Co będzie się działo z gąbką jeśli na noc będę wyłączał PH.
to chyba żart!!!!!!, smutny :-(
takie pytanie swiadczy o kompletnej nie znajomosci tematu filtracji i biologii w zbiorniku. Przepraszam za takie slowa, ale moim zdaniem po przestudiowaniu archiwum forum takie pytanie nie powinno sie pojawic.
takie wylaczenie spowoduje tragedie w akwarium!!!!
Zastanawiam się nad tym, czy tak kategoryczne stwierdzenie jest uzasadnione. Powodem, dla którego filtr nie powinien być wyłączany jest brak tlenu powodujący "psucie" zawartości filtra. Czy jednak nie dotyczy to filtrów znajdujących się poza zbiornikiem, np. kubełków, w których bez prądu nie ma żadnego ruchu wody?
Jakkolwiek pomysł wyłączania głowicy wydaje mi się niepotrzebny (hałas wywołany rezonansem można przecież wyciszyć, a nawet się przyzwyczaić), to sądzę, że w ciągu kilku godzin w umieszczonej w akwarium gąbce bez obudowy, nie powinny zajść żadne groźne zjawiska. o ile (jak napisał autor tematu) w zbiorniku jest jeszcze inny filtr powodujący ruch wody. Obieg wody w zbiorniku powodować będzie stały dopływ wody z tlenem....
To tylko moje zdanie. Pomysłu z odłączaniem filtra oczywiście nie polecam.
Bernard |