baryton31
Jeśli przez swą porywczą naturę sprowokowałem tę ostrą i momentami nieprzyjemną polemikę to bardzo przepraszam wszystkich , biorąc czyjąś stronę w rozmowie nie chciałem doprowadzić do podziałów.
Wygląda na to, że nie ty sprowokowałeś tę nieprzyjemną polemikę bo już na poprzednim forum zaczęła się wymiana ironizujących wypowiedzi pomiędzy dwoma Panami (nie mam na myśli Nurosława, który starał się merytorycznie podejść do zagadnienia). Mam wrażenie, że u podłoża tej agresji leżą jakieś inne przyczyny niż topic tego wątku, ale nie znam osobiście tych osób więc mogę się mylić. Szkoda tylko, że te animozje rozwlekane są publicznie zawaluowane w niby merytorycznym sporze. Trochę to żenujące z punktu widzenia postronnego obserwatora i pozostaje niesmak...
Pozdrawiam.
Tomek
Ps. Kilku uczestników tej dyskusji próbowało pogadać merytorycznie na temat, ale jak widać nie o to chodziło więc zwyczajnie się wygłupiliśmy. Przykre. |