Niestety testy i relacja ulegly opoznieniu - przysnalem na placu boju :)
Do rzeczy:
Czas trwania operacji: 6,5h
NO2: 0
NO3: 0
Ryby nie sa karmione
Widoczne efekty:
a) Dotychcas obserwowalem dwa rodzaje (wizualnie) sinic: przypominajace gesta pajeczyne oblepiajaca niektore miejsca korzenia i sinice przypominajace siersc. Pierwszy rodzaj wyglada bez wiekszych zmian. Drugi rodzaj zmienil sie nieco - wlosy sinic posklejaly sie nieco, tworzac "dredy".
b) Najdluzsze klaki sinic pourywaly sie i spoczywaja na dnie akwarium (mowie to o 3-4 miejscach, gdzie sinice utworzyly dlugie na kilkanascie cm, ciagnace sie warkoczyki).
c) W toni wodnej zbiornika plywaja strzepki snic. Nie za duzo, ale zauwazalnie wiecej w stosunki do dni poprzednich
d) Przezroczystosc wody, zdaje sie, nie zostala zachwiana - nie potwierdza to wystepowania masowej ilosci pierwotniakow
e) akary przystapily do tarla (niezbyt zdecydowanie, ale ewidentnie zmierzaja w tym kierunku - obraly juz miejsce)
Podsumowanie: na chwile obecna wielkiego przewrotu nie ma. Nie wiem jednak jak wygladaja martwe sinice - moze one juz nie zyja? :-) Na punkt b) i c) wplyw moga miec ryby - wykazaly podczas obserwaji nietypowe zainteresowanie sinicami - zaobserwowalem szarpanie plechy przez co najmniej 3 rozne ryby . Wczesniej wystepowalo to tylko przypadkowo - przy pobieraniu pokarmu (teraz ryby nie sa karmione).
Wszystkie obserwacji obarczone sa mozliwym bledem spowodowany moim brakiem obiektywizu. Tym bardziej, ze na chwile obecna zmiany, jesli sa, nie sa jakies efektowne i gwaltowne. Jedyne pewne fakty na chwile obecna to:
1. parametry wody NO2, NO3 nie ulegly zmianie. Inne parametry nie sa na chwile obecna istotne - nie mam juz sily dzisiaj...
2. sinice nadal sa widoczne (nie mowie, ze zyja czy nie, ale widoczne sa)
Coz, zobaczymy co bedzie dalej. |