Hej,
przez okolo rok (zakladajac, ze nie zaniedbujesz baniaka) i nie popelnisz pozniej jakis bledow w akwarium stabilizuja sie warunki i formuje tzw. rownowaga biologiczna. Tego czasu nie da sie skrocic ani magicznymi, wszystkomogacymi plynami dostepnymi w sklepach ani żadnymi nawet najbardziej wymyslnymi zabiegami pielegnacyjnymi stosowanymi przez akwaryste. Baniak musi przejsc przez kilka faz dojrzewania i juz.
Majac troche doswiadczenia mozna to wszystko tak zrobic, ze baniak bedzie wygladal git ale na dobrym substracie mikroorganizmy beda sie rozwijac b. dobrze - nalot na koralowcu to prawdopodobnie glony i imho beda na nim rosly nawet gdy baniak bedzie juz stary (czy ten nalot jest brazowy?).
Martwa skała wapienna, jeżeli leży w wodzie tydzień i nie zanotowałeś wzrostu NO2, NO3, NH3 to jest wolna od obumarłych organizmów.
Nie zgodze sie z tym do konca z dwoch powodow.
1. W wodzie jest takze cos takiego jak DOC (dissolved organic compounds), na ktore nie ma mierzalnika. Nie da sie tez usunac tego z wody w sposob inny niz podmiany wody. Wplyw DOC na ryby/rosliny jest rozny. Czasem zbawienny a czasem wszystko w baniaku sie kaszani mimo, ze parametry sa przeciez w porzadku (bylo juz kilka takich sytuacji na tym i innych forach). W przypadku wlozenia do akwa skaly, ktora byla wrecz "zbudowana" z zywych organizmow takie moczenie powinno imho zajac znacznie wiecej niz tydzien mimo, ze wskazniki nie wykazuja obecnosci azotanow/azotynow/amoniaku.
2. To juz moja osobista opinia.
Wyniki jakie daja akwarystyczne testy robione w baniaku (czyli stosunkowo duzej objetosci wody) nie musza byc poprawne. O poprawnosci w wiaderku wole nawet nie myslec.
Reasumujac,
pomysl ze skalka bardzo ciekawy jednak ja chyba na taki krok bym sie nie odwazyl.
Pozdrawiam. |