Może warto wyjaśnić do czego dążymy, kiedy mówimy, że NO2 i NO3 masz w nienaturalnych wielkościach (pomijając fakt, że sam posiadałem kiedyś te paski jbla i zawsze wskazywały ten sam wynik. Do pomiarów najlepsze są testy kropelkowe).
Czym jest cykl azotowy - to po prostu obieg azotu w naszym akwarium.
Co i z czym się je:
1. Karmiąc ryby (nie masz roślin, więc je pomijamy) sprawiasz, że zaczynają one ze względu na zwyczajny metabolizm wydzielać do wody amoniak NH3. Jest to związek szkodliwy dla ryb, (jak również hamuje wzrost roślin.).
2. Tutaj do akcji wkraczają ambitne bakterie Nitrosomonas (często wspomagamy się różnymi środkami, by do tej akcji wkroczyły), które z uporem maniaka "przetwarzają" amoniak na azotyny (NO2). To też nie jest dla ryb zdrowe i przyjemne, wręcz przeciwnie - niebezpieczne.
3. Ponieważ dalej nie jest kolorowo, pojawiają się inni robotni przedstawiciele z przedrostkiem nitro, a mianowicie bakterie Nitrosospira. One rozkładają azotyny na azotany(NO3) (równie ambitnie jak poprzednicy) i te już jako tako są akceptowane przez ryby do poziomu, o którym wspomniała Marta. Kiedy NO3 = 0, a NO2 = 0,5 to znaczy, że albo ktoś przyjechał z mini gunem i rozpirzył wszystkich Nitrospirów albo spóźnił im się pociąg i jeszcze nie dojechali, a to źle.
4. NO3 pobierane jest przez rośliny, a ogólnie ilość tego syfu regulujemy również przez podmiany.
A teraz przykład "życiowy", jeśli proces jest niezrozumiały. Może mało apetyczny ale sądzę, że dosadny.
1. Jesz, pijesz i siłą rzeczy korzystasz z toalety. W procesie defekacji oraz mikcji produkujesz niepożądane przez siebie substancje, które usuwasz spuszczając wodę. Wyobraź sobie, że Twoje podwórko jest szczelnie otoczone murem, masz wylany beton na glebie, a nieczystości wpływają do szamba (nie ma ujścia). Jeśli nic z tym nie robisz, w końcu zalewa Ci całe podwórko i robi się nieciekawie.
2. Niemiło jest mieszkać w szambie, więc dzwonisz po pana, który ma szambiarkę - to jest właśnie pan Nitrosomonas. On wybiera cały syf i z nim odjeżdża. Niestety oczyszczalnia, czyli Nitrosospira jest zamknięta, więc Pan z szambiarki stwierdza, że części stałych się pozbędzie ale część płynną musi niestety gdzieś wylać. Wraca do Ciebie. Zostajesz z nieciekawie pachnącym płynem. Nie za bardzo się to nadaje na sąsiedztwo dla Twojego domu.
3. Udało się! W końcu uruchomili oczyszczalnię, czyli Nitrosospirę. Pan przyjeżdża, wywozi całą tą płynną masę, w oczyszczalni dodają do niej odpowiednie środki, filtrują ją, a Ty masz w kranie przyjemną wodę (choć zawierającą pewne ilości NO3 ale nie będące dla Ciebie niczym strasznym). Jeżeli jednak znowu zamkną oczyszczalnię lub rozstrzelają jej pracowników, to ilość płynnej, nieprzyjemnej mazi wzrośnie...
4. NO3 mieszczące się w granicach normy nie jest dla Ciebie niczym złym, więc spokojnie pijesz wodę lecącą z kranu.
A jeszcze krócej (pomijając produkty towarzyszące):
1. Rybki ==> NH3
2. NH3==> NO2
3. NO2==>NO3
4. NO3==> roślin i podmiany.
Temat ujęty w sumie ogólnikowo ale mam nadzieję, że teraz jakoś zrozumiesz. Jeżeli masz NO3=0, a NO2>0, to znaczy że coś się spieprzyło między punktem 2, a 3.
Jeżeli cykl, czyli w życiu Pan szambiarz oraz oczyszczalnia pracują tak, jak powinni - zawsze będziesz miał na podwórku czysto, a w kranie czystą wodę.
Pozdrawiam
Michał |