Forum Tropheus Tanganika
 - Forum - Rejestracja - Odpowiedz - Szukaj - Statystyki - Faq -
Technika akwarystyczna Forum Tropheus Tanganika / Technika akwarystyczna /

start zbiornika - co wpuścić jako starter bio?

Strona  Strona 1 of 2:  1  2  Next »  
Autor ad7
Użytkownik
#1 - Posted: 1 Gru 2006 11:07 
witam
niebawem będę startował zbiornik z tangą (tropheusy) 500l plus sump 120l
jakie ryby zaproponowalibyście jako starter dla bakterii
myślałem o gupikach i mieczykach (podobne wymagania co do wody)
ale z drugiej strony chciałbym takie które dużo pałaszują pokarmu i wydalają sporo odchodów, może brzanki, one mają szybką przemianę materii.
Jaką długość czasową winien mieć starter biologiczny?
dzięki i pozdrawiam
adam

Autor timus
Użytkownik
#2 - Posted: 1 Gru 2006 11:24 
A ja nie wpuszczał bym nic innego niż to co ma tam pływac docolewo!

Nie jestem za mięszaniem biologii. Wiesz czemu????

Tu przytocze słowa Tooolda....." poza tym niestety w ostatnich latach gupiki w większości są w naszych sklepach chore. Wiem bo chciałem je kiedyś kupić na pokarm dla innych ryb i hodowcy mi odradzali stanowczo ,bo mogłem sobie przywlec jakąś chorobę wraz z nimi.

Niech akwarium popracuje bez ryb jakieś dwa tygodnie i potem pomału zacznij je zarybiać .Dodając witaminy do wody i nitrivic obserwuj ryby! I tak pomału utworzy sie biologia odpowiednia dla Twojej obsady.

Nie ma takiej możliwości żebe dobrać "startery" tak że jak podmienisz na docelowa obsade filtry nie spostrzega różnicy w dostarczanym pokarmie ;) I tak będą musiały sie dopasowac do tego co bedzie docelowo pływać.

Marcin.T <')))><

Autor ad7
Użytkownik
#3 - Posted: 1 Gru 2006 11:57 
hmm, chyba masz rację
ale nie chciałbym wysadzić w powietrze 20sztuk nkonde
trochę się obawiam

Autor bryko
Użytkownik
#4 - Posted: 1 Gru 2006 12:05 
w moim zbiorniku jako pierwsze wprowadziły się cztery mieczyki i trzy zbrojniki. Po wpuszczeniu trofciów chciałem wyciągnąć żyworódki ale okazało się to zadaniem niewykonalnym bez rujnowania akwarium i wielkiego stresu tropheusów. Mieczyki więc zostały, jakiś tydzień temu padł ostatni - zasadowa woda i roślinny pokarm nie służyły im. Przemyśl więc czy warto wpuszczać inne rybki jako "biostartery", no może z wyjątkiem zbrojników które akurat radzą sobie bardzo dobrze i nie wadzą tropheusom.

pozdrawiam
Paweł

Autor timus
Użytkownik
#5 - Posted: 1 Gru 2006 12:11 
Ciarki mi przechodzą jak czytam coś takiego!

Mieczyki więc zostały, jakiś tydzień temu padł ostatni - zasadowa woda i roślinny pokarm nie służyły im.

To że były to inne ryby niż tropheusy nie znaczy że można było pozwolić na ich śmierć!

Nie wystarczyło wyjąć te ryby przed wpuszczeniem trofci? Chociażby na dzień przed. Kamienie również mozna było wkładać dopiero przed wpuszczeniem trofci.

Marcin.T <')))><

Autor fazi64
Użytkownik
#6 - Posted: 1 Gru 2006 13:26 - Edytowany przez: fazi64 
Witam,
Jak napisal timus - nie ma sensu "startowac" Tangi zyworodkami.
Mozna "zaszczepic" akwarium wyplukujac w nim gabke filtra wewnetrznego (oczywiscie najlepiej z dojrzalego tanganickiego akwarium),
dodawac nitrivec (zgodnie z zaleceniami producenta), badac regularnie parametry wody w trakcie dojrzewania, zeby zaobserwowac przebieg i rozwoj cyklu azotowego, tak zeby nie przesadzic ze zbyt wczesnym wpuszczeniem ryb.
Po ich wprowadzeniu i tak akwarium bedzie jeszcze stabilizowalo sie przez dlugi czas, zanim osiagnie stan rownowagi.
Po co gotowac biednym mieczykom los o jakim pisze bryko
Pzdr.
Fazi64

Autor timus
Użytkownik
#7 - Posted: 1 Gru 2006 13:43 - Edytowany przez: timus 
Fazi napisał ;

Mozna "zaszczepic" akwarium wyplukujac w nim gabke filtra wewnetrznego (oczywiscie najlepiej z dojrzalego tanganickiego akwarium),

A jeszcze lepiej jak byś załatwił sobie wode po płukaniu filtra wewnętrznego z akwarium w którym te ryby pływały. I wlać na dzień przed wpuszczeniem ryb.

Marcin.T <')))><

Ps. Do bryko Polecam ten watek!

http://www.forum.tropheus.com.pl/index.php?action= vthread&topic=653&forum=7&page=0

Autor bryko
Użytkownik
#8 - Posted: 1 Gru 2006 13:57 
Timus, wiem o tym ale dopiero teraz. Poza tym nie dało by się ich wyłapać bez wyjmowania tła, które waży ok 100kg. Napisałem o moich doświadczeniach nie po to żeby się chwalić (bo nie ma czym) ale po to aby nie powtarzać moich błędów. A za link dziękuję, radzę sobie jakoś :).

pzdr
Paweł

Autor ad7
Użytkownik
#9 - Posted: 1 Gru 2006 14:31 
juz sobie zorganizowałem gąbkę z tanku w którym pływają moje przyszłe trofcie, wrzucę ją na dzień przed wpuszczeniem rybci, będzie trochę bałaganu, ale nie o to chodzi, najważniejsze jest zdrówko:)

Autor fazi64
Użytkownik
#10 - Posted: 1 Gru 2006 14:38 
Witam,
Nie na dzien przed - zle to rozumiesz. Te bakterie musza osiasc i zagniezdzic sie w Twoich filtrach, woda zmetnieje tylko na moment, potem wszystko wroci do normy - gabka filtra wewnetrznego wylapie co trzeba i bakterie zaczna swoja prace. Ale zrob to wczesniej niz dzien przed wpuszczeniem ryb. Ta operacja ma wspomoc proces dojrzewania filtrow (zapoczatkowac go rzeklbym) i plukanie gabki na dzien przed wpuszczeniem ryb mija sie z celem.
Pzdr.
Fazi64

Autor timus
Użytkownik
#11 - Posted: 1 Gru 2006 15:04 - Edytowany przez: timus 
I tu nasówa się pytanie. Ile bakterie nitryfikacyjne mogą wytrzymac bez "pokarmu" ?

Kilka dnie przed zarybieniem i po zarybieniu kilka dni głodówki (aklimatyzacja) i????

Marcin.T <')))><

Autor winiar
Użytkownik
#12 - Posted: 1 Gru 2006 15:05 
Najlepszym rozwiazaniem jest gabka z isteniejacego i dzialajacego baniaczka tuz przed "normalnym" myciem i czyszczeniem filtra. Bierzesz taka gabke wkladasz do nowego baniaczka i tam ja myjesz. Caly brud a zarazem bakterie zostaja w nowym zbiorniku. Filtr wylapie brud a proces dojrzewania juz hula bo dostarczyles bakterii.

Marek

Autor kasanga
Użytkownik
#13 - Posted: 1 Gru 2006 15:53 
A ja kupilem karasie zlociste szt 2 ryby wytrzymale ,pozerajace i wydalajace w duzych ilosciach ,jednoczesnie dolewalem bakterie nitrivik
Ryby byly tak dlugo a z nie ruszyla produkcja azotanow
Po miesiacu ryby dalem w prezencie koledze ,ktory ma oczko wodne

Robert

Autor admin
Admin
#14 - Posted: 1 Gru 2006 16:02 - Edytowany przez: admin 
A ja kupilem karasie zlociste

Czy Wy nie przesadzacie, karasie to nosiciele bardzo poważnych chorób.

Marta

Autor timus
Użytkownik
#15 - Posted: 1 Gru 2006 16:19 - Edytowany przez: timus 
Czy Wy nie przesadzacie, karasie to nosiciele bardzo poważnych chorób.

Chorób na które same są odporne a inne ryby nie!

Marto mam do Ciebie pytanie.

Powiedz jak Ty przygotowujesz zbiornik dla delikatnych ryb? Czy wrzucasz tam jakąś biologie z istniejących już zbiorników w firmie? Czy raczej startujesz z tym co przyleci czyli od "0" ?

Marcin.T <')))><

Autor admin
Admin
#16 - Posted: 1 Gru 2006 16:48 
Nie da sie stratować od zera, mam swój sposób sterylizacji zbiorników. Oczywiscie jak jest zdrowy. Jak była choroba startuje od zera, ale nigdy nie wpuszczam ryb do zerowego zbiornika. Niezapominaj - ja mam w zbiorniku 50-60 ryb. Mam zawsze hodowle swoch bakteii i zapasy gąbek biologicznych.

Firma to zupełnie coś innego nić Wasze akwaria.

marta

Autor kasanga
Użytkownik
#17 - Posted: 1 Gru 2006 16:50 
Takiego miałem pomysła!
a ze ni najlepszy trudno
GDYBY LUDZIE REALIZOWALI TYLKO DOBRE POMYSLY TO BY NIe ISTNIALO TO FORUM(zaglaskali by sie ludziska na smierc)
A TAK MA SIE DOBRZE do czego sie aktywnie przyczyniam

Pozdrawiam Robert

Autor admin
Admin
#18 - Posted: 1 Gru 2006 17:41 
A sterylizowałes zbioenik po tych karasiach?

Jak długo masz w nim kasangi?

Marta

Autor kasanga
Użytkownik
#19 - Posted: 1 Gru 2006 17:52 
Niestety w swej blogiej nieswiadomosci nic nie robilem
A kasangi mam od konca lipca
Czyzby jeszcze bylo ryzyko wyklucia sie jakies paskudy
Mialem problem z pojedynczymi rybami ale sie uspokoilo
Skonczylo sie na kilkakrotnej glodowce i baktotabsach sery
Chorowaly dwie ryby ,jedna niestety padla (wyrazna opuchlizna przed smiercia)

Autor admin
Admin
#20 - Posted: 1 Gru 2006 17:57 
Zachorowania zwykle występuja do dwóch -trzech tygodni od połączenia biologii. Tak, ze mam nadzieję, ze juz nie bedzie problemu. Ale ryby mogły z tego powodu chorować.

Marta

Autor kasanga
Użytkownik
#21 - Posted: 1 Gru 2006 18:09 
Juz po raz kolejny zycie pokazalo
JAK DOBRZE ZE JA TRAFILEM NA TO FORUM!!!!

DZIEKUJE I POZDRAWIAM Robert

Autor tropheklm
Użytkownik
#22 - Posted: 2 Gru 2006 00:00 
Witam
I tu nasówa się pytanie. Ile bakterie nitryfikacyjne mogą wytrzymac bez "pokarmu" ?

Cykl zaczyna sie od amoniaku,amon ,azotyny azotany.Czy bakterie nitryfikacyjne po dłuzszym okresie bez dostarczenia pokarmu obumierają cześciowo ,stopniowo???
co sie stanie z biologia po długim czasie np.gdy odłowimy ryby.

Autor rufus1
Użytkownik
#23 - Posted: 2 Gru 2006 11:31 
Widze ze ponownie zaczyna sie temat zakladania zbiornika i biologii w nim.
Wszystko jest na forum.

Zeby ponownie nie bylo przez to problemow.
Czytajac niektore posty wczesniej chyba takie moglyby być i oby nie powstaly.
Dlaczego jest tak duze zainteresowanie wokol tych bakterii i musowego i masowego zaszczepiania ich.
Moim zdaniem taka gabka (np. niezbyt duza) odlaczona od filtra po krotkim czasie nie nadaje sie do ponownego wlozenia (takie manewry mozna robic z akwarium do akwarium na miejscu, w domu) lub istnieje duze ryzyko "spaprania" sobie wody w akwarium. Skad wiadomo ze woda ktora przenosicie do akwarium jest w porzadku? Przeciez ona ma "swoja" biologie.
Dlaczego nikt z Was nie pyta ile bakterie wytrzymaja bez odpowiedniej ilosci powietrza, a tylko pada pytanie jak dlugo wytrzymaja bez pozywienia. Jezeli nie beda mialy czym oddychac to po co im pozywienie.
Moim zdaniem woda powinna miec zblizone parametry wody jakie były w akwarium gdzie wczesniej plywaly (ew. + jakies dodatki jakie podaje hodowca po podmianie wody w akwarium u siebie). Ale to wcale nie znaczy ze trzeba taka wode wozic przez cale miasto i wlewac do akwarium. Ile taka "stara " woda moze stac bez powietrza? Przeciez ona jest rowniez pelna bakterii i innych zwiazkow .

Leszek

Autor winiar
Użytkownik
#24 - Posted: 3 Gru 2006 09:02 - Edytowany przez: winiar 
Leszek
Zaciekawiles mnie - co masz na mysi piszac "spaprania"? "Moim zdaniem taka gabka (np. niezbyt duza) odlaczona od filtra po krotkim czasie nie nadaje sie do ponownego wlozenia (takie manewry mozna robic z akwarium do akwarium na miejscu, w domu) lub istnieje duze ryzyko "spaprania" sobie wody w akwarium. Skad wiadomo ze woda ktora przenosicie do akwarium jest w porzadku? Przeciez ona ma "swoja" biologie."
Zawsze bralem gabke z isteniejacego baniaka [ten sam biotop] i mylem ja w nowym zbiorniku. Zbiornik "dawca" funkcjonowal dobrze ponad rok, wiec parametry byly stabilne. Gabka poza akwarium byla ok 30 sec. Po myciu gabki wracala do baniaka "dawcy". Ponadto do nowego zbiorika wlewalem podmieniana wode z istniejacego zbiornika - ok 20-30 litrow [woda "czysta" - pobierana ze srodka zbiornika a nie z dna].
Zanim wpuszczalem ryby zbiornik dojrzewal jeszcze ok 2-3 tygodni.

Moze cos robilem zle? Co prawda przenosze biologie ale wydaje mi sie ze w tym przypadku jest OK.


Marek

Autor ad7
Użytkownik
#25 - Posted: 3 Gru 2006 09:53 
Marek w Twoim przypadku wszystko jest okey, ja zamierzałem wieźć gabkę 100km. więc odpada. Dzięki Leszek za naprostowanie.:)

Autor tasma
Użytkownik
#26 - Posted: 3 Gru 2006 10:13 
100 km nie stanowi problemu. Do wiaderka z woda z akwarium i gabka wkladasz wezyk z kostka napowietrzajaca. To podpinasz do brzeczyka, a ten do przetwornicy samochodowej. Warunek jest jeden. Pokonujesz ten dystans w samochodzie.
Meteda numer dwa niezalezna od pradu. Trzeba wziac mala butle z tlenem i co kilka minut opłukac pecherzykami wkłady.

Przemek

Autor rufus1
Użytkownik
#27 - Posted: 3 Gru 2006 10:40 
Marku napisalem:
"....takie manewry mozna robic z akwarium do akwarium na miejscu, w domu".
Marku proponuje zapoznac sie z podobnymi postami w tym teamcie na forum. A poźniej przesledzic co z tego wynikalo (nie zawsze, ale w wiekszosci). Uwazam ze takie zabiegi (na odleglosc, nawet w domu ale robione bez rozwagi itd) nie każdy moze przeprowadzac. Trzeba cos jednak wybrać.
Marku co do Twojego sposobu startowania zbiornika ja nic nie mam. ale pytanie: ilu przyszlych akwarystów mam kilka zbiorników w domu z tym samym biotopem? Przeciez oni dopiero zakladaja zbiorniki.

Adamie wlasnie min. o to mi chodziło.

Co do wypowiedzi Przemka. Zgadzam sie, mozliwosci techniczne teoretycznie są. Ja np. mam w swoich zbiorach akwarystycznych 2 pompki membranowe na baterie.
Wybor metody startowania zbiornika zostawiam samemeu zainteresowanemu. Ja akurat z wymienionych przez Przemka sposobów nie skorzystałbym ponieważ nie mam taich mozliwosci. I powstaje pytanie : co wtedy? Czy mam nie zakladac akwarium? No, nie wtedy to bym chyba z mostu skoczył ;-).

Leszek

Autor tropheklm
Użytkownik
#28 - Posted: 3 Gru 2006 16:06 
Witam
Pompki membranowe na baterie to niezły pomysł w czasie braku dopływu pradu.Jak radzicie sobie w takich sytuacjach z dostarczeniem tlenu do kubła.Zdarzja sie przerwy w energetyce kilku godzinne jak radzicie sobie w takich sytuacjach.

Autor rufus1
Użytkownik
#29 - Posted: 3 Gru 2006 16:14 
Jezeli u mnie taka sytuacja wystapi (przyznam sie ze raz tylko tak mialem) wszytsko startuje od nowa.

Autor tasma
Użytkownik
#30 - Posted: 3 Gru 2006 16:43 - Edytowany przez: tasma 
Ja mam ups'a, ktorym podtrzymuje kubel. W przypadku dłuższych przerw wykorzystuje wspomniana wcześniej przetwornice samochodową.
W nowym domu planuje wykorzystanie generatora prądotwórczego z ukłądem zapłonowym. Jest w stanie wytrzymac obciązenie do 5 kW. Załącza się po około 15 sekundach od stwierdzenia braku prądu i wyłącza po przywróceniu zasilania. Całość kosztuje około 2000 zl.

Strona  Strona 1 of 2:  1  2  Next » 
Technika akwarystyczna Forum Tropheus Tanganika / Technika akwarystyczna / start zbiornika - co wpuścić jako starter bio? Top

Twoja wypowiedź Click this icon to move up to the quoted message

 

 ?
Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą tutaj pisać. Zaloguj się przed napisaniem wiadomości albo zarejstruj najpierw.
 
 
  Forum Tropheus Tanganika Wygenerowane przez Simple Bulletin Board miniBB ®