Forum Tropheus Tanganika
 - Forum - Rejestracja - Odpowiedz - Szukaj - Statystyki - Faq -
Technika akwarystyczna Forum Tropheus Tanganika / Technika akwarystyczna /

C. Frontosa - światło, filtracja itp.

Strona  Strona 1 of 5:  1  2  3  4  5  Next »  
Autor acidity
Użytkownik
#1 - Posted: 26 Kwi 2006 12:15 
Właśnie szykuję się do uruchomienia akwarium 150x50x60 w którym mają zamieszkać C. Frontosa blue Moba oraz Synodontis multipunctatus.
Ale do rzeczy. Jakie byłoby optymalne oświetlenie do takiego akwarium? Z początku myślałem o jednej świetlówce OCEAN White 54W, ale znów słyszałem opinie że może pojawić się problem z glonami. Doradzano mi też świetlówkę Philips o oznaczeniu 965 (barwa światła biała naturalna o temperaturze 6500K) - nadaje się, czy może jeszcze jakaś inna? Czy jedna lampa 54W wystarczy, czy lepiej podłączyć dwie?
Druga sprawa to filtrcja. Posiadam filtr Tetratec EX 1200 w którym węgiel chciałem zastąpić zeolitem, poszedłem więc do sklepu, a tam znów doradzano mi Nitras - zgłupiałem kompletnie... Co więc będzie lepsze?

Autor winiar
Użytkownik
#2 - Posted: 26 Kwi 2006 13:32 
A czemu nie dasz np dwoch swietlowek - jedna 54W druga np 18 lub mniej? W ciagu dnia swiecic sie beda obie, z rana i z wieczora tylko 18W oswietlajac tylko czesc baniaka. Co do swiatla mam 18 oraz 30 W Philips aquarelle i efekt jest super. Zerknij http://malawi.pl/artykuly/ "swiatlo w domowym malawi" - ciekawy artykul. Co do filtracji - nie wypowiadam sie.

Autor timus
Użytkownik
#3 - Posted: 26 Kwi 2006 14:05 
Jesli bym był na Twoim miejscu to!

Dołozył bym jeszcze jeden filtr Tetra tec 1200. Wyciągnoł węgiel i fizyline pozostawił tylko jedną gąbke na górnym koszyku a reszte wypełnił ceramika bio aqua szuta. Taki filtr pochodzi dłuzej bez ingerowania. Frontosy to duże ryby wiec produktów przemiany materii tez sporo. Dlatego filtracja musi być wydajna. Co do oświetlenia .... Żecz gustu! Frontosy mimo swoich rozmiarów to dość spokojne i płochliwe ryby . Żyja na znacznych głębokościach gdzie światło juz tak nie dochodzi. Z tego co widziłem np. u Marty lepij czuja się przy świetle dziennym i intensywne oswietlenie raczej było by nie wskazane.

Marcin.T

Autor duch
Użytkownik
#4 - Posted: 26 Kwi 2006 14:20 
Witam wszystkich.Moim zdaniem nie oświetlenie w tym zbiorniku jest najważniejsze.Boję się o jego rozmiary.Czy nie jest to zbyt mały zbiornik dla frontosy????Ja mam podobny,tez myślałem o tej pięknej rybie i dałem sobie spokój.nie wiem może przsadzam ,ale mam wątpliwości.Jaką liczbę tryb planujesz wpuścić do tego zbiornika?Pozdrawiam-Andrzej.

Autor JGr
Użytkownik
#5 - Posted: 26 Kwi 2006 18:37 - Edytowany przez: JGr 
"mają zamieszkać [...] Synodontis multipunctatus"

Ci, którzy mnie znają wiedzą, że z wielką przyjemnością czytam takie rzeczy. O sumach zawsze, z ogromną przyjemnością z Tobą porozmawiam.

Ile osobników planujesz? Mam nadzieję, że zdajesz sobie sprawę z trudności pozyskania tych ryb i jesteś w stanie odróżnić je od hybryd? Masz pomysł na urządzenie dla nich zbiornika?

Resztę spraw poruszyli przedmówcy, więc tylko tak po łebkach:

Prawdopodobnie potrzebna Ci będzie dodatkowa turbina, za to nie mam pomysłu po co Ci ten Nitras, czy Zeolit.

Światło dzienne, lub nie więcej niż kilknaście wat świetlówki liniowej, czy kompaktowej w lampie (6500K jest OK), jeśli chcesz widywac ryby. Sumy zdecydowanie nie są światłolubne.

Co do frontosy w 450 litrach - podobnie jak Andrzej - mam mieszane uczucia.

Jarek

Autor drozd
Użytkownik
#6 - Posted: 26 Kwi 2006 20:40 
witam,

podłączam się pod temat w kwestii sumów, a dkładnie chodzi mi o zagadnienie które poruszył Jarek czyli odróżnianie hybryd od "czystych" ryb... jak sprawdzić z jakim sumem mamy do czynienia? czy wskazówką może być cena domniemanego multipunctatusa? czy hybrydy inaczej się zachowują? są agresywne? czy w ogóle spotyka się w handlu sumiki f1?

pzdr,

Marek

Autor JGr
Użytkownik
#7 - Posted: 26 Kwi 2006 22:30 
"jak sprawdzić z jakim sumem mamy do czynienia?"

Marku, to nie jest łatwe, ja "siedzę" dość mocno w sumokształtnych (prawie wyłącznie tanganickie Mochokidae) i też mam z tym problemy. Kłopoty z klasyfikacją wynikają nie tylko z produkcji hybryd, również w Tanganice jest mnóstwo form naukowo nieopisanych, funkcjonują potem w handlu pod amatorskimi lub błędnymi nazwami. Taka ciekawostka - S. aff. polli "white" wcale nie jest podobny do S.polli (jak wskazywałaby nazwa), za to wykazuje ogromne podobieństwo do S.petricola.

Sporo można dowiedzieć się na planetcatfish.com, warto przejrzeć forum, zwłaszcza działy "What is my catfish", "Taxonomy..." to jest do strawienia również przez ludzi nie znających dobrze jezyka. Na PC jest też bogata galeria.
Akurat z multipunctatusem sprawa jest relatywnie łatwa - to bardzo charakterystyczny sumik. Z innymi bywa gorzej, nawet po wnikliwej obserwacji charakterystycznych dla gatunku cech (wyrostek zaskrzelowy, oko, płetwy) łatwo popełnić błąd przy oznaczeniu.

"czy wskazówką może być cena domniemanego multipunctatusa?"

Może, hybrydy są tanie w "produkcji", kiedyś pisaliśmy o tym szerzej z Jackiem i Danielem.

"czy hybrydy inaczej się zachowują? są agresywne?"

Drugim zdaniem odpowiedziałeś sobie na pierwsze. To tak z grubsza. Wiem, że na temat zachowania hybryd może coś powiedzieć Marta - przygarnęła kiedyś taką bidną ofiarę losu, jakoś zapomniałem się później o niego pytać.

"czy w ogóle spotyka się w handlu sumiki f1?"

Sporadycznie, u nas najczęściej spotyka się czeskie hybrydy. Rozród tanganickich synodontów to rzadkie wydarzenie, młode zostają u hodowcy, albo są rozdawane wśród najbliższych znajomych. Chyba najbliższy kraj, w którym można liczyć na zakup F1 to Holandia. Istnieją gatunki, których rozrodu w warunkach sztucznych nigdy nie odnotowano.

Akurat multipunctatus rozradza się łatwo... jak na tanganickiego sumika oczywiście ;-)

Sumokształtne, a zwłaszcza (moim zdaniem) synodonty to cudowne pod każdym względem ryby, ale potrzeba wielu lat wysiłków akwarystów i naukowców by chociaż pobieżnie uporządkować wiedzę na ich temat - poznać sposób rozrodu możliwy w warunkach sztucznych (być może w przypadku pewnych gatunków jest to niemożliwe, wtedy rodzi się pytanie o sens trzymania ich w akwariach?), zaprowadzić porządek w taksonomii... i ustalić wiele, wiele innych spraw.

Oj, mógłbym tak jeszcze długo, ale nie będę zanudzał, w końcu to nie wątek o sumach. I tak odpowiedziałem strasznym słowotokiem na proste, wydawać by się mogło, pytania :-)

Jarek

Autor drozd
Użytkownik
#8 - Posted: 26 Kwi 2006 22:49 
dzięki Jarku za odpowiedź... jak dla mnie to pisz jak najdłuższe posty bo zawsze można się z twoich wypowiedzi dużo dowiedzieć :-)

no właśnie sumiki są fajnie (że się tak kolokwialnie wyrażę) ale niestety łatwośc pomyłki z czeskim produktem skutecznie zniechęca do zabawy z mlodymi rybami i pozostają chyba jedynie pewne źrodła na dorosłe ryby...

Pani Marto a może udałoby się rozmnożyć multipunctatusy? z pewnością znalazloby się wielu chętnych na "oryginalne" młode sumy... z tego co napisał Jarek i z dostępnych info o tym gatunku faktycznie wynika że to realtywnie najłatwiejsze do rozmnożenia sumiki...

Marek

Autor JGr
Użytkownik
#9 - Posted: 26 Kwi 2006 23:24 
"z pewnością znalazloby się wielu chętnych"

Marku, na pewno, ale tu nawet jeden chętny mógłby być nieusatysfakcjonowany.
Ograniczając sprawę do metod stosowanych w akwarystyce (o innych na tym forum nie rozmawiamy i niech tak pozostanie) łatwość rozmnażania multipunctatusów skutkuje kilkoma, kilkunastoma młodymi w roku!! A to naprawdę "chwast" jak na synodonta :-)))

To, że multi są "bezproblemowe" nie oznacza też, że dokładnie wiemy jakie warunki sprzyjają tarłu, czasem ktoś mający pojęcie o rzeczy nie może doczekać się przychówku, innym razem na jakimś forum ni z tego ni z owego wyskakuje osoba trzymająca te sumy "od wczoraj" i woła "mam młode multipunctatusy!!" Niestety nie krzyczy raczej po polsku... na razie ;-))

Jarek

Autor acidity
Użytkownik
#10 - Posted: 26 Kwi 2006 23:26 
Na wstępie dziękujęza ożywioną dyskusję :)
Wcześniej próbowałem poruszyć temat na http://www.akwarystyka.com.pl/forum/viewtopic.php? t=42089 , ale po namyśle doszedłem do wniosku, że tutaj jest bardziej odpowiednie miejsce.

Wielkość akwarium
Też miałem i nadal mam obawy czy nie jest zbyt małe, jednak z drugiej strony widziałem w internecie zdjęcia, gdzie hoduje się C. frontosa w zbiornikach podobnej wielkości a nawet mniejszych. W każdym razie, "fermy" ryb robić nie będę i "jeziora" w mieszkaniu też nie chcę.

Oświetlenie
Nie jestem zwolennikiem zbyt jaskrawego światła i zawsze było ono skromne. Akwaria 300 litrowe które przed 2 tygodniami wyniosłem na śmietnik oświetlałem: z tropheusami zwykła świetlówka(o ciepłym świetle) 40W i ze szczelinowcami 20W. W zupełności wystarczało, teraz jednak wysokość zbiornika jest o 15 cm wyższa i stąd moje problemy z dobraniem odpowiedniej mocy światła (do tego wybór zbyt duży).

Filtracja
Na początek jeden kubełek musi wystarczyć, bo fundusze mam ograniczone, ale w przyszłości jak rybki podrosną i będzie wymagana wydajniejsza filtracja, to zakupię drugi filtr. Ponadto mam filtry wewnętrzne po starych akwariach które spokojnie mogę wykorzystać do filtracji mechanicznej.

Ryby
Na forum akwarystyka.com.pl napisano mi, że w tej wielkości akwarium można trzymać 5-7 dorosłych C. Frontosa, jednak ostatecznej decyzji jeszcze nie podjąłem. Wiem jednak że zacznę hodowlę od ryb młodych 8-10 szt. a sumów 2-4 szt.(dorosłe)
Nastraszyłeś mnie trochę z tymi sumami. Czyli płacąc mniej mogę zostać świadomie lub nie świadomie oszukany... Z drugiej strony, płacą więcej prawdopodobieństwo że zostanę nabity w butelkę jest równie duże :(
Cóż, w zasadzie znam tylko 2 źródła gdzie mogę kupić te sumy: na tropheus.com.pl i od Moniki Wisz z Gorzowa. I tu, i tam zapewniają że są to ryby z odłowu.

Autor JGr
Użytkownik
#11 - Posted: 27 Kwi 2006 00:17 
"a sumów 2-4 szt.(dorosłe)"

Przemyśl to jeszcze.
Multipunctatusy (i wiele innych tanganickich synodontisów) większą część życia spędzają w stadzie. Również moje (i nie tylko moje) obserwacje ich zachowań w warunkach sztucznych potwierdzają, że są to towarzyskie, zdecydowanie stadne ryby, w małych grupach źle się czują, mają trudności z aklimatyzacją...

Najprawdopodobniej kupisz wyrośnięte, może nawet dojrzałe płciowo, ale młode osobniki (poznasz choćby po stanie płetw) - takie najłatwiej odłowić, ale właśnie w tym wieku na 100% żyją one w sporych grupach.

Ja wiem, że łatwo wydawać cudze pieniądze, ale pomyśl chociaż o 8-10 osobnikach (może być więcej), inaczej szkoda kasy na te 2-4, szkoda ryb i szkoda tego co mógłbyś obserwować trzymając sumiki w większej ilości, naprawdę.

PS. Świetny wybór, multi są cudne, widziałeś ich oczy??!!

Jarek

Autor acidity
Użytkownik
#12 - Posted: 27 Kwi 2006 07:25 
Na obecnym etapie moja wiedza na temat sumów jest mizerna, dopiero w długi wekend będę miał trochę czasu aby o nich poczytać. Sumów w akwarium nie widziałem, jedynie na zdjęciach i faktycznie prezentują się wspaniale.
Nie pozostaje mi nic innego, jak uwierzyć dobremu hodowcy na słowo i zakupić większą grupę. Dziękuję za radę!
Mam nadzieję, że wraz z frontozami nie będą sobie zbytnio przeszkadzać.

Autor admin
Admin
#13 - Posted: 27 Kwi 2006 09:02 
Od dawna trzymamy sumy i frontozy w jednym zbiorniku. Nie tylko sobie nie przeszkadzają, ale ożywiają płochliwe i łatwo stresujące się frontosy.

Marta

Autor acidity
Użytkownik
#14 - Posted: 11 Maj 2006 12:59 - Edytowany przez: acidity 
Chciałbym powrócić jeszcze do kwestii oświetlenia. Zdecydowałem się, że zakupię 2 świetlówki T5 Ocean White 24W z tym że obie jednocześnie będą włączone jedynie w godzinach popołudniowych, a przez większą część dnia będzie działać tylko jedna. Ponadto planuję oświetlenie nocne - na diodach czy może świetlówki www.aqva-light.pl/shop.php?UID=223cc4abad19&UID_p= c610d1d11a56 . Nie miałem nigdy okazji oglądać jak akwarium prezentuje się przy takim świetle. Jeśli diody, to ile sztuk, a jeśli świetlówki, to którą, ile wat?

I jeszcze w kwestii filtracji. Czy powinienem zaopatrzyć się w przepływową lampę UV? Jeśli tak, to o jakiej mocy i wogóle ile czasu na dobę taka lampa powinna działać?

Autor duch
Użytkownik
#15 - Posted: 11 Maj 2006 13:22 
Witam wszystkich,Widzę ,że temat nadal się rozwija.Moim zdaniem nie jest jednak najważniejsze oświetlenie,pisałem już wczęśniej,Dziwię się ,że wszyscy piszą,doradzają a nadal nie jest brany pod uwage zbiornik,a duperele,Ośiwtlenie,lampa UV,a frontosa ma to to daleko w nosie.Rozumiem,że nie ma to byc ferma ryb,ale daj im porządny baniak,albo weź sie za mniejsze ryby.Jak było napisane wczęsniej,ja także widziałem te ryby w małych baniakach!!!Czy to znaczy że to jest dobre!!!!!Proponuje przemysleć sprawę obsady,a nie oświetlenia ,ono w tandze ma najmniejsze znaczenie.Pozdrawiam-Andrzej.

Autor acidity
Użytkownik
#16 - Posted: 11 Maj 2006 14:18 - Edytowany przez: acidity 
Rozumiem,że nie ma to byc ferma ryb,ale daj im porządny baniak,albo weź sie za mniejsze ryby.Jak było napisane wczęsniej,ja także widziałem te ryby w małych baniakach!!!Czy to znaczy że to jest dobre!!!!!Proponuje przemysleć sprawę obsady,a nie oświetlenia ,ono w tandze ma najmniejsze znaczenie.

Zapewniam, sprawę wielkości akwarium przemyślałem dokładnie i doszedłem do wniosku, że na chwilę obecną sadzawki w domu robić nie będę.
Sprawę obsady też przemyślałem i nie po to oddałem za cenę gupików wszystkie tropheusy, naskalniki i inne szczelinowce, aby teraz do nich wracać (poprzednio miałem 3x 300 litrów).
Uważam ze trzeba się rozwijać i zawsze próbować czegoś nowego.
Nigdy nie lubiałem ścisku w akwarium (zawsze dostosowywałem je do potrzeb ryb) i jeśli uznam, że jest zbyt małe, to w ciągu 15 minut jestem w stanie zorganizować miejsce na minimum 2 krotnie większy zbiorniczek. Nie uważam też, że akwarium 450 litrów nie jest porządne.
Tak więc chciałbym zamknąć raz na zawsze kwestię jego wielkości (tak na marginesie, to obecnie panuje chyba mania na tym punkcie) i zająć się dekoracją zarówno akwarium jak i mieszkania.

a duperele,Ośiwtlenie,lampa UV,a frontosa ma to to daleko w nosie.

Zawsze to jakaś opinia na zadane pytania, będę miał na uwadze.

pozdrawiam
Robert

Autor duch
Użytkownik
#17 - Posted: 11 Maj 2006 15:20 
Witam.Przykro mi że nie zgadzasz się ze mną ,ale jak to mówią Twoje małpy,Twój cyrk.Moim zdaniem nie jest to obsada przemyślana.owszem litraż akwarium nie jest za mały.Jednak podstawa dna 150-50 nie jest imponująca,wysokość tutaj nie daje nic.Uważam,że niezbędne akwa powinno mieć podstawę minimum 180-60.Opinii na temat oświetlenia nie uzyskasz z mojej strony,ponieważ zawracasz sobie głowę sprawami mało wążnymi,a to co się liczy przestawiasz na drugi plan.Na allegro ogłasza się gośc,który przekonuje że dla frontosy wystarczy 150 litrów!!!!Może u niego uzyskałes takie dobre rady i z uporem maniaka twierdzisz że masz super baniak dla tych ryb.Bez obrazy,ale ja się z tym nie zgadzam.Jak zrobisz Twoja decyzja.Ja jestem na NIE>Andrzej.

Autor acidity
Użytkownik
#18 - Posted: 18 Maj 2006 19:30 - Edytowany przez: acidity 
Spróbuję po raz ostatni wyjaśnić kwestię wielkości.

Przykro mi że nie zgadzasz się ze mną ,ale jak to mówią Twoje małpy,Twój cyrk.Moim zdaniem nie jest to obsada przemyślana.owszem litraż akwarium nie jest za mały.Jednak podstawa dna 150-50 nie jest imponująca,wysokość tutaj nie daje nic.Uważam,że niezbędne akwa powinno mieć podstawę minimum 180-60.Opinii na temat oświetlenia nie uzyskasz z mojej strony,ponieważ zawracasz sobie głowę sprawami mało wążnymi,a to co się liczy przestawiasz na drugi plan.
Cofnij się trochę i przeczytaj uważnie mój poprzedni post, a szczególnie fragment Nigdy nie lubiałem ścisku w akwarium (zawsze dostosowywałem je do potrzeb ryb) i jeśli uznam, że jest zbyt małe, to w ciągu 15 minut jestem w stanie zorganizować miejsce na minimum 2 krotnie większy zbiorniczek. Natomiast Ty, nie wiedzieć czemu, chyba wcale go nie zauważyłeś, albo po prosty zauważyć nie chciałeś.
Uzupełnię tylko, że nie jestem w stanie w 15 minut uruchomić nowego akwa, a jedynie chciałem przez to powiedzieć, że mam odpowiednią ilość miejsca i gotówki aby większe akwarium uruchomić, ale tylko i wyłącznie wtedy gdy zajdzie taka potrzeba.
No właśnie, czy hodowlę młodych ryb należy koniecznie zaczynać w baniaku 2 metrowym? Tego właśnie ode mnie oczekujesz...

Autor trzcinka
Użytkownik
#19 - Posted: 19 Maj 2006 02:17 
Witam


Chłopcy poluzujcie.przypadkowo wpadłam na ten temat. Tu jest pytanie o światło a nie o warunki w jakich maja zyć ryby.Przecież nie jesteście laikami.!

Autor rufus1
Użytkownik
#20 - Posted: 19 Maj 2006 10:46 
Witam!!!Zgadzam sie z trzcinka że trzeba wrzucic na luz.
Pozwole sobie dodać swoje "5 groszy" w tym temacie. Chcac trzymać frontosy niestety nalezy im zapewnic mozliwie najwiekszy zbiornik. Nie bede sie wypowiadal gdzie jest ta minimalna granica bo każdy akwarysta to powinnien uznac według swojego uzanania po wcześnieszym zapoznaniu się z wymaganiami i zwyczajami tego gatunku. Z tym zwiazany jest również problem filracji. Ryby powinny miec możliwie dobre warunki do rozwijania się, rozmnażania.
Czytajac Twój post Robercie z 26 kwietnia odnoszę wrazenie, moze sie mylę nie wiem, że to akwarium ma Tobie pasowac a nie rybom.
Wracajac do tematu. Z oświetleniem moze byc obecnie problem. Piszę obecnie bo kiedys nie było takiego wyboru oświetlenia (świetlówek) co teraz. Moim zdaniem nalezy to przeprowadzić doświadczalnie. Na ogólne wrażenia jeżeli chodzi o oświetlenie maja wpływ takie czynniki jak: wysokośc i szerokość akwarium, wystrój akwarium (tonacja jasna lub ciemna), widmo świetlówek (sczególnie ciężko jest coś dobrac przy kombinacji kilku różnych lamp), tło na tylnej ścianie zbiornika oraz czy są/będą szyby nakrywkowe i jakiej grubosci (ważna jest również czystość tych szyb) oraz na jakiej wysokości od pow. akwarium bedą zamieszczone lampy. Czyli sam widzisz ze to nie taka łatwa sprawa. Wydaje mi sie że nie ma co sie rownież sugerować zdjeciami w necie. Można czasami sie mocno rozczarować starajac sie zrobic podobne wrazenie u siebie w akwarium. Ja mam w jednym ze swoich zbiorników zamontowane świetlowki typu T5. Jeżli moge cos podpowiedzieć. Światło z tych świetłowek daje piekne refleksy świetlne w całym akwarium. Jezeli chodzi o ilośc swietla i widmo mozna sobie je dobrac. Rzeczywiscie Ocean White daje duzo swiatła i mógłby wystapic po jakims czasie problem z glonami, ale można dobrac inne świetłowki. zmieniajac ew. moc lub widmo przy danym rodzaju lampy.
Jeżeli chodzi o filtry niestety przy tych rybach powinna byc bardzo dobra filtracja. Twoje stwierdzenie " ..że na początek jeden kubeł musi wystarczyć..." odniosi sie chyba wyłącznie do niewielkiej grypy młodziutkich frotos. Ale że te rybki szybko rosna w dobrych warunkach koniecznie jest dołożenie przynjamniej jeszcze jednago filtr. Mozna sobie na początku z tym poradzic poprostu częściej wymieniając mniejsze ilości wody, ale to znowu powoduje więcej pracy przy akwarium. Co zrobisz, wybór należy do Ciebie.
Leszek

Autor duch
Użytkownik
#21 - Posted: 19 Maj 2006 18:52 
Witam wszystkich.Przeczytałem wszystko dokładnie.Nigdy nie wypowiadam sie nie znając tematu.Nie interesują mnie Twoje możliwości finansowe.Wiem natomiast z doświadczenia że jak już stanie zbiornik,to zmiana nie jest taka prosta.Najlepszym rozwiązaniem jest postawienia akwa,które będzie docelowym.Jak zauważył Leszek,chyba rzeczywiście to akwa stawiasz dla siebie,a dobro ryb stawiasz na którymś tam miejscu,nawet za oświetleniem.Trzcinka ma rację ,trzeba wyluzować,ale jęsli ktoś by się zapytał jakie świetlówki ma dać do zbiornika 150 litrów z frontosami to też nikt by się nie odezwał????Naprawdę dziwię się ,że nikt poza mną nie neguje zbiornika 150 na 50 dla tych ryb.Pozdrawiam i życzę powodzenia w hodowli i trafnego wyboru oswietlenia.Andrzej.

Autor trzcinka
Użytkownik
#22 - Posted: 19 Maj 2006 19:22 
Witam
Ja mam 1-sze akrarium z trofeusami,375 litrow,urzządzne po tangan ikancku.Mam też niestety tło strukturalne.ładne ale zajmuje dużo miejsca i mam przez nie kłopot z dobraniem oświetlenia właśnie
Mam pokrywę z panelem z 2 świetlóówkami.
gdy z przodu byla niebieska a ztylu rożowa to tło wyglądało paskudnie krwiście ,woda wyglądała ładniee ale nie było widać koloru ryb.
Gdy dałam na tył tą niebieską (myśląc że uzyskam głębię)a z przodu białą (niby uwydatniającą kolory) ryby były pięknie kolorowe ,ale aż oczy bolały od jaskrawości ,a wrażenie głebi nie powstało.To wszystko są typowej mocy jażeniówki jak do 150 cm baniaka.Nie pamiętam dokładnie nazw firm bo jestem poza domem,ale myślę że bardziej Ci chodzi o posma świetlne niz producenta?
Teraz pozostałam przy białej z przodu,tylną zdjełam i nie włączam.i dałamsoczewkowe niebieskie diody led które są ukierunkowane na p.echerzyki powietrza z dyfuzora pompy ikyrtynę daje to niesamowity efekt.Diody zapalam 2 godż przed i 2 po swieceniu światłem głównym.
Tak że przed Tobą czas prób i stosy kupionych jarzeniówek i wydanych pieniędzy.Bo chyba tylko u siebie sprawdzisz co Ci się faktycznie podoba.
pozdr.Beata

Autor trzcinka
Użytkownik
#23 - Posted: 19 Maj 2006 19:49 
Chciałam mieć ma początku Frontosyi mięsożerną Tanganikę.Przez krótką chwileczkę Zobaczyłam dorosłe ryby w 150 cm baniaku u hodowcyi zrezygnowałam..Ale kolega pisze że prawdopodobnie jak urosną dostaną większy.baniak.Ja zachwyciłam się małymi rybami nie widzącc poza foto ,dużych na żywo.Jednak jak zobaczyłam od razu zmieniły mi się poglądy(bo to nawet nie trzeba nie mieć doświadczania -tak jak ja )aby widzieć jaki powinien być rozmiar baniaka pod dużą rybę Czy widziałeś na żywo duże dorodne Frontosy?
Spoko każdy musi dojrzeć do swoich decyzji.Dlatego nikt pewnie się na temat wielkości zbiornika nie wypowiada bo dużo już o tym powiedziano .A ryby są piękne i też nie jest naganne robienie zbiornika pod własny gust pod warunkiem zapewnienia rybom wygody.A ja mam moje ukochane trofcie Dzięki forum ,postanowiłam skoczyć na głeboką wodę .Na szczęscie nikt z Was mi nie napisał-zacznij od gupików.-i chyba bym nie posłuchała i dobrze.
Też będziecie zarzucani przeze mnie może czasami nieważnymi pytaniami a może i śmiesznymi
Ale przecież nasz bzik ma być naszą pasją i radością.
pozdr.Beata

Autor admin
Admin
#24 - Posted: 19 Maj 2006 20:27 
Andrzeju

Masz rację - nikt się nie odzywa, ale powiem tak. Mam juz dość i na forach i mailowo i telefonicznie tłumaczenia, ze 200l to zbyt mało dla trofeusów, a 400-500 dla dorosłych frontos. Wielu trzyma po 10 sztuk dorosłych frontos w 500l akwariach, a potem się dziwią, ze ryby nie jedzą, nie mnożą się.
Jak mówię, że nie sprzedam trofeusów do zbiornika z malawi, to ludzi na mnie patrzą dziwnie i twierdzą, że to ich zbiorniki i ich sprawa. Wychodzą więc od nas z kwitkiem.

Ile można mówić i tłumaczyć??? Można nie sprzedać i to jedyne co my możemy zrobić.

LUDZIE FRONTOSA rośnie do 35 cm długości, czy wy o tym nie wiecie????!!!!


Marta

Autor duch
Użytkownik
#25 - Posted: 19 Maj 2006 22:02 
Witam wszystkich.Ba,Marto juz pisałem już wcześniej.Gośc na allegro poleca frontosy do 150 litrów.Twierdzi że śmiałó 1+2 mogą pływąc.On tqak ma i "wyrosły mu po kilku latach do 24cm!!!!!>Zgroza!!Rzezcywiście,co jednak można zrobic,jęsli do kogoś nie docierają sensowne argumenty i patrzy na akwa jak na troszkę inną lampkę nocną.Wtedy rzeczywiście,najważniejszym problemem jest dobór oświetlenia.A ryby???Jakoś będą pływąć.Pozdrawiam_Andrzej.

Autor fazi64
Użytkownik
#26 - Posted: 19 Maj 2006 23:25 
Witam,
Ale problem jest troche bardziej zlozony. Niedawno nagrode za opis akwarium w czasopismie akwarystycznym (nie pamietam ktorym, ale jednym z dwoch obecnych na rynku) otrzymal czlowiek hodujacy frontozy ze skalarami....
Oczywiscie o gustach sie nie dyskutuje, wiem, ale jakis komentarz przynajmniej by sie nalezal, a moim zdaniem, taki zestaw nie powinien byc w ogole brany pod uwage w konkursie.
Ja rozumiem akwarium-mix, bo sam lata cale mam takie z roznymi rybami, ale zawsze (no powiedzmy od momentu nabycia podstawowej wiedzy akwarystycznej) staralem sie przynajmniej dobierac ryby zgodnie z podstawowymi wymaganiami, co do parametrow, temperamentu itd.
Pzdr.
Fazi64

Autor trzcinka
Użytkownik
#27 - Posted: 20 Maj 2006 00:04 
A można i w wannie trzymac karpia od -Świąt do Świąt i cieszyć się że uratowało się rybę od niechybnego pożarcia

Autor malach3
Użytkownik
#28 - Posted: 20 Maj 2006 01:32 
Przeglądam ten bardzo ożywiony wątek i mimo iż jestem póki co akwarystycznym laikiem, postanowiłem wtrącić swoje 3 grosze:
Zgadzam się z fazi64, iż problem jest bardziej złożony, tyle, że... w troszeczkę innym kierunku.
Ludzie trzymający akwaria w domu dzielą się obecnie wg. moich obserwacji na dwie zasadnicze kategorie: autentycznych pasjonatów, poświęcających swojemu hobby znaczną część dnia wolną od obowiązków oraz ludzi traktujących akwarium może nie jak "trochę inną lampkę nocną", ale bardzo efektowny wystrój domu czy mieszkania, którym można zaimponować znajomym.
Żyjemy na szczęście w czasach, w których i dla jednych i dla drugich jest miejsce. Niektórzy z Was na pewno pamiętają lata 80-te, kiedy akwarystyka była dla wielu odskocznią od ponurej, szarej rzeczywistości, a nieliczne sklepy akwarystyczne były pełne ludzi. Dziś ryb nie hoduje się już masowo i tak naprawdę byle jak (wszystko w 100l), nawet amatorzy dążą do specjalizacji, stworzenia sobie w domu jakiegoś biotopu, kawałka żywego Discavery.
Bez wątpienia każdy, kto decyduje się na akwarium, robi to pod SWOIM kątem, a nie pod kątem ryb - rybom zawsze najlepiej było, jest i będzie w ich naturalnym środowisku: Tanganice, Malawi, Amazonce, Pacyfiku... Różnica polega na tym, że hobbyści są bardziej wyczuleni na potrzeby ryb żyjących w niewoli, a "esteci", zwłaszcza ci z zasobnym portfelem, chcą mieć tylko w domu "coś ładnego", bez konieczności angażowania swojego czasu i wkładu pracy. Stąd firmy, oferujące kompleksowe usługi związane z zakładaniem i późniejszą obsługą akwariów, zwłaszcza morskich (mam kolegę, prezesa znanej, ogólnopolskiej firmy, u którego w salonie stoi na środku baniak 3000l z kawałkiem rafy koralowej - czegoś tak pięknego w życiu na oczy nie widziałem!).
Jednym sprawia radość hodowla, innym samo podziwianie. Uważam, że nikogo nie należy potepiać, pod warunkiem, że nie cierpią na tym zwierzęta...

Ps. Sam zaliczam się do tej pierwszej kategorii, chociaż nie bez wpadek. Jeszcze pół roku temu chciałem trzymać w stukilkudziesięciu litrach Paracyprichromis nigripinnis, jednak p. Marta skutecznie mi to odradziła. Założyłem więc dwugatunkowe Malawi i teraz bogatszy o doświadczenia i dobre rady życzliwych ludzi stawiam kilkusetlitrowy zbiornik na stadko trofeusów...

Przepraszam za przydługawy wywód i pozdrawiam wszystkich Forumowiczów
Marcin

Autor acidity
Użytkownik
#29 - Posted: 20 Maj 2006 02:34 - Edytowany przez: acidity 
Czytajac Twój post Robercie z 26 kwietnia odnoszę wrazenie, moze sie mylę nie wiem, że to akwarium ma Tobie pasowac a nie rybom.
Rzecz w tym, że staram się połączyć walory estetyczne i jednocześnie dogodzić rybom. W przeciwnym wypadku, nie zaczałbym tematu na forum, tylko zakupił zwykłe świetlówki za kilka zł Philipsa o ciepłym świetle (przy takim świetle ryby podobają mi sie najbardziej).

Jeżeli chodzi o filtry niestety przy tych rybach powinna byc bardzo dobra filtracja. Twoje stwierdzenie " ..że na początek jeden kubeł musi wystarczyć..." odniosi sie chyba wyłącznie do niewielkiej grypy młodziutkich frotos. Ale że te rybki szybko rosna w dobrych warunkach koniecznie jest dołożenie przynjamniej jeszcze jednago filtr.
Dziękuję za sugestię. Problem filtracji w zasadzie już nie istnieje, bo od kilku dni w domu czeka drugi kubeł. Muszę tylko kupić do niego wkłady. Czy cały zasypać ceramiką, czy zostawić np. biobale i gąbki?

Trzcinko, frontozy widziałem wielokrotnie, nawet parę dni temu, gdy próbowano mi wcisnąć kilka ponad 20 cm, po okazyjnej cenie. Natomiast największe okazy widziałem ok. 6-7 lat temu ok. 30 cm.
Dlatego też, wątpliwości co do wielkości akwa miałem od początku, ale szybko doszedłem do wniosku, że zawsze gdy rybom będzie ciasno, mogę ewentualnie wstawić większy zbiornik.

Przeczytałem wszystko dokładnie.Nigdy nie wypowiadam sie nie znając tematu[/b].Nie interesują mnie Twoje możliwości finansowe.Wiem natomiast z doświadczenia że jak już stanie zbiornik,to zmiana nie jest taka prosta.Najlepszym rozwiązaniem jest postawienia akwa,które będzie docelowym.[/i]
Właśnie wypowiadasz się, nie znając tematu. Jedyne co robisz, to wyobrażasz sobie olbrzymie ryby w zbyt małym akwarium. Sugerowanie że pobieram porady od gościa na allegro, poniżej wszelkiej krytyki.
Informuję, że akwarium nie stoi w miejscu docelowym. Obecnie stoi pod ścianą o długości 5,5 metra, na dodatek na środku, przez co na powostałych kawałkach nic konkretnego ustawić nie mogę np. mebli. Takie rozwiązanie na dłuższą metę nie wchodzi w rachubę. Jest to zwykłe marnowanie przestrzeni. Docelowo akwarium stanie w "najspokojniejszym" miejscu pokoju, tam gdzie poprzednio stał regał ze starymi zbiornikami - mam tam gotową całą infrastrukturę typu wycięte panele podłogowe, wypoziomowana podłoga, gniazdka wodoszczelne, dwa pięciocentymetrowej średnicy otwory, dzięki którym mogę wywalić na przedpokój pompę natleniającą oraz filtry, w pobliżu bieżącą wodę a także wmurowane kołki rozporowe, na których wisiał stary regał a w przyszłości zawiśnie nowa podstawa. Nie stawiałem tam akwarium z jednej, ale za to bardzo ważnej przyczyny - mam 11 miesieczną córkę która potrzebuje spokoju, a zarazem być dostatecznie blisko rodziców. I to miejsce w pokoju było najlepsze dla jej łóżka. Wybacz, ale człowiek jest ważniejszy od ryb. Za jakieś 8-10 miesięcy będzie mogła spać w osobnym pokoju i dopiero wtedy akwarium stanie na swoim miejscu. Robotę planuję na czerwiec-lipiec przyszłego roku. Wtedy starsze dzieci zawsze są na zgrupowaniu kadry, a ja będę miał czas i spokój aby wszystko przygotować.
Nie musisz mnie przekonywać, że zmiana akwarium nie jest tak prosta. O tym wie każdy, nawet laik. Powiedziałbym, że w moim przypadku gdy na podłodze znajdują się panele, nie jest możliwa bez całkowitego opróżnienia i zdjęcia zbiornika, a ryb do wiadra na kilka tygodni nie włożę. Jedyne wyjście, to uruchomienie nowego akwarium, przy równoczesnym funkcjonowaniu starego.

Autor trzcinka
Użytkownik
#30 - Posted: 20 Maj 2006 03:12 
Ale kolega pisze że prawdopodobnie jak urosną dostaną większy.baniakAle przecież nasz bzik ma być naszą pasją i radościąWybacz, ale człowiek jest ważniejszy od ryb.no właśnie

Chyba pierwszy raz czytam tak aagresywne wypowiedzi- ktoś myślę miał zły dzień.
Ja widziałam chyba jeszcze większe,u tego hodowcy,też się chwalił że mu się rozmnażają,ale wyglądało to strasznie.Całe stado 5 ryb bok przy boku w kącie akwarium.Ale u niego też się rozmnazają Calvusy z trofeusam.! !Ja jestem prawdziwy laik,ale gdyby tak mi sie to jednak spodobało to skutki byłyby opłakane.Troszkę zazdroszczę Twoim domownikom że będą oglądać tak piękne akwarium.Mam nadzieję że jaCi przykrości nie zrobiłam
spokojnej nocy Beata

Strona  Strona 1 of 5:  1  2  3  4  5  Next » 
Technika akwarystyczna Forum Tropheus Tanganika / Technika akwarystyczna / C. Frontosa - światło, filtracja itp. Top

Twoja wypowiedź Click this icon to move up to the quoted message

 

 ?
Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą tutaj pisać. Zaloguj się przed napisaniem wiadomości albo zarejstruj najpierw.
 
 
  Forum Tropheus Tanganika Wygenerowane przez Simple Bulletin Board miniBB ®