Witam,
dziękuję za odzew.
Dzisiaj cały dzień spędziliśmy nad jeziorem + noszenie, szorowanie, wyparzanie i układanie. Kamienie nam się podobają, ale coś konstrukcje nie są wg nas perfekcyjne ;) Jesteśmy więc coraz bliżej rybek, a więc do sedna.
Na początek planowaliśmy więcej ryb młodych, aby mogły swobodnie dobrać się w pary. Pozostałe rybki na pewno znajdą dom u kolegi pracującego w sklepie akwarystycznym i posiadającego rzesze znajomych akwarystów zajmujących się tymi rybami. Także problem będzie polegał na tym, że ja się bardzo przywiązuję do wszelkich żyjątek - rybek również - wiem, wiem - dziwne, ale jak już tak mam.
Z żalem czytam sugestię o zrezygnowaniu z księżniczek. To właściwie od tych rybek wzięła się myśl o założeniu Tanganiki. Urzekły mnie "chmurki" małych przecinków i kilka pokoleń rybek razem się wychowujących. Uff.. przeczytałam cały wątek o zakładaniu akwarium 300l Nechora i dysputę na temat księżniczek. Nie przyszło mi do głowy, że księżniczki nie będą się dogadywały z resztą obsady ponieważ w zbiorniku, który to "namówił" mnie swoją urodą (a raczej urodą mieszkańców) do założenia Tanganiki pływały właśnie N. brichardi i różne różniste gatunki rybek. Na moje niewprawne oko wszystko wyglądało spokojnie i bez zastrzeżeń. Kilka pokoleń księżniczek + naskalniki + muszlowce itd. Akwarium z tą obsadą stoi już dobrych kilka miesięcy, jeśli nie dłużej. Wątek o 300l dał mi dużo do myślenia. Zdaje się, że z bólem serca będę musiała podjąć decyzję o rezygnacji z "Daffodil".
Następnie rozumiem, że powinnam wybrać pomiędzy "cylindricus", a "transcriptus". Nie ryzykować wpuszczania obu razem.
Altolamprologusy bardzo mi się podobają i również od początku chciałam je umieścić w obsadzie, ale kolega (doradzający) stwierdził, że raczej decydowałby się na jeden gatunek muszlowca. Poza tym one są spore (chyba, że shell) i wyczytałam, że bardzo zadziorne i agresywne (nie wiem, czy opierać się na internetowych opisach). Czy więc mogę wpuścić razem multifasciatusy i altolamprologusy, czy wybrać pomiędzy nimi?
Paracyprichromis wcześniej nie wzbudził mojego zainteresowania, "nie wpadłam" na niego przeglądając gatunki. Teraz oglądam i czytam - bardzo mi się rybka podoba i z wyglądu i opisu. Rozmyślałam właśnie co tu począć z górnymi strefami i oto Marta czyta w myślach :) Tej rybki z pewnością będę szukać.
Jeszcze pytanie techniczne: wyczytałam gdzieś, że wszystkie ryby powinno się wpuszczać do nowego akwarium równocześnie, czy ma to znaczenie, czy można któryś gatunek dokupić później? Czy "starzy" mieszkańcy nie utworzą już rewirów, więc "nowi" mogą mieć problemy?
Podsumowując: czy obsada:
Neolamprologus multifasciatus
Neolamprologus leleupi
Neolamprologus cylindrycus
Altolamprologus calvus lub compressiceps
Paracyprichromis nigripinnis
byłaby do zaakceptowania (i czy oba muszlowce)?
Pozdrawiam wieczorową porą,
Joanna |