Nie specjalnie ma to sens według mnie. Po pierwsze cena urządzenia wynosi około 400zł. Za taką kwotę dostajemy coś co mogłoby być w miarę skuteczne w akwarium 100l, w 200l byłoby tylko niewielkim wspomaganiem a w większych zbiornikach byłoby praktycznie niezauważalne. Jeżeli ktoś zainteresuje się tematem denitryfikacji to szybko dojdzie do wniosku, że w łatwy sposób sam stworzy coś lepszego znacznie taniej.
Co więcej w małych akwariach, do których miałoby to sens, znacznie łatwiej jest po prostu wykonać podmianę wody.
Poza tym problem z azotanami przy prawidłowej opiece nad akwarium występuje rzadko. Mogą być 3 powody skłaniające nas do budowy/zakupu denitratora:
1. fatalna woda kranowa z dużą ilością azotanów
2. przegęszczenie ryb wynikające z konieczności utrzymywania stada (bo wiadomo, że w innych wypadkach trzeba zrobić redukcję obsady a nie na siłę walczyć z azotanami)
3. hodowane gatunki są bardzo wrażliwe na niewielkie stężenia azotanów (np. morskie mięczaki)
Urządzenie to jest za słabe dla przypadku 3, może nas wspomóc w przypadku 2, i może być całkiem skuteczne w przypadku 1. |