Witam,
w ciągu najbliższych 2 miesięcy planuję pozbyć się starego tetra tex'a i zamienić go na system filtracyjny włajnej roboty.

Byłoby to w kolejności od wlotu wody do wylotu:
prefiltr gąbkowy + domowej roboty kubeł wypełniony w całości watą( tego nie jestem do końca pewien i liczę na wasze sugestie ;] ) + 3/4 filtry sznurkowe + filtr FBF

Największą niewiadomą jest tu trochę umiejscowienie ,a najbardziej rodzaj pompy-jestem zawieszony pomiędzy tradycyjną głowicą(ok. 4000-6000l/h) a pompą co. ze względu na przystosowanie do pracy pod ciśnieniem.

Akwarium ma 200l

Z góry dziękuję za rady.

Naprawdę nikt nie jest w stanie mi doradzić ???

Niestety ani ja ani Robert nigdy nie robiliśmy filtrów DIV. Natomiast co do wkładu w postaci waty? ...wg mnie będzie się zbyt szybko zapychała.

Marta

głowicą(ok. 4000-6000l/h) a pompą co. ze względu na przystosowanie do pracy pod ciśnieniem.

Akwarium ma 200l
Jak dla mnie to strasznie mocne te pompy chcesz dać. Ja w akwa 375l z 10 dyskami miałem pompkę atmana 800l/h i dawała bez problemu rade. Mówię o filtrze zewnętrznym. Pompka była w środku, ale możesz zastosować taką na zewnątrz przykład http://www.zooplus.pl/shop/rybki/filtry_pompy_akwa ryjne/pompy_wodne/31159 Pomysł z wypełnieniem biologa samą watą też wydaje mi się trochę dziwny. U mnie był wypełniony tylko ceramiką, a przed nim miałem podłączony prefiltr, w którym waty było sporo.

Cóż, zaproponowałem pompę o takim przepływie, bo na forum dotyczacym bliźniaczego jeziora powiedziano że filtry narurowe wymagają dużego ciśnienia, sądziłem ,że przepływ spadłby z powodu oporu stawianego przez wkłady sznurkowe i filtr FBF(planuję ok 2-2,5kg piasku)

Wobec waszych sugestii chyba zejdę do 3000l/h ,bo jednak boję się ,że będzie się zapychać.