woda osmotyczna, demineralizowana, destylowana itp. to taka sama woda. Różnią się tylko procesem produkcji.
- osmoza - to inaczej fizyczna filtracja, wszystko co jest mniejsze lub równe cząstkom wody, przez taki filtr przejdzie - bo membrana ma tak dobrane oczka
- demineralizacja - usuwanie chemiczne zw. mineralnych np. w wyniku dodania kwasu (tzw. szczepienie kwasem), wymiana na jonitach. O demineralizacji mówimy w przypadku usuwaniu wszystkich jonów. Nie usuwa nie zjonizowanych związków. Usuwania częściowe, np. tylko na kationitach - zwie się odsalaniem.
- destylacja - wykorzystanie różnej temperatury parowania.
Każdy z tych systemów ma wady. Np. dzięki temu w wyniku destylacji uzyskujemy czystszą wódkę. Destylacja, podobnie jak deminarilzacja nie usuwa zw. organicznych. (chyba że ulegają rozkładowi pod wpływem działania temp. lub innych zw. chemicznych). Usuwanie na kationitach nie usunie alkoholi, cukrów itp. to załatwi tylko osmoza.
Wady te, nabierają znaczenia jeśli przystępujemy do "czyszczenia" wody innej niż głębinowa.
Ale woda głebinowa, zawiera głównie zanieczyszczenia mineralne, stąd woda H2O jest, można by rzec taka sama po demineralizacji, destylacji czy RO.
Co do pH - w wodzie o twardości kH=0 nie mierzy się pH, bo wyniki zależeć będą od chwilowego stężenia CO2 w wodzie i powietrzu otoczającymm |