Witam!
Po czterech latach funkcjonowania zbiornika z radością donoszę, że... rybom udało się wychować pierwszego malucha w zbiorniku ogólnym. Pomimo tylu drapiezników wkoło, pomimo wszystkich przeciwnosci losu parze prochilusów udało sie ochronić i wychować jednego maluszka. Wyobraźcie sobie nasze zdziwienie, gdy podczas któregoś karmienia zauważyliśmy małą rybkę... Ale było poruszenie :) Teraz młody prochilusek ma już około 2 cm, widzimy go codziennie, jest dużo odważniejszy, choć nadal pozostaje pod troskliwą opieką matki.
Dalej jednak nie mogę wyjść z podziwu - jak to możliwe? Przeciez prochilusy, jako typowe lamprologini opiekuja sie ikrą i narybkiem tylko w poczatkowym okresie, później maluchy muszą radzic sobie same...
Oto maluszek z malusią
Nasz malutki ;)
Pozdrawiam
Magda