Witam ponownie :)
Na początku dziekuje za kolejne informacje - dodają otuchy :)))
Dziś obejrzałem jeszcze raz bardzo dokładnie zbiornik - nic nowego nie znalazłem.
"Wyszorowałem" wiec zbiornik i zalałem wodą w 1/3 objetości. Po ok. dwóch godzinach obserwacji dorzuciłem piach i trochę kamieni - na razie wszystko gra :)))
Mimo wszystko zostałem przy tej karimacie - mam na niej jeden zbiornik i jest o.k. Wprawdzie mniejszy - zobaczymy. Karimata grubości ok. 1 cm równo obciążona na całej powierzchni praktycznie nie zmniejsza swojej grubości po zalaniu zbiornika - powinno byc dobrze. Chociaż takiej wielkości zbiornika jeszcze na niej nie stawiałem, to jednak mysle, że bedzie o.k.
Co do pytania Przemka o odmiane T. duboisi, to rzeczywiscie spotkałem sie w ofercie Roberta i Marty (możecie sprawdzić) z nazwą Tropheus cf. duboisi maswa Halembe. W tym momencie stwierdzilem, że chyba nie nadążam za tematem. Może walne jakąś gafe (nie chce mi się teraz grzebać w mapie jeziora i wybrzeży) ale chodzi może o regionalne populacje maswy (o miejsce ich odlowu).
Jeśli zaś chodzi o moje T. duboisi (bo je już mam od roku) to musze przyznać (o czym już pisalem na forum), że popelniłem wiele błędów ale dzieki Wam powoli wychodze i mam nadzieje, że wyjdę na prostą.
W bardzo dużym skrócie:
Mam siedem samic wielkości ok. 8 cm. Mam je od roku (miały wtedy 2 cm). Trzy tygodnie temu dokupilem do nich (co bylo chyba jeszcze jednym blędem) dorosłego samca. Był tak napastliwy w obec samic (sytuacja pogarszal się z dnia na dzień), że po dziesięciu dniach bylem zmuszony przegrodzić zbiornik (110x40x40) na połowę szyba. Z jednej strony jest samiec z drugiej samice. Samice bardzo szybko sie zregenerowały. W tej chwili ryby sa w dobrej kondycji - chociaż w strasznej ciasnocie.
Obecnie z powodu powyzszej sytuacji zamierzam metodą "przerzucenia wszystliego co mam do wiekszego szkła" wykonać tę przeprowadzkę w ciagu kilku dni. Mam niewielkie nadzieje, że większy zbiornik zmieni cos radykalnie w relacjach : samiec - samice. Jeżeli moje obawy sie potwierdza będę chyba musial jak najszybciej powiekszyc stado (co i tak zamierzałem zrobić). Chociaż po ostatniej lekturze archiwum (o agresji T. duboisi urodzonych w akwarium) - nie wiem czy i ten ruch przyniesie oczekiwane rezultaty.
Co o tym wszystkim sądzicie?
Jest tego troche co... :(((
Będący mimo wszystko dobrej myśli - Rafał |