Witam!
Chcialbym zakupic kilka kulek "galezatki" i umiescic je w baniaku z duboisi.
Mam pytanie,czy ktos z Was probowal takiego manewru?Obawiam sie,ze ryby szybko moga zasmakowac w nowym przybyszu,jak sie nie myle nalezy on do glonow.Co o tym sadzicie?
Pozdro!

Według mnie pomysł jest średni gdyż gałęzatka gromadzi w sobie zawiesinę, której w akwarium z Tropheus-ami jest zwykle sporo. Zawiesina rozkłada się wewnątrz kulki i powoduje gnicie jej od środka. Jakie są skutki takiego procesu wszyscy wiemy.

Wystarczy w sklepie "ponaciskać" taką kulkę i zobaczyć ile zawiesiny się unosi. Odpowiedź gotowa.


Marta

Mam dostep do roslin ze zrodla pochodzenia.Badajac je "mechanicznie"nie stwierdzilem wystepowania zawiesiny.Moze wystepuje po okreslonym czasie?Interesuje mnie czy ryby podeszlyby do galezatki obojetnie,czy raczej jak do nowego zrodla pokarmu?

kruczek wrzuć jedną kulkę i sprawdź. Nie ma to jak własny eksperyment gdyż w jednym zbiorniku ryby rozpłatają zwitkę a w drugim nie. Kto może wiedzieć co zrobią twoje ryby? Ogólnie kulki gałęzatki w zbiornikach biotopu Malawi/Tanganika są nazwijmy to po imieniu kiczowatym dodatkiem ale De gustibus non est disputandum i jak masz ochotę to wkładaj.

De gustibus non est disputandum
Tak jak powiedziales o gustach sie nie dyskutuje,ale sprobowac zawsze mozna...nie oszukujmy sie,rybi zywot w naszych baniakach(choc nie wiem jak by one nie wygladaly)to nie to samo co sielanka w objeciach matki natury.

kruczek masz rację. Ja tylko zwyczajnie nie lubię w akwariach symetrii, stąd forma w jakiej gałęzatki rolują się na dnie jeziora, choć w naturalnym procesie, nie leży w moim guście. Tobie ma się podobać i twoje potrzeby zaspokajać.

Najlepiej by bylo,gdyby podobalo sie rybom...ale te trudno bedzie o to spytac :)

Uwierz mi na słowo, że najlepsze dla tych ryb warunki to: duże szkło, czysta woda o odpowiednich parametrach, piasek i dobry pokarm. Reszta jest im obojętna albo pogarsza komfort życia w akwarium.

I believe!