brązowe kolory (od wczoraj) .MAm wrażenie że maluchów było dużo więcej, a staram sie ryb nie głodzić. POmiędzy akwaria włożyłem zasłonę,bo dosyć dużym stresem były inne ornatipinnisy w drugim akwarium. No i obserwacje trwają nadal.

Autor seven3
Użytkownik
#80 - Posted: 19 Gru 2006 00:18 - Edytowany przez: seven3 
Witam.Dzieki uprzejmosci pani Marty posiadam parke ornatipinnisów kigoma.Ryby w akwarium o pow 85X35 dzielą wraz z parka speciosusów.Akwarium przedzielone jest duzymi skalami wapienia,tak ze kazda para zajęla swój koniec akwarium. Początkowo samiec ornatipinnisa atakował swoja samice jak i speciosusy.Po tygodniu jednak "pogodził" sie ze swoja współtowarzyszką,ale niepokoi mnie jedna sprawa.Kiedy samica przesiaduje w któres muszli,samiec usilnie próbuje zakopac ją "żywcem" :) Kiedy samicy uda sie opuscic muszle i ja troche odkopac a samiec zauważy ze samica ponownie przesiaduje w muszli,zaraz zabiera sie do zasypywania otworu wejsciowego.Troche sie niepokoje ze kiedys zakopie ją na amen.Czy ktos z szanownych forumowiczów spotkał sie z takim zjawiskiem? Pzdr

Autor Sendog
Użytkownik
#81 - Posted: 19 Gru 2006 09:01 
Tak to zupełnie normalne - samcowi nie chodzi o to by zasypać samicę. on poprostu zasypuje wszystkie muszle w swoim rewirze poza swoją aby eliminować możliwośc pojawienia się konkurencji w postaci innego muszlowca. to bardzo powszechne zjawisko u Lamprologini zamieszkujących muszle. Zauważyłem że u ornatipinnisów jest to jeszcze bardziej wyraziste.
Kiedy samica jest gotowa do tarła najczęściej adoptuje sobie którąś z zakopanych muszli i zasiedla ją. Samiec w czasie godów nie atakuje samicy i pozwala jej gospodarować sobie na swoim terenie. Taka sytuacja jest do momentu gdy nie znikną młode (rozpłyną się, zostaną zjedzone, zabrane przez hodowcę) po kilku dniach od zniknięcia młodych samiec przegoni samicę z terytorium i ponownie zasypue muszlę. Nic jej nie robi ale nie pozwala zająć muszli na jego terytorium póki nie jest gotowa do tarła.
w sytuacji którą opisujesz samica wyraźnie przeszkadza samcowi gdyż jeszcze nie jest gotowa do tarła. Nie bój się na pewno jej żywcem nie zasypie.
Pozdr
Krzysiek

Autor Sendog
Użytkownik
#82 - Posted: 25 Sty 2007 10:54 
Mam od 3 tygodni w kotniku młode ornatipinnisy Zambia F1 z tych które pierwsze trafiły do Tropheusa (te z żółtą czapeczką :) ). Są naprawdę bardzo małe jako narybek i rosną dość powoli. Są jednak bardzo wytrzymałe. Nie padła żadna sztuka.

Bardzo są związane z muszlą i praktycznie większość czasu spedzają w niej gromadnie. Są bardzo płochliwe coś jak młode brevisy.

Autor fazi64
Użytkownik
#83 - Posted: 25 Sty 2007 12:06 
Mam od 3 tygodni w kotniku młode ornatipinnisy Zambia F1
Witam,
To tak jak ja ;))
Pzdr.
Fazi64

Strona  Strona 3 of 3:  « Previous  1  2  3 
Inne ryby tanganickie Forum Tropheus Tanganika / Inne ryby tanganickie / Lamprologus ornatipinnis Zambia Top

Twoja wypowiedź Click this icon to move up to the quoted message

 

 ?
Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą tutaj pisać. Zaloguj się przed napisaniem wiadomości albo zarejstruj najpierw.
 
 
  Forum Tropheus Tanganika Wygenerowane przez Simple Bulletin Board miniBB ®