Pozwole sobie powrocic do tematu, bo sytuacja wydaje sie ulegac zmianie. Za wczesnie moze zeby mowic o zatrzymaniu totalnym sinic na piasku, ale wprowadzilem dwie rzeczy. Dwie nowe lampki (ktore, chyba nie maja na to wplywu) swiecace do 2 w nocy to pierwsza. Licze na rozwiniecie zielenic. Druga sprawa to przeczyszczenie filtra wewnetrznego. Byc moze nadmierna ilosc pokarmu (ten drobny sila rzeczy ulega czesciowemu wessaniu) zalegala w filtrze i nasycala wode elementami rozkladu szczatkow organicznych? Minely 2 dni i nie widze nawet miejscowych zazielenien na piasku. Za pare dni cos dopisze, ale jestem dobrej mysli. |