Forum Tropheus Tanganika
 - Forum - Rejestracja - Odpowiedz - Szukaj - Statystyki - Faq -
Technika akwarystyczna Forum Tropheus Tanganika / Technika akwarystyczna /

Podmiany - woda z kranu.

Strona  Strona 1 of 2:  1  2  Next »  
Autor rafi201
Użytkownik
#1 - Posted: 17 Sty 2007 12:24 - Edytowany przez: rafi201 
Witam.

Dotychczas, podczas podmian wody, nigdy nie wlewałem do zbiornika wody bezpośrednio z kranu. Wodę filtruje wczesniej przez trzy doby przez węgiel.
Zorientowałem sie, że wielu Użytkowników używa do tego celu wody bezpośrednio z wodociągu.
W nowym, wiekszym zbiorniku, chciałbym zacząć stosować Waszą metodę.
Myślę, że podmieniałbym 10% co drugi dzień powoli wlewając wodę.

Mam jednak pewne obawy (wątpliwości):

1. Chlor. Podobno zabija bakterie nitryfikacyjne. Może przy takim procencie podmienianej wody i powolnym jej nalewaniu szkodliwośc nie jest znacząca. Ale nie wiem...

2. Woda wodociagowa jest bardzo zimna. Będę wlewał powoli i niewiele ale czy to czasem nie będzie miało jakichs negatywnych skutków???

3. Woda w moim wodociagu nie jest zupełnie krystaliczna. Krystalizuje sie dopiero po filtracji przez węgiel. Czy to może świadczyć o obecności w niej jakichś niepoządanych skladników? Czy wlewanie takiej wody nie spowoduje zmetnienia w akwarium?

I wreszcie:
Czy metoda "lania z kranu" me zalety tylko czysto ekonomiczne i użytkowe (minimalna pracochlonność)? Czy może coś jeszcze przemawia za jej stosowaniem?
Czy moja -opisana wyżej- metoda ma jakieś wady oprócz wyższych kosztów i większego nakladu czasu?

Informacja dodatkowa:
Parametry mojej kranówki:
pH 7,5
KH 8
GH 11
NO3 - bliskie zera (test TETRY)

wszystkie parametry bardzo stabilne o kazdej porze roku.

Z góry dziękuje za pomoc - Rafał

Autor fazi64
Użytkownik
#2 - Posted: 17 Sty 2007 12:31 
Witam,
Trzykrotne filtrowanie przez wegiel - toz to wyjalawia Ci te wode calkowicie. Ryby przyzwyczajone do takiej wody potem beda mialy klopoty przy wlewaniu zwyklej kranowy. Mysle, ze wyznacznikiem powinny tu byc doswiadczenia innych Uzytkownikow. Na szczescie ryby tanganickie (wiekszosc) dobrze znosi polska kranowe i tego sie trzeba trzymac. Biologia tez nie pada w filtrach, wiec po co te meki.
Przy jednym, niewielkim akwarium - oczywiscie mozna sie poswiecac (ja tez w akwa w pracy - 126 l - odstawiam dzien wczesniej 16l wiadro z woda, napowietrzajac ja jeszcze dodatkowo, ale to cala ekstrawagancja w tym temacie - zero uzdatniaczy, czasami troche sody oczyszczonej lub soli rafowej, witaminy i basta).
Pzdr.
Fazi64

Autor tooold
Użytkownik
#3 - Posted: 17 Sty 2007 21:44 
poradził bym Ci jednak jakąś filtrację - chodźby mechaniczną - wpisz w "szukaj" : filtry narurowe

Autor roa
Użytkownik
#4 - Posted: 17 Sty 2007 21:59 
Ad.1. Sprawdź w danych z Twoich wodociągów jaka jest zawartość chloru w wodzie. Są zazwyczaj dostępne na ich stronach www w formie publikacji badań. Jeśli nie to kup test na chlor. Jeśli jego obecność jest znikoma to możesz z powodzeniem lać wodę o podanych przez Ciebie parametrach. Nie podmieniaj jej więcej niż 10-15% procent co 3-4 dni z uwagi na granicznie niskie pH. W takim przypadku obowiązkowo w aqa wapienie (wkład do filtra lub skałki)

Ad.2. W przypadku Tropheusów nie będzie miało to negatywnych skutków. U mnie spada o jakieś 2,5 stopnia i jest ok. Znam inne osoby, u których również nie przynosi to negatywnych skutków. Warunek wlewać tą wodę powoli i na przykład bezpośrednio na grzałkę.

Ad.3. Nie wiem skąd może być to zmętnienie wody


Artur

Autor luki17
Użytkownik
#5 - Posted: 17 Sty 2007 23:10 
Witam. Ja co 2 tygodnie z akwarium 300l podmieniam jakieś 30-40litrów wody i wlewam wodę prosto z kranu. Robię to już od 2,5 roku i wszystko jest wporządku, ryby nie zdychają, nie chorują.Pozdrawiam

Autor ad7
Użytkownik
#6 - Posted: 18 Sty 2007 08:39 
Ja robię podmianę cotygodniową 20& wody wężem prosto z kranu.
Zbiornik 500l. Temperatura spada o 1,5 stopnia.
Woda jest jest krystaliczna. Rybki czują się rewelacyjnie, jak domniemam z ich zachowania.

Autor rafi201
Użytkownik
#7 - Posted: 18 Sty 2007 09:37 - Edytowany przez: rafi201 
Nie podmieniaj jej więcej niż 10-15% procent co 3-4 dni z uwagi na granicznie niskie pH. W takim przypadku obowiązkowo w aqa wapienie (wkład do filtra lub skałki)

W zbiorniku mam:
pH 8-8,5
KH 15
GH11
>> dodaje AquaDur JBL
>> w zbiorniku mam wapienie a w filtrach koral

Rafał

Autor rafi201
Użytkownik
#8 - Posted: 18 Sty 2007 09:43 
poradził bym Ci jednak jakąś filtrację - chodźby mechaniczną - wpisz w "szukaj" : filtry narurowe

Zastanawiałem się nad tym poważnie, ale:

Czy zanieczyszczenia gromadzące sie na takim mechanicznym wkładzie nie przynoszą więcej szkody niż pożytku?

Rafal

Autor rafi201
Użytkownik
#9 - Posted: 18 Sty 2007 09:48 
Nie wiem skąd może być to zmętnienie wody

Jest to jakby lekko mleczne zabarwienie.
Wode przygotowuje w zbiorniku o dlugosci 80cm. Kiedy zaraz po nalaniu spojrze od strony krótszego boku to woda jest lekko zamglona - nie jest krystaliczna.

Rafal

Autor rafi201
Użytkownik
#10 - Posted: 18 Sty 2007 15:12 
filtrowanie przez wegiel - toz to wyjalawia Ci te wode calkowicie

Krzysiek, przed wlaniem tej wody do akwarium wzbogacam ja w minerały i witaminy. Czy mimo to jest wyjałowiona z "czegoś" co powinnobyło w niej pozostać?
A może przez trzy dni zachodzą w niej jakies niekorzystne procesy?

Rafał

Autor admin
Admin
#11 - Posted: 18 Sty 2007 16:23 
A może przez trzy dni zachodzą w niej jakies niekorzystne procesy?


A napowietrzasz tę wodę przez te trzy dni?

Jak nie, to woda się starzeje. Nigdy nie użyłabym takiej wody.

Marta

Autor rafi201
Użytkownik
#12 - Posted: 18 Sty 2007 16:27 
Napowietrzałem ale niezbyt silnie. Używałem do filtracji i napowietrzania głowicy 300l/godz. Aquashut'a - napowietrza raczej delikatnie.

Rafal

Autor admin
Admin
#13 - Posted: 18 Sty 2007 16:34 
Dla mnie tak długi czas odstawania wody jest zupełnie zbędny. A woda poiwnna być silnie przewietrzana.

Marta

Autor rafi201
Użytkownik
#14 - Posted: 18 Sty 2007 16:46 
Sprubuję przejśc na wode wprost z wodociagu. Żeby nie robić tego radykalnie -przed czym ostrzegał mnie Krzysiek- zrezygnuje z wegla i tak dlugiego odstawania wody. Silne napowietrzanie przez dobe i do zbiornika. To etap przejściowy. Nastepnie zacznę lać prosto z kranu.
Co Wy na to?

Rafal

Autor admin
Admin
#15 - Posted: 18 Sty 2007 16:51 
Taki proces powinien byc powolny, ale wg mnie nie powinno byc problemu. Przy pierwszych podmianach dodawać do zbiornika odstaną wodę i kranówkę. Stopniowo zmieniaj proporcje w kierunku większego dodatku kranówki. Używaj nieco uzdatniacza.

Marat

Autor rafi201
Użytkownik
#16 - Posted: 18 Sty 2007 16:59 
Tak zrobie.
Bardzo dziekuje za pomoc Marto :)

Rafal

Autor admin
Admin
#17 - Posted: 18 Sty 2007 17:01 
Nie ma za co -:))

Marta

Autor rafi201
Użytkownik
#18 - Posted: 18 Sty 2007 17:11 
Dziękuje również wszystkim, którzy zabrali głos i mi pomogli (a każdy troche pomógł)

Pozdrawiam - Rafał :)

Autor mlynas
Użytkownik
#19 - Posted: 19 Sty 2007 16:54 
ja tez mam problem z mleczna wodą i nie moge sie jej pozbyć,czy to może byc spowodowane węglem w filtrze, ostatnio jakiś znajomy powiedział mi że wegiel w filtrze trzyma sie do 4 dni zaraz po założeniu zbiornika lub wymianie całej wody żeby ściągnał wszystkie zwiazki toksyczne z wody a po 4 dniach nalezy sie go pozbyc,poradzcie czy to prawda? jesli tak to go wyjme

Autor rafi201
Użytkownik
#20 - Posted: 19 Sty 2007 18:38 
Witam.

Ja mam minimalnie mleczną wodę ale nie w zbiorniku tylko w kranie.

Odnośnie węgla to nie należy go stosować w filtrze w sposób ciągły, jako stałego medium filtracyjnego. Oczywiście są akwaryści, którzy uważają węgiel za doskonałe złoże do filtracji biologicznej. Można o tym przeczytać w pewnym artykule na łamach AquaForum. W USA podobno jest bardzo popularnym medium filtracyjnym używanym w sposób ciągły.

Je jednak -i zapewne nie jestem w tym odosobniony- uważam, że ma on zastosowanie jedynie doraźne. Usówamy nim pozostalości leków po leczeniu. Można -tak jak Ci mówil Twój znajomy- przefiltrować wstępnie wodę w świeżo zalanym zbiorniku (jeszcze przed uruchomieniem filtrów biologicznych). Ja przez jednoczesna filtrację przez węgiel i silne natlenianie zbiornika usówałem kiedyś także zmętnienie biologiczne, o którym piszesz (oczywiście chodzi tu o usuwanie skutków).

Zatem, odradzam ciągłe stosowanie węgla ograniczając je jedynie do wyżej opisanych przypadków.

Jeśli zaś chodzi o zmętnienie biologiczne w Twoim zbiorniku to musisz szerzej opisać problem (zbiornik, woda, zarybienie, pielegnacja, żywienie - ewentualne, domniemane przez Ciebie przyczyny tego stanu)

Najlepiej w nowym temacie.

Pozdrawiam - Rafal

Autor tasma
Użytkownik
#21 - Posted: 20 Sty 2007 08:09 
Podepne sie do tematu.
Moze ktos pomoze mi rozwiklac dziwna sytuacje u mnie w pracy.
Zbiornik 540 litrow. Plywa w nim 30 doroslych trofeusow, 15-20 malych, 3 eretmodusy.
Akwarium ma okolo 8 miesiecy. Parametry NO3 - 10-15, NO2 i NH3 niemierzalne, pH - 7,8, TwW- 7, TwO - 16.
Podmieniam tygodniowo 2-3 razy po 15 % wody.
Po podmianie nasila sie u trofow ocieranie o skaly i dno (leje kranowe bezposrednio). Dzien dwa po podmianie ryby zachowuja sie normalnie. Lanie aquasafe'a troche poprawia sprawe. Ktory zwiazek moze powodowac tego typu reakcje? Przegladalem wyniki badan wody wodociagowej. Okiem laika nie znalazlem tam nic nienormalnego.
Budynek ma trzy lata wiec instalacja jest w miare nowa (miedziana).
Ma ktos jakies pomysly gdzie szukac?
Acha cala sutyacja trwa od okolo dwoch miesiecy. Wczesniej bylo OK.
Przemek

Autor rafi201
Użytkownik
#22 - Posted: 21 Sty 2007 17:39 
Nikt Ci Przemek nie odpowiada, więc może ja spróbuje. Jeżeli napiszę coś nie tak, to może przynajmniej sprowokuje do napisania Kogoś z większą wiedzą i większym doświadczeniem.

rozwiklac dziwna sytuacje
- niekoniecznie jest dziwna
Ktory zwiazek moze powodowac tego typu reakcje?
- chlor? miedź?
nie wiem czy miedź instalacji może przenikać do wody w niej płynącej; chyba nie powinna ale nie mam pojęcia...
Dzien dwa po podmianie ryby zachowuja sie normalnie
- to normalne (sam zapewne to rozumiesz), to co je podrażnie może częściowo się neutralizuje; moga też wchodzić w gre procecy adaptacyjne ryb,

Rozumiem, że lejesz zimna wodę prosto z kranu i nic do niej nie dodajesz (ani do wody w zbiorniku). Jedyne co mógłbym Ci doradzić, to:

NO3 - 10-15
-azotany nie osiągają wysokiego poziomu, mógłbyś zatem -moim zdaniem- zmniejszyć częstotliwość lub procent podmienianej wody tak, by ich poziom nie przekraczał 25mg/l (chyba, że masz ryby z odlowu - one mogą być wrażliwsze - nie mam w tym zakresie doświadczenia; Marta gdzieś o tym niedawno pisała)
Podmieniam tygodniowo 2-3 razy
- to chyba nie podmieniasz w równych odstępach czasu - a to wydaje mi się sprzyja stabilności zbiornika

Poza tym proponuje wlewać wodę powoli (nie wiem jak to robisz) i silnie napowietrzać zbiornik.

Pozdrawiam - Rafał

Autor rafi201
Użytkownik
#23 - Posted: 21 Sty 2007 17:44 
Jeszcze do Mlynasa w sprawie węgla:
Zapomniałem dodać (choć powinieneś o tym wiedzieć), że argument przeciw stałej filtracji przez węgiel jest powazny:
otóż, poza usówaniem z wody substancji szkodliwych, eliminuje także te jak najbardziej pożądane, np. witaminy.

Pozdrawiam - Rafał

Autor tasma
Użytkownik
#24 - Posted: 22 Sty 2007 09:13 
Rafale
Dzieki za odpowiedz. Nie powinien byc to chlor. Tak jak pisalem problem pojaiwl sie okolo dwa miesiace temu. W tym czasie stezenie chloru w wodzie wodociagowej nie zmienilo sie. Oczywiscie sa to wyniki "oficjalnych" badan i nie jest powiedziane ze pan Zenek na nocnej zmianie nie dosypal za duzo o dwie lopaty wapna chlorowanego do odstojnika.
Jesli chodzi o miedz. Woda przechodzi tylko przez okolo 3 metry rurki miedzianej, dalej jest prowadzona wezem pcv. O ile sie orientuje proces sniedzienia (utleniania miedzi) jest procesem dlugotrwalym, szczegolnie w przypadku zimnej wody.
Czestotliwosc podmian oczywiscie zmniejsze. Byla to taka moja azotanowa fobia, ktora nie koniecznie musiala wyjsc rybom na dobre. Moral z tej historii taki, ze czasami nie nalezy przesadzac.

Przemek

Autor rafi201
Użytkownik
#25 - Posted: 22 Sty 2007 09:43 
Też mam fobie azotanową dlatego dskonale Cię rozumie ale na szczęście ograniczam ją stabilnościa biologiczna zbiornika.

Pozdrawiam - Rafał

Autor tasma
Użytkownik
#26 - Posted: 22 Sty 2007 10:48 
Pytanie co to jest stabilnosc biologiczna zbiornika. Czy jest to staly poziom amoniaku i azotynow wynoszacy zero, czy tez chodzi o inne, czesto niemierzalne parametry.
Najlepszym wskaznikiem sa ryby, po ktorych od razu widac kiedy cos jest nie tak.
Przemek

Autor tomcatek
Użytkownik
#27 - Posted: 22 Sty 2007 14:36 - Edytowany przez: tomcatek 
Rafi. Twoje samce doskonale znosza podmianewody bezposrenio z kranu :)
Dodam jeszcze ze dosypuje troche sody oszczyczonej w celu podniesienie PH podczas uzupelniania wody.

Wody nie natleniem bo jest ona chyba maksymalnie natleniona. Wnioskuje to po tym ze wlewajac wode leci ona "biała" od powietrza.

Autor rafi201
Użytkownik
#28 - Posted: 24 Sty 2007 10:08 
Dzięki Tomek za info.
Pamietałem, że podmieniasz prosto z kranu i ja też w nowym zbiorniku przejde na tę metodę.

Pozdrawiam - Rafał

Autor nico
Użytkownik
#29 - Posted: 24 Sty 2007 22:17 
Witam
Mam pewne przykre doświadczenie z podmianą wody prosto z kranu. Akwarystyką zajmuję się przeszło 30 lat i do pewnego czasu lałem wodę prosto z kranu ( oczywiście sprawdzałem czy nie jest silnie chlorowana na tak zwany węch). Pewnego razu podmieniałem wodę i kiedy z jednego ze zbiorników spuściłem około 20% wody ( zbiornik 255 l. z pyszczakami z Malawi ). Włożyłem wąż i puściłem wodę. W tym czasie zajmowałem się drugim identycznym zbiornikiem. Kiedy popatrzyłem na zbiornik do którego wlewała się woda zobaczyłem że ryby zachowują się dziwnie łapią powietrze , wykonują nieskoordynowane ruchy jakby się dusiły. Wlało się może 2/3 wcześniej wylanej wody. Zacząłem przełapywać ryby do innych zbiorników. Podczas tej operacji dwie samice, które inkubowały młode wypuściły je. Z dorosłych ryb, które przełoiłem uratowały się tylko dwie. Na to, że młode przeżyją nawet nie liczyłem.Jakie było moje zdziwienie rano kiedy zobaczyłem młode raźnie pływające jak gdyby nic się nie stało. Zaistniałego faktu nie umiałem sobie wytłumaczyć. Zrobiłem sekcję padłych ryb i stwierdziłem, że mają silnie uszkodzone skrzela, jakby były polane wrzątkiem, lecz przyczyna tego nadal była dla mnie zagadką.Dorosłe padły a młode przeżyły. Dopiero po pewnym czasie dowiedziałem się, co było przyczyną. Otóż niektóre stacje uzdatniania wody czasami nie chlorują wody a ją ozonują. A niestety ozon jest niewyczuwalny w wodzie. Po tym zdarzeniu zaopatrzyłem się w beczki plastikowe 250 litrowe i zawsze dzień wcześniej przed podmianą nalewam do nich wodę. Wniosek z tego jest taki, że nie tylko należy uważać na chlor, lecz też na ozon oraz że ozon jest mniej szkodliwy dla ryb młodych niż dorosłych.Przepraszam z mój przydługi wywód, ale chciałem się podzielić mymi spostrzeżeniami na temat podmiany wody. Życzę wszystkim by nie mieli podobnej przygody.
Pozdrawiam Paweł

Autor Sendog
Użytkownik
#30 - Posted: 25 Sty 2007 08:55 
Z moich ryb źle znoszą podmiany wody bezpośrednio z kranu: samice calvusa, speciosusa i meleagrisa. Nie wiem czemu tylko one ale wyraźnie ciemnieją osiadają na dnie i maja przyspieszony oddech. Pozostałe bez widocznego wpływu.

Hmmm czemu samice - chyba przypadek

Strona  Strona 1 of 2:  1  2  Next » 
Technika akwarystyczna Forum Tropheus Tanganika / Technika akwarystyczna / Podmiany - woda z kranu. Top

Twoja wypowiedź Click this icon to move up to the quoted message

 

 ?
Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą tutaj pisać. Zaloguj się przed napisaniem wiadomości albo zarejstruj najpierw.
 
 
  Forum Tropheus Tanganika Wygenerowane przez Simple Bulletin Board miniBB ®