Przez sporo czasu (chyba z 6 tygodni) zwiekszalem poziom NO3 w akwarium. Chcialem zobaczyc co sie stanie przy wysokim poziomie z sinicami, oraz sprawdzic czy nie wplynie to na zwiekszenie ilosci glonow w akwarium (czy glony wypra sinice?). Ciekaw tez bylem po jakim czasie "dotre" do niebezpiecznego poziomu azotanow.
Poniewaz wydatnie zwiekszylem porcje zywnosciowe, udalo mi sie w koncu uzyskac granicznie wysokie NO3. Nie jestem dobry w kolorach testow (zaangazowalem w koncu corke :) ), wiec byc moze troszke przesadzilem z zanieczyszczeniem akwarium. Ryby przedwczoraj wyraznie pokazaly swoim zachowaniem ze dotarlem do nieprzekraczalnej granicy, jesli chodzi o NO3. Podmienilem troche wody, wszystko wrocilo momentalnie do normy.
Wnioski:
Pielegnice (w moim przypadku zebra i ziemiojady) reaguja rownoczesnie dosc gwaltownie na przekroczenie pewnej granicy zanieczyszczen. Tak jakby ta granica nie byla plynna, raczej po prostu od pewnego momentu woda przestaje im odpowiadac i staja sie osowiale. O wiele lepiej zniosly to kiryski i zwinniki. Nie bylo widac zupelnie wplywu zanieczyszczen na ich zachowanie.
Sinice: nie chcialbym sam sobie wmawiac urojen, ale wg mnie nie rosna nowe. W miejscach gdzie ich nie usunalem, zostaly, ale zrobily sie jakby rachityczne i byc moze po dluzszym czasie by zniknely (to jeszcze sprawdze). Tak jakby niskie PH i wysokie NO3 im nie pasowalo.
Kiryski - ni cholery nie moge ich podtuczyc. Tu juz nie chodzi o kwestie konkurencji pokarmowej. One po prostu nie tyja :-) Rosna tez dosc nierownomiernie. Z tego co widze, maja sie dobrze. Odpoczywaja na dnie, szperaja w piasku, czasem lykaja babel powietrza z gory akwarium. Od czasu do czasu widze jak szybkim skokami przy piasku probuja sie pozbyc powietrza (pewnie tego ktorego sie nalykaly) - po takiej akcji calkiem spory babel "zuzytego" powietrza wedruje spowrotem do powierzchni wody. To dosc smieszne ryby. Pomijajac kwestie wygladu - czasem calymi dniami plazuja w spokojnych miejscach akwarium, czasem, bez wyraznego powodu, szaleja u wylotu filtra :-)
Zachowanie ryb przy zbyt wysokim NO3:
Ryby staja sie osowiale. Zachowuja sie jakby byly bardzo sploszone, ale wykazuja checi do ruchu w reakcji na to co dzieje sie w otoczeniu. Niektore ocieraja sie o piasek. Ruszaja sie powoli, znajduja miejsca zacienione, o slabym przeplywie wody i "wegetuja". Wyglada to troche jak grupa rannych wilkow - kazdy szuka swojego, spokojnego miejsca i stara sie nie tracic energii.
Reakcja ryb na podmiane wody jest niemal natychmiastowa. |