Forum Tropheus Tanganika
 - Forum - Rejestracja - Szukaj - Statystyki - Faq -
Technika akwarystyczna Forum Tropheus Tanganika / Technika akwarystyczna /

Eszi- Nowe akwarium

Strona  Strona 4 of 6:  « Previous  1  2  3  4  5  6  Next »  
Autor Eszi
Użytkownik
#91 - Posted: 15 Sty 2011 11:28 - Edytowany przez: Eszi 
Parametry wody z trofeusami :
prawidłowe, wg kogoś z forum
NO3 - 0
NO2 - 0
GH - 24
KH - 12
PH - 8,5

moje, ja uważam że w normie
NO3 -10
NO2 - 0,5
GH - >14
KH - 10
PH - 7,6
Zrobiłem 2 powtarzalne pomiary w odstępach godziny. Jak już wiem za duże no3 i no2 reszta parametrów w normie. Ryby pływają w całej toni akwarium, dodałem sporą dawkę aqua safe więc pewnie dlatego.

Autor admin
Admin
#92 - Posted: 15 Sty 2011 12:12 - Edytowany przez: admin 
Właściwe parametry cyklu azotowego w stabilnym akwarium to:

NH3/NH4+ = 0
N02 = 0
N03 - 25-30 ppm, im niżej tym lepiej

To jest wzorzec dla Ciebie!

N02 około 0,5 - to bardzo wysokie wskazanie.



Marta

Autor Vepsik
Użytkownik
#93 - Posted: 15 Sty 2011 13:07 - Edytowany przez: Vepsik 
Może warto wyjaśnić do czego dążymy, kiedy mówimy, że NO2 i NO3 masz w nienaturalnych wielkościach (pomijając fakt, że sam posiadałem kiedyś te paski jbla i zawsze wskazywały ten sam wynik. Do pomiarów najlepsze są testy kropelkowe).

Czym jest cykl azotowy - to po prostu obieg azotu w naszym akwarium.

Co i z czym się je:

1. Karmiąc ryby (nie masz roślin, więc je pomijamy) sprawiasz, że zaczynają one ze względu na zwyczajny metabolizm wydzielać do wody amoniak NH3. Jest to związek szkodliwy dla ryb, (jak również hamuje wzrost roślin.).

2. Tutaj do akcji wkraczają ambitne bakterie Nitrosomonas (często wspomagamy się różnymi środkami, by do tej akcji wkroczyły), które z uporem maniaka "przetwarzają" amoniak na azotyny (NO2). To też nie jest dla ryb zdrowe i przyjemne, wręcz przeciwnie - niebezpieczne.

3. Ponieważ dalej nie jest kolorowo, pojawiają się inni robotni przedstawiciele z przedrostkiem nitro, a mianowicie bakterie Nitrosospira. One rozkładają azotyny na azotany(NO3) (równie ambitnie jak poprzednicy) i te już jako tako są akceptowane przez ryby do poziomu, o którym wspomniała Marta. Kiedy NO3 = 0, a NO2 = 0,5 to znaczy, że albo ktoś przyjechał z mini gunem i rozpirzył wszystkich Nitrospirów albo spóźnił im się pociąg i jeszcze nie dojechali, a to źle.

4. NO3 pobierane jest przez rośliny, a ogólnie ilość tego syfu regulujemy również przez podmiany.

A teraz przykład "życiowy", jeśli proces jest niezrozumiały. Może mało apetyczny ale sądzę, że dosadny.

1. Jesz, pijesz i siłą rzeczy korzystasz z toalety. W procesie defekacji oraz mikcji produkujesz niepożądane przez siebie substancje, które usuwasz spuszczając wodę. Wyobraź sobie, że Twoje podwórko jest szczelnie otoczone murem, masz wylany beton na glebie, a nieczystości wpływają do szamba (nie ma ujścia). Jeśli nic z tym nie robisz, w końcu zalewa Ci całe podwórko i robi się nieciekawie.

2. Niemiło jest mieszkać w szambie, więc dzwonisz po pana, który ma szambiarkę - to jest właśnie pan Nitrosomonas. On wybiera cały syf i z nim odjeżdża. Niestety oczyszczalnia, czyli Nitrosospira jest zamknięta, więc Pan z szambiarki stwierdza, że części stałych się pozbędzie ale część płynną musi niestety gdzieś wylać. Wraca do Ciebie. Zostajesz z nieciekawie pachnącym płynem. Nie za bardzo się to nadaje na sąsiedztwo dla Twojego domu.

3. Udało się! W końcu uruchomili oczyszczalnię, czyli Nitrosospirę. Pan przyjeżdża, wywozi całą tą płynną masę, w oczyszczalni dodają do niej odpowiednie środki, filtrują ją, a Ty masz w kranie przyjemną wodę (choć zawierającą pewne ilości NO3 ale nie będące dla Ciebie niczym strasznym). Jeżeli jednak znowu zamkną oczyszczalnię lub rozstrzelają jej pracowników, to ilość płynnej, nieprzyjemnej mazi wzrośnie...

4. NO3 mieszczące się w granicach normy nie jest dla Ciebie niczym złym, więc spokojnie pijesz wodę lecącą z kranu.

A jeszcze krócej (pomijając produkty towarzyszące):
1. Rybki ==> NH3
2. NH3==> NO2
3. NO2==>NO3
4. NO3==> roślin i podmiany.

Temat ujęty w sumie ogólnikowo ale mam nadzieję, że teraz jakoś zrozumiesz. Jeżeli masz NO3=0, a NO2>0, to znaczy że coś się spieprzyło między punktem 2, a 3.

Jeżeli cykl, czyli w życiu Pan szambiarz oraz oczyszczalnia pracują tak, jak powinni - zawsze będziesz miał na podwórku czysto, a w kranie czystą wodę.

Pozdrawiam
Michał

Autor sander
Użytkownik
#94 - Posted: 15 Sty 2011 13:27 
Vepsik

2. Tutaj do akcji wkraczają ambitne bakterie Nitrosomonas (często wspomagamy się różnymi środkami, bo do tej akcji wkroczyły), które z uporem maniaka "przetwarzają" amoniak na azotyny (NO2). To też nie jest dla ryb zbyt zdrowe i przyjemne, aczkolwiek już w minimalnym stopniu akceptowalne - na dłuższą metę jednak odbija się negatywnie.

Bardzo fajna lekcja, tylko jako najbardziej niebezpieczny związek należy uznać jednak właśnie NO2.

Autor Vepsik
Użytkownik
#95 - Posted: 15 Sty 2011 13:54 - Edytowany przez: Vepsik 
Wiem, wiem że błędy merytoryczne się zdarzają. Bardziej chodziło mi o zobrazowanie co się po kolei dzieje :) NO2 jest jak najbardziej niebezpieczne dla ryb. Napisałem, że w minimalnym stopniu akceptowalne, chociaż powinienem napisać, że w ogóle nie akceptowalne. Może trochę pośpiech wpłynął na taki obrót sprawy :) Jeżeli się uda, to zaraz to edytuję.

Edit: udało się :)

Michał

Autor sline
Użytkownik
#96 - Posted: 15 Sty 2011 18:16 
o widze kolega puscil duboisi w allegro :) tak trzymac na cos konkretnego z tanganiki juz sie szykujesz?

Autor Eszi
Użytkownik
#97 - Posted: 15 Sty 2011 18:22 
Dziękuje wszystkim za cenne rady, coraz więcej dzięki temu rozumie. Mimo wszystko uważam że parametr N02 nie powinien być zerowy, ale nieznacznie odbiegać od 0, ponieważ ryby się do tego przyzwyczają i przy jakichkolwiek błędach szybko się rozchorują. To tylko moje prywatne zdanie. Dodam trochę szczepów bakterii, na pewno nie zaszkodzi a pomoże z No2.
Wnioskuje, że jedynym problemem po moich mało miarodajnych testach jest poziom No2.

Autor Eszi
Użytkownik
#98 - Posted: 15 Sty 2011 18:26 
o widze kolega puscil duboisi w allegro :) tak trzymac na cos konkretnego z tanganiki juz sie szykujesz?
wszystko w swoim czasie, na pewno brevisy i po waszych radach pewnie tylko one będą tam pływać, za mały litraż na więcej gatunków.

Autor admin
Admin
#99 - Posted: 15 Sty 2011 18:35 
imo wszystko uważam że parametr N02 nie powinien być zerowy, ale nieznacznie odbiegać od 0, ponieważ ryby się do tego przyzwyczają i przy jakichkolwiek błędach szybko się rozchorują.

Bzdury opowiadasz i tyle. Ech...

Marta

Autor pkubek
Użytkownik
#100 - Posted: 15 Sty 2011 18:45 
Eszi, NO2 MA BYC ZERO! Nie inaczej. Akwarium jest niedojrzałe lub filtracja była niewydolna przy tych Tropheusach. Wyobrażasz sobie co by było gdyby podrosły? NO2 jako substancja szkodzi rybom, prowadzi do ich śmierci i koniec. Każdy na tym forum, gdy widzi u siebie podniesione NO2 natychmiast interweniuje, ludzie, którzy mają stada ryb z odłowu czy nie. Więc czas wykorzenić Twoje zle nawyki. Musisz obniżyć to NO2, podmiany wody 10-15% plus bakterie, wydajna filtracja i obserwuj. Jeśli zaczniesz od dobrych praktyk na samym początku - i nastawisz się na pewną metodolofię działania - unikniesz w przyszłosci, przy większym litrażu i większej liczbie ryb wielu nieszczęść.

Autor Eszi
Użytkownik
#101 - Posted: 15 Sty 2011 19:14 
Marto cały czas się uczę, No2 ma być 0. Dzięki pkubek!

Autor sline
Użytkownik
#102 - Posted: 15 Sty 2011 19:42 
sprobuj podmieniac wode codziennie przez tydzien np po 10-15% i sprawdz wtedy

Autor Eszi
Użytkownik
#103 - Posted: 15 Sty 2011 19:45 
Właśnie o tym myślę... ;)

Autor nechor
Użytkownik
#104 - Posted: 15 Sty 2011 20:08 
Marto cały czas się uczę, No2 ma być 0. Dzięki pkubek!

Pic polega po prostu na tym, ze czesc parametrow dopuszcza wahania w pewnych granicach. NO2 jest na tyle silna trucizna, ze mierzalne wartosci moge szybko zabic ryby. Masz racje, ze wartosc nigdy nei bedzie 0, potrzeba zawsze troche czasu zeby zostalo przerobione na NO3. W parawidlowo prowadzonym akwarium dzieje sie to jednak na tyle stabilnie i szybko, ze wartosc NO2 jest niemierzalna (dazaca do zera).

Autor Eszi
Użytkownik
#105 - Posted: 15 Sty 2011 20:28 
wartosc NO2 jest niemierzalna (dazaca do zera)
a u mnie skala pomiaru jest od 0 i kolejna dopiero 2, więc nie wiadomo czy jest 2 czy więcej, a może mniej. Miałem rozbieżność, gdyż kolor blado-różowy pojawiał się dopiero po okresie dłuższym niż minuta, przyjmijmy 5 min., bo tak sprawdzałem z zegarkiem. Pomiar wg. instrukcji ma być po okresie 1 min., po tym okresie był biały więc 0. Ale dziadostwo te testy, muszę kupić coś do pomiaru No2 (samego) tymczasowo aż skończą się paskowe 5 in 1.

Autor sander
Użytkownik
#106 - Posted: 15 Sty 2011 21:44 
Testy mają to do siebie, że aby za ich pomocą uzyskiwać prawidłowe wyniki, naturalnie mieszczące się w zakresie skalowania, należy wykonywać je ściśle wg instrukcji. Jako, że przy pomocy tych akwarystycznych odczynników pracujemy na niezwykle małych próbkach wody wszystko trzeba zrobić z wielką starannością i dbałością o najmniejszy szczegół. Wszystkie czynności należy uwzględniać i synchronizować z czasem. Łatwiej jest miareczkować 200ml wody przy użyciu litra odczynnika zakrapianego potężną biuretą z wygodnym zaworem niż 5ml wody za pomocą kilku kropelek wyciskanych z elastycznej buteleczki w której to co osadza się na ściankach już może stanowić o prawdzie lub fałszu. Stąd zadanie akwarysty to zrobić wszystko idealnie wg metodyki zamieszczonej w opakowaniu. Jednym słowem pedantyzm bardzo wskazany.

Autor Eszi
Użytkownik
#107 - Posted: 15 Sty 2011 21:49 
Więc No2 mam 0, wg. pomiaru zgodnego z instrukcją. Zrobiłem przed chwilą pomiar, parametry bez zmian.

Autor admin
Admin
#108 - Posted: 15 Sty 2011 22:00 
Nasz kolega Eszi przechodzi szybki kurs wiedzy. Mam nadzieję, że z korzyścią dla Niego no i oczywiście ryb:))

Marta

Autor Eszi
Użytkownik
#109 - Posted: 15 Sty 2011 22:15 
Teraz tylko pilnuje parametrów wody, załatwiam 2 muszle (duże) najlepiej winniczka (niech czekają) i czekam aż trofcie ktoś rozsądny kupi.

Autor sander
Użytkownik
#110 - Posted: 15 Sty 2011 22:50 
Zapytaj z sklepach zoo, może w jakimś dostaniesz za twoje rybki test do wody i takim sposobem załatwisz dwie sprawy na raz. Test na NO2 będzie najważniejszy więc o niego walcz w pierwszej kolejności.

Autor admin
Admin
#111 - Posted: 16 Sty 2011 06:49 - Edytowany przez: admin 
Muszli powinieneś mieć więcej niż dwie.

I jak na razie zupełnie nie poczytałeś o brevisach ...bo ....odpowiedz na pytanie jak żyją w muszlach?

Masz się wykazać wiedzą.

Marta

Autor Eszi
Użytkownik
#112 - Posted: 16 Sty 2011 12:45 - Edytowany przez: Eszi 
Muszli powinieneś mieć więcej niż dwie.

I jak na razie zupełnie nie poczytałeś o brevisach ...bo ....odpowiedz na pytanie jak żyją w muszlach?

Brevisy po dobraniu się w pary żyją w jednej muszli, lub oddzielnie w innej muszli samiec innej samica, ale to żadkość w warunkach hodowlanych. Jeżeli samiec wyrasta z muszli, w której mieszkał z samicą, to wiekszość czasu spędza nad muszlą w której mieszka samica i chroni dostepu do swojego terytorium. Chyba chodziło ci o wiekszą ilość muszli, ze względu na umożliwienie rybą wyboru, oraz przyszłościowo dla innych. Dla brevisów wcale nie potrzeba dużej ilości muszli, wszystko zależy od tego jakie dodatkowe dekoracje, odzwierciedlające biotop będą w akwarium. Brevisy żyją w parach. Ikrą złożoną do wybranej przez samice muszli opiekuje się samica. Mam już sześć dużych morskich po rozkolcach, wystarczy?
Kurcze saszetka hikarii i spirulina, nie wystarczy jako pokarm, trzeba będzie dokupić coś z "mięsem".

Autor pkubek
Użytkownik
#113 - Posted: 16 Sty 2011 13:18 
hej
lepiej zrob zdjecie tych muszli; niektore bywaja niebezpieczne dla ryb; czy znalazles jakies zrodla w necie na temat Brevisow? pochwal sie linkami, z ktorych czerpiesz :)

Autor Eszi
Użytkownik
#114 - Posted: 16 Sty 2011 13:22 - Edytowany przez: Eszi 
A proszę:
http://www.tooold.ayz.pl/artykuly/wikary/sk upiska.html
http://www.projekttanganika.pl/index.php/artykuly/ artykul/63
http://klub-tanganika.pl/index.php?option=com_cont ent&task=view&id=100&Itemid=105
, to ostatnie nie dodawałem do zakładek innych, ogólnie mało jest inormacji o L. brevis, więcej o odmianie N. brevis. Jak wiadomo N.brevis jest stały w "uczuciach", natomist L. brevis może nawet żyć w haremie ,to ciekawe.

Autor pkubek
Użytkownik
#115 - Posted: 16 Sty 2011 13:27 
jezeli znasz francuski lub uzywasz google translations kopalnia wiedzy jest tez strona http://www.destin-tanganyika.com/

Autor Vepsik
Użytkownik
#116 - Posted: 16 Sty 2011 13:54 
L. brevis i N. brevis to dokładnie to samo, po prostu pierwotnie został on przypisany rodzajowi lamprologus. I opis dotyczący życia w haremie dotyczy w sumie odosobnionych przypadków. Nie jest to niemożliwe, jednak jest to ryba typowo monogamiczna.

L. brevis = lamprologus brevis
N. brevis = neolamprologus brevis

Polecam również lekturę mojego artykułu dotyczącego tych ryb w Tanganika Magazyn nr 3.

Michał

Autor Eszi
Użytkownik
#117 - Posted: 16 Sty 2011 13:56 
L. brevis i N. brevis to dokładnie to samo, po prostu pierwotnie został on przypisany rodzajowi lamprologus. I opis dotyczący życia w haremie dotyczy w sumie odosobnionych przypadków. Nie jest to niemożliwe, jednak jest to ryba typowo monogamiczna.

L. brevis = lamprologus brevis
N. brevis = neolamprologus brevis

Michał

A nie jest tak że N.brevis to skarłowaciała odmiana L.brevis?

Autor Vepsik
Użytkownik
#118 - Posted: 16 Sty 2011 14:14 - Edytowany przez: Vepsik 
Nie jest tak, nie wiem kto Ci to powiedział.

lamprologus = jasnooki, brevis = krótki

neo = nowy

Po prostu naukowcy po dokładniejszych badaniach doszli do wnisku, że brevis początkowo zaklasyfikowany do rodzaju lamprologus powinien znaleźć się w rodzaju neolamprologus i tyle. Żadnej dodatkowej filozofii tutaj nie ma. To ta sama ryba. Nazwy są dla siebie synonimami.

Swoją drogą ewidentnie nie czytałeś co jest napisane we wrzuconych przez siebie linkach, bo dwa ostatnie zawierają to samo.

Michał

Autor Eszi
Użytkownik
#119 - Posted: 16 Sty 2011 14:24 
Nie jest tak, nie wiem kto Ci to powiedział.

lamprologus = jasnooki, brevis = krótki

neo = nowy

Po prostu naukowcy po dokładniejszych badaniach doszli do wnisku, że brevis początkowo zaklasyfikowany do rodzaju lamprologus powinien znaleźć się w rodzaju neolamprologus i tyle. Żadnej dodatkowej filozofii tutaj nie ma. To ta sama ryba. Nazwy są dla siebie synonimami.

Swoją drogą ewidentnie nie czytałeś co jest napisane we wrzuconych przez siebie linkach, bo dwa ostatnie zawierają to samo.

Michał


gdzieś czytałem wzmiankę na temat n. brevis, że to mniejsza odmiana l.brevis ale nie podam linku.

prosiłeś o linki, więc je wrzuciłem, a że podobne....

Autor Vepsik
Użytkownik
#120 - Posted: 16 Sty 2011 14:43 
Ja akurat o linki nie prosiłem ale zastanawia mnie jedno. Otóż skąd bierze się upór, blokada na wiedzę oraz wymyślanie nowych teorii. Napisałem Ci co nie co na temat cyklu azotowego w taki sposób, że dziecko w przedszkolu zrozumiałoby, że NH3 i NO2 jest "be", a NO3 prawie "cacy". Napisałem, że n. brevis i l. brevis to dokładnie to samo, Ty szukasz dalej różnicy między nimi.

Ja się po prostu teraz pytam: dlaczego jesteś tak uparty i zamknięty na informacje, które podają Ci osoby naprawdę znające się na temacie? Mówisz, że już kilka wiosen na karku masz, czyli wnioskuję że ja mam mniej ale właśnie to Ty powinieneś szybciej zrozumieć co się mówi, bo osoby w moim wieku często są właśnie tak niepokorne. Albo jesteś po prostu zgryźliwym tetrykiem albo sprawa wieku jest mocno naciągana.
Z tego, co zrozumiałem jesteś z Warszawy. Jeżeli jeździsz samochodem i do przepisów podchodzisz tak samo, jak do naszych porad, to zacznę się naprawdę lepiej rozglądać jadąc przez miasto, bo zaczynam się po prostu bać.
No chyba, że ktoś (nie wiadomo po co) Cię tu wysłał, żeby nam wszystkim napsuć nerwów. Szkoda, że nie mogę odkryć tej tajemnicy.

Michał

Strona  Strona 4 of 6:  « Previous  1  2  3  4  5  6  Next » 
Technika akwarystyczna Forum Tropheus Tanganika / Technika akwarystyczna / Eszi- Nowe akwarium Top
Temat został zamknięty. Nie możesz tutaj odpowiadać.
 
 
  Forum Tropheus Tanganika Wygenerowane przez Simple Bulletin Board miniBB ®