Witam serdecznie wszystkich , od miesiąca chodzi za mną następujące pytanie , czy kupować ammocer plus czy robić denitryfikator.
I tu pojawia sie problem gdyż nie wiem na ile skuteczny jest w.w. wkład i czy faktycznie spełniłby rolę denitryfikatora, jeśli chodzi o denitryfikator kubełkowy to trzeba trochę pokombinować przy filtrze a do tego nie jestem przekonany. Uprzejmie proszę o argumenty za i przeciw bądź o pomysł na alternatywne rozwiązanie.
Z poważaniem, Kuba.

Też nie spotkałem się jeszcze z opiniami na temat skuteczności ammocer plus. W teorii brzmi ciekawie, jednak nie mam jeszcze jakichkolwiek informacji o skuteczności/wydajności.
Mimo to materiał zapowiada się obiecująco i warto przetestować, jeżeli ma się wolne złoża na to.

Natomiast ciekawe konstrukcje denitryfikatorów zaprezentowano tutaj:
http://www.malawi.pl/artykuly/denitryfikator1.htm
Nie jest to aż tak dużo roboty, a ingerencja w filtr zewnętrzny ogranicza się do podłączenia trójnika z zaworem na rurkę wylotową z filtra.

Ciekawym rozwiązaniem jest też skonstrułowanie zewnętrznego zbiornika podzielonego przegrodami. Tutaj możesz już poszaleć z rozwiązaniami. Wsadzić filtrację biologiczną, wsadzić wkłady ammocer plus, zaprojektować wolniejszy przepływ wody przy dnie i umieścić plenum, przygotować przegrody z keramzytem i wspomóc denitryfikację uprawą hydroponiczną, wstawić grzałkę itp.
Jest to w sumie najlepsze rozwiązanie, ale bardzo pracochłonne i wymaga nieco miejsca.

Myślę ,że to właśnie jest zasadniczy problem, miejsce ,stąd szukam w miarę rozsądnej alternatywy , która niewątpliwie mógłby być ammocer pod warunkiem , że zadziała ;) Ale coś wymyślić trzeba bo rybek przybywa i nie chcę ryzykować. A tak na marginesie czy do węża fluval305 potrzebowałbym metalowy trójnik czy wystarczy na przykład plastikowy 16/22 włożony i sklejony sylikonem, ewentualnie można by docisnąć na łączeniach metalową obejmą, pytanie czy to wytrzyma :)
Pozdrawiam ,Kuba.

Ten trójnik jest istotny ze względu na możliwość zamocowania zaworu. Nie wiem czy w plastikowym coś w tym stylu stworzysz.
Musi być zawór regulujący przepływ bo od niego zależy cała praca denitryfikatora.

Zawór można zrobić za trójnikiem np eheima.

No to już masz jakieś pomysły :)
Na przepisy DIY zawsze trzeba patrzeć z przymrużeniem oka. Zawsze da się wymyśleć coś łatwiejszego lub skuteczniejszego.
Jak się zdecydujesz na jakieś rozwiązanie, to pomyśl o fotorelacji z wykonania.

Wiesz Sengir czasami z braku czasu i funduszy trzeba uruchomić kreatywne myślenie . Tak jak mówisz będzie to prostrze(zawór, trójnik + silikon i zaciski) rozwiązanie ale czy równie skuteczne? Tego nie wiem, się zobaczy. Jak coś to się pochwalę:)Pozdrawiam.
Kuba

Witam wszystkich.Jestem nowy na forum i pierwszy raz zabieram głos ale odnośnie problemów z azotanami mam już małe doświadczenia.Kranówka z sieci miejskiej w moim mieście zawiera około 34mg/l azotanów.Dwa miesiące temu kupiłem ammocer plus 2l i zasypałem jeden koszyk w JBL 500 CP.Akwarium ma 375l i pływało w nim 8 dorosłych chimb,12 kasang[ok 7cm]
dorosła parka masw oraz przez pewien czas 6 petrusi famula [ok.6-7cm].
Nie wiem na ile skuteczny jest ammocer bo nie zmniejszałem przepływu w filtrze ale poziom azotanów nigdy nie przekroczył mi 40mg/l.Równocześnie
stosuję również NitratEx,który muszę przyznać działa b.dobrze bo woda po regeneracji ma kolor ciemno brązowy.Od 3 tygodni mam w mniejszym filtrze
również BioNitratEx i dzisiaj pierwszy raz test wykazał mi azotany na poziomie około 15mg/l.Wodę z kranu przepuszczam przez filtr DI wypełniony żywicą Purolit A520E.Po przelaniu 200l wody z kranu przez tą żywicę test wskazuje w wodzie za filtrem niecały 1mg/l azotanów.Nie wiem na ile pomogłem w ocenie ammocera bo problemy z azotanami wymusiły na mnie sięgnięcie po inne środki.

Dziękuję Trofku w brew pozorom twoje informacje rozjaśniły bardzo wiele :)
Raczej powstanie denitryfikator kubełkowy , dzięki wielkie.