słuchajcie, zrobiłem dziś pomiary, kilka dni po odłowieniu ostatnich młodych, 2-3,5, 4 cm Altusków i Julidów, No3, które było wcześniej wysokie, ok 50mg/l i nie moglem go zbić, spadło teraz do 10mg/l, testy Sera. W międzyczasie zrobiłem tylko jedną podmianę ok 15 litrów.
Znaczy to, że filtracja jest wydajna ale ilość emisji odchodów przy tak dużej obsadzie przewyższała wcześniej wydajność filtra. Tak więc myślę, że wypłuczę tylko gąbkę z wewnętrzengo, po tym roku, i syt. się ustabilizuje. Mam pytanie, czy sądzicie, że wypłukanie gąbek z wewnętrznego może zdestabilizować sytuacje? Dodam, że po odłowieniu młodych płukałem prefiltr oraz zrobiłem jeszcze jedno: połowę gąbki z filtra wew. Eheim Pick Up zastąpiłem ok 0,5 kg grysem koralowym by stabilizował PH. Oczywiście nie będę ruszał ceramiki w wew. Czy zastosować dodatkową porcę bakterii startowych umeiszczając je na płukanym wkładzie?
Co sądzicie? |